To, co możemy robić, to wspierać polską własność, polski kapitał - powiedział w sobotę w Kielcach premier Mateusz Morawiecki. Jak ocenił, na szykowanej obniżce CIT skorzystają głównie polskie firmy.
Premier podczas spotkania z mieszkańcami Kielc mówił, że to, co rząd może robić to "wspierać polską własność, polski kapitał poprzez programy dalszego obniżenia CIT z 15 na 9 procent".
Przekonywał, że nieprawdą jest, iż bardzo niewiele firm skorzysta z tej obniżki. - W Polsce 460 tysięcy firm rozlicza się podatkiem CIT i 430 tysięcy z nich skorzysta, a więc ponad 90 procent. Jest absolutną nieprawdą, że to jest tylko dla wybranej grupy firm - stwierdził premier. Zaznaczył, że będą to "w ogromnej większości polskie firmy".
Wcześniej eksperci zwracali uwagę, że zdecydowana większość firm w Polsce nie rozlicza się z fiskusem za pomocą deklaracji CIT, ale PIT. - Większość małych i średnich firm to PIT-owcy, a tych obniżka nie obejmie - komentowała dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Proporcjonalny ZUS
Morawiecki zapowiedział, że "dla tych najmniejszych, mikrofirm”, czyli warsztatów samochodowych, małych piekarni, zakładów fryzjerskich, kosmetycznych, czy jakiś działalności gospodarczych w niewielkim zakresie rząd od nowego roku chce wprowadzić proporcjonalny ZUS do wysokości przychodów.
- Ten ZUS ma być proporcjonalnie obliczany do wysokości przychodów, będzie bardziej sprawiedliwy - ocenił premier.
"Stawiamy na polskie firmy"
Mateusz Morawiecki przekonywał w Kielcach, że rząd stawia na polskich przedsiębiorców. - Stawiamy na przede wszystkim na polskich przedsiębiorców, na polskich producentów, na tworzenie polskiego kapitału, polskich oszczędności, bo te polskie oszczędności przełożą się na inwestycje w Świętokrzyskiem, w takich miejscach, gdzie jesteśmy - stwierdził szef rządu.
Morawiecki ocenił, że uczciwość, godność i patriotyzm gospodarczy pomogą szybciej naprawić Polskę. - Ten patriotyzm gospodarczy przejawia się w wielu obszarach, m.in. tym, by korzystać z polskich produktów, patrzeć na to, co jest wyprodukowane w Polsce, co daje pracę Polakom, co tworzy polską przedsiębiorczość i polską własność – wskazał.
Premier zwrócił uwagę na problemy rolników ze Świętokrzyskiego, gdzie rynek rolno-spożywczy jest bardzo ważny. - Dzisiaj trafiliśmy na taki moment rozwoju rynku rolniczego, że w wielu obszarach, zwłaszcza ważnego sektora sadowniczego, ten rynek został skoncentrowany w rękach często zagranicznych producentów. I oni narzucają ceny skupu w zakresie porzeczek, wiśni często, jabłek, innych owoców czy warzyw. I staramy się to zmieniać. Nie jest łatwo, bo wytropienie zmowy cenowej, czy kartelu jakiegoś, albo monopolu nie jest łatwe. Ale my chcemy, żeby państwo było aktywne, żeby stało po stronie słabszych. A słabszy w tym zestawieniu jest rolnik, sadownik, a nie ten, który zmonopolizował odbiór tych dóbr ziemi, tych płodów rolnych - tłumaczył Morawiecki.
Dostępność plus
Premier mówił podczas spotkania z mieszkańcami Kielc także o programie Dostępność plus. - To jest program, który zaczęliśmy w Ministerstwie Rozwoju jesienią zeszłego roku. Wiosną tego roku przyśpieszyliśmy, a teraz w ramach tego programu włączyliśmy dodatkowe programy dla niepełnosprawnych, dla osób, które rzeczywiście najbardziej los okrutnie potraktował - nie mogą samodzielnie żyć - wskazał.
Czytaj również: Unia i samorządy sfinansują Dostępność plus Morawiecki przekonywał, że program Dostępność plus będzie służył całemu społeczeństwu. - A najbardziej seniorom, słabszym i niepełnosprawnym - podkreślił premier. Rządowy program Dostępność plus jest planowany na lata 2018-2025. Celem ma być zapewnienie niezależności życia i podniesienia jego jakości osobom o szczególnych potrzebach, m.in. seniorom, osobom na wózkach inwalidzkich i poruszającym się o kulach czy laskach, niewidomym i słabowidzącym, głuchym i słabosłyszącym, z niepełnosprawnościami psychicznymi i intelektualnymi, kobietom w ciąży i osobom z małymi dziećmi. Planuje się, że na program Dostępność plus zostanie przeznaczone ponad 23 mld zł - z funduszy unijnych i krajowych oraz z tak zwanych funduszy norweskich i EOG.
Nowe mieszkania
Szef rządu zapowiedział także, że w 2019 roku "na pewno kilkadziesiąt tysięcy mieszkań - może nawet do 100 tysięcy mieszkań - będzie z programu Mieszkanie plus w budowie".
- W ten sposób chcemy stworzyć nowe perspektywy, nowe możliwości do powrotów dla ludzi, którzy zdecydowali się na emigrację, ale również łatwiejszego osiedlania się w miastach, miejscowościach - wskazał Morawiecki.
Walka ze smogiem
Szef rządu nawiązał też do programu termomodernizacji budynków mieszkalnych. Podkreślił, że jest on istotny zwłaszcza z punktu widzenia osób mniej zamożnych, ponieważ wpłynie na obniżenie kosztów ogrzewania. Dodał, że przyczyni się on też do zmniejszenia problemu smogu w wielu miastach. Morawiecki poinformował, że realizacja tego programu rozpocznie się jeszcze w tym roku, a "rozkręci się" w latach 2019-2021. - Przeznaczymy na to ze środków budżetowych i unijnych 22-23 miliardy złotych - podkreślił. Dodał, że program termomodernizacji będzie też finansowany ze środków pochodzących z uszczelnienia systemu podatkowego.
Autor: //dap / Źródło: PAP