Wniosek w sprawie Krajowego Planu Odbudowy złożymy, kiedy będzie procedowana ustawa wiatrakowa. Znalazła się ona w porządku obrad Sejmu - powiedział podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Wyraził jednocześnie nadzieję, że "wkrótce potem, być może na przestrzeni kolejnych dwóch tygodni" zostanie złożony wniosek o pieniądze z Brukseli.
- Jeśli chodzi o wniosek w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, to złożymy go w momencie, kiedy będzie również procedowana ustawa o liberalizacji dopuszczalności stawiania farm wiatrowych na lądzie - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki przed wylotem do Berlina.
Premier: obecne przepisy jednymi z najbardziej restrykcyjnych w Europie
Zdaniem premiera obecne przepisy w tej sprawie są "jednymi z najbardziej restrykcyjnych, jeśli nie najbardziej restrykcyjnymi w całej Europie".
- A przecież potrzebujemy tych wiatraków, żeby nie spalać drogiego kolumbijskiego czy indonezyjskiego węgla, bo ruskiego już nie spalamy, bo jest embargo, żeby nie spalać bardzo drogiego norweskiego czy katarskiego gazu. Chcemy spalać te węglowodory tylko wtedy, kiedy musimy - powiedział szef rządu.
Jak wskazał premier, najtańszą i najczystszą energią polski rząd chce "posługiwać się w najszerszy możliwy sposób". - Ale jednocześnie utrzymując mir domowy, a więc spokój tych, którzy czasami mieli tuż obok swojego miejsca zamieszkania stawiane te wiatraki. My dzisiaj staramy się znaleźć złoty środek między jedną opcją a drugą. I to zaproponowaliśmy - dodał Morawiecki.
- W porządku obrad Sejmu znalazła się już ustawa wiatrakowa; będzie procedowana mam nadzieję na najbliższym posiedzeniu Sejmu i wkrótce potem, a więc być może właśnie w przestrzeni kolejnych dwóch tygodni, chcemy złożyć wniosek o wypłatę środków z Krajowego Programu Odbudowy - zapowiedział premier.
Krajowy Plan Odbudowy
Polska wciąż nie otrzymała pieniędzy z Funduszu Obudowy, mimo że Komisja Europejska na początku czerwca zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy, czyli plan wydatkowania środków z Funduszu.
Aby otrzymać środki z Funduszu Odbudowy, Polska zgodziła się na realizację kamieni milowych, wśród nich najważniejsze dotyczyły sądownictwa i przepisów dyscyplinujących sędziów. Polski rząd twierdzi, że zrealizował kamienie milowe, między innymi likwidując Izbę Dyscyplinarną, co stało się w połowie roku.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen sygnalizowała jednak, że jej zdaniem warunki do uruchomienia środków z KPO nie zostały spełnione. - Polski rząd nie chce zmienić prawa w sposób, jaki zapisaliśmy w naszej umowie w kwestii przywrócenia niezależności sądownictwa - mówiła we wrześniu.
W grudniu posłowie PiS złożyli więc w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który, według autorów, ma wypełnić kluczowy kamień milowy dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO. Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli.
Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym z jedną poprawką PiS. Żadna poprawka proponowana przez opozycję nie przeszła. Przepisy trafią teraz do Senatu.
Ustawa wiatrakowa
Obok kwestii związanych z praworządnością jednym z "kamieni milowych", których spełnienia przez Polskę oczekuje Komisja Europejska, jest zmiana tzw. ustawy wiatrakowej przegłosowanej przez PiS w 2016 roku. Chodzi przede wszystkim o poluzowanie zawartej w tej ustawie zasady 10H, która w dużym stopniu ogranicza stawianie turbin wiatrowych w pobliżu zabudowań i form ochrony przyrody. Obowiązująca ustawa wstrzymała rozwój lądowej energetyki wiatrowej w Polsce.
Projekty ustaw wiatrakowych, w tym rządowy, które mają zliberalizować tzw. zasadę 10H, zostały w piątek skierowane do pierwszego czytania w sejmowych komisjach aktywów państwowych oraz samorządu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24