W pierwszym kwartale 2022 roku odnotowano ponad 18 tysięcy oszustw przy użyciu polecenia przelewu. Oznacza to wzrost o ponad 50 procent w porównaniu do poprzedniego kwartału - wynika z raportu Narodowego Banku Polskiego. Łączna kwota oszukańczych przelewów wzrosła w tym czasie o blisko jedną trzecią, do prawie 54 milionów złotych.
Narodowy Bank Polski na swoich stronach opublikował "Informację o transakcjach oszukańczych dokonywanych przy użyciu bezgotówkowych instrumentów płatniczych w I kwartale 2022 r.". Z raportu wynika, że w pierwszym kwartale br. odnotowano 18 097 oszustw przy użyciu polecenia przelewu na łączną kwotę 53 961 853 zł.
Liczba takich transakcji oszukańczych wzrosła o 50,4 proc. kwartał do kwartału.
O 31,7 proc. wzrosła też ich wartość.
"Średnia wartość oszukańczego polecenia przelewu wynosiła 2 982 zł i zmalała o 12,4 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału" - czytamy.
Oszustwa przy użyciu przelewu
Z danych sektora bankowego wynika, że najwięcej oszustw przy użyciu przelewu dokonano za pomocą dedykowanej aplikacji - 10 385 operacji. Stanowiło to 57,4 proc. wszystkich operacji oszukańczych przy użyciu polecenia przelewu w pierwszym kwartale br.
Ponadto istotnym źródłem żniw dla cyberprzestępców są przeglądarki internetowe. Za ich pośrednictwem wykonano 41,7 proc. wszystkich operacji oszukańczych przy użyciu polecenia przelewu. Pod względem wartości transakcji, najwięcej oszustw dokonało się właśnie w ramach bankowości internetowej. Ich wartość wyniosła 37 985 609 zł, co stanowiło 70,4-proc. udział.
Autorzy raportu przekazali, że z informacji uzyskanych z sektora bankowego wynika, iż transakcje oszukańcze realizowane za pośrednictwem polecenia przelewu są najczęściej wynikiem infekowania komputera przez złośliwe oprogramowanie, wyłudzenia danych od klienta za pomocą manipulacji, czyli różnych metod phishingu lub przejęcia przez przestępców kontroli nad komputerem klienta. "Skutkuje to wyprowadzeniem środków z rachunku klienta na rachunek, z którego przestępcy wypłacają środki" - dodano.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock