Jest pewna magiczna wiara, że pierwsze miejsce na liście wyborczej jest miejscem biorącym - tak o pomyśle uregulowania pozycji kanałów telewizyjnych mówił we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 członek KRRiT, profesor Tadeusz Kowalski. Stwierdził, że "władza usiłuje nam pierwszych pięć kanałów telewizyjnych uregulować". Jeżeli proponowane przepisy wejdą w życie, to operatorzy płatnej telewizji będą musieli obowiązkowo udostępniać, na pierwszych miejscach listy, jedynie pięć kanałów telewizji rządowej.
Tadeusz Kowalski powiedział, że "może być to stan przejściowy", gdy na pierwszych kanałach będą znajdować się wyłącznie kanały telewizji rządowe. - Piloty nie są preinstalowane, będziemy mogli zmienić kolejność, jeżeli będziemy chcieli. Jest tak zwany elektroniczny przewodnik programowy, który widz może sobie ukształtować po swojemu. Oczywiście problem polega na tym, że nie wszyscy potrafią to zrobić i będą kierowali się pewnym przyzwyczajeniem - powiedział.
Stwierdził, że "jest pewna magiczna wiara, że pierwsze miejsce na liście wyborczej jest miejscem biorącym". -Nie zawsze tak jest - ocenił. Stwierdził, że "władza usiłuje nam pierwszych pięć kanałów telewizyjnych uregulować". - Zanim skorzystamy z tego co lubimy, będziemy musieli zjeść trochę tego, co niekoniecznie nam odpowiada - powiedział
Zdaniem profesora "siła przyzwyczajenia jest ogromna, jeżeli chodzi o odbiór telewizji". - Ludzie poruszają są utartymi ścieżkami, to jest jakaś ingerencja. Ja bym powiedział, że to realizuje pewną zasadę, która od dawna obowiązuje. Zasadniczy problem polega, że nie rozmawiano z rynkiem, ze wszystkimi stronami, które powinny się wypowiedzieć - mówił.
Zwrócił uwagę, że "mówimy o milionach odbiorników i milionach odbiorców". - To nie jest regulacja, która ma marginalne znaczenie, ona dotyczy każdego z nas - podkreślał. Według medioznawcy "artykuł 10. (ustawy - red.) dotyczący lex pilot powinien być po prostu wycofany".
Prof. Kowalski o postępowania w sprawie reportażu "Siła kłamstwa"
Prof. Tadeusz Kowalski mówił także o reportażu "Siła kłamstwa". W materiale TVN24 dziennikarze podali w wątpliwość rzetelność prac tak zwanej podkomisji Macierewicza. Ujawniono przemilczane fakty z amerykańskiego raportu NIAR oraz relacje osób, które uczestniczyły w pracach podkomisji smoleńskiej. Na wniosek Antoniego Macierewicza Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, zamiast stać na straży wolności słowa, chce ukarać stację.
Tadeusz Kowalski zaproponował, by Rada umorzyła w uchwale postępowanie w sprawie reportażu. Jak jednak poinformował wcześniej, KRRiT nie chciała rozpatrywać zaproponowanego przez niego stanowiska, a przewodniczący Maciej Świrski uznał, że prowadzone postępowanie jest jego wyłącznym uprawnieniem.
- Mój wniosek nie został przyjęty. Rzeczywiście jest tak, że przewodniczący może sam taką karę nałożyć, jeżeli uzna to za stosowne. Natomiast gdyby powstała uchwała Rady, to wówczas ona go zobowiązuje. Jeżeli Rada postanowiłaby, że umarzamy postępowanie, to przewodniczący nie może postąpić wbrew uchwale Rady. Musi zaakceptować uchwałę i umorzyć postępowanie. Najwyraźniej nie chciał, aby taka uchwała została podjęta, czyli zmierza w moim przekonaniu do nałożenia kary. Co więcej, mam takie przekonanie, że nie udałoby się również przyjąć uchwały o nałożenie kary. W Radzie nie ma jedności w tej sprawie i nie ma większości, która pozwalałaby mu to przeprowadzić w drodze uchwały - powiedział.
Ocenił, ze decyzja "będzie obciążała przede wszystkim przewodniczącego, który w tej sprawie nie zachowuje się obiektywnie".
Lex pilot
12 stycznia w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy Prawo komunikacji elektronicznej i przepisów wprowadzających ustawę Prawo komunikacji elektronicznej. Podczas dyskusji złożono wnioski o dodatkowe skierowanie projektu ustawy do sejmowej komisji kultury i środków przekazu oraz wnioski o odrzucenie projektu ustawy w całości. Wnioski te były głosowane w piątkowym bloku głosowań. Oba wnioski zostały odrzucone.
Projekt trafił do prac w sejmowej komisji cyfryzacji, innowacyjności i nowoczesnych technologii. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek wyznaczyła termin przedstawienia sprawozdania przez komisję do dnia 6 lutego.
Jeżeli przepisy wejdą w życie, to operatorzy płatnej telewizji będą musieli obowiązkowo udostępniać, na pierwszych miejscach listy, jedynie pięć kanałów telewizji rządowej. W czwartek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu.
Rządowy projekt wprowadza zmiany w obowiązującej zasadzie "must carry, must offer". Zgodnie z nią do tej pory na liście kanałów obowiązkowych oferowanych przez płatnych operatorów były kanały telewizji rządowej i stacje komercyjne, w tym TVN. Jeśli nowelizacja wejdzie w życie, z obowiązkowej listy kanały komercyjne wypadną. Zostaną TVP1, TVP2, TVP3 oraz dodatkowo pojawią się TVP Info i TVP Kultura. Pięć stacji nadawanych przez TVP znajdzie się też na pierwszych pięciu przyciskach na pilotach.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24