Niewiele, bo zaledwie po 4 tysiące złotych, zabrakło w 2022 roku przyjaciołom Beaty i Edwarda Szydłów do znalezienia się w tak zwanym klubie milionerów - informuje Wirtualna Polska. Portal przedstawił drugą część raportu o zarobkach ludzi związanych z PiS w giełdowych spółkach z udziałem państwa.
W poniedziałek została opublikowana pierwsza część raportu o wynagrodzeniach ludzi PiS w giełdowych spółkach, których akcjonariuszem jest państwo. WP podała, że 152 osoby związane z obozem władzy w 19 giełdowych spółkach zarobiły w latach 2016-22 w sumie ponad 437 mln zł, a mogły też dostać łącznie nawet do 45 mln zł nagród.
Portal przypomniał, że według deklaracji z expose premier Beaty Szydło z 2015 r ludzie z obozu "dobrej zmiany" mieli kierować się takimi wartościami, jak "pokora, praca, umiar, roztropność w działaniu i odpowiedzialność". - Do polityki nie idzie się dla pieniędzy - dodał trzy lata później Jarosław Kaczyński.
Do publikacji dotyczącej wynagrodzeń osób związanych z obozem rządzącym odniosła się w poniedziałek Szydło. "Przypominam, że nie jestem w rządzie od 2019 roku. Pytania o politykę kadrową proszę kierować gdzie indziej. Co do moich słów z 2015 roku, to nie zmieniłam i nigdy nie zmienię zdania, że praca, pokora i umiar są najważniejsze w zarządzaniu państwem" - napisała była premier na Twitterze.
Klub prawie milionerów
W drugiej części raportu WP opublikowała "listę 62 osób, które do końca 2022 r. zarobiły w giełdowych spółkach mniej niż milion złotych", przy czym "niektórym do dołączenia do 'klubu milionerów' zabrakło w ubiegłym roku zaledwie kilku tysięcy złotych" i "prawdopodobnie zarobili je już w pierwszych miesiącach 2023 roku".
"Pierwsze miejsce na tej liście - ex aequo - zajmuje dwójka przyjaciół Beaty i Edwarda Szydłów: Sabina Bigos-Jaworowska i Michał Kaszyński. Do miliona złotych wynagrodzenia zabrakło im po 4 tys. złotych. Oboje trafili do rad nadzorczych spółek z udziałem państwa w czasie, gdy premierem była Beata Szydło" - napisał portal.
Sabina Bigos-Jaworowska (członkini rady nadzorczej Pekao) - 996 000 zł
"Koleżanka Beaty Szydło. W rozmowie z 'Gazetą Krakowską' mówiła, że to Szydło namówiła ją w 2000 r., by została dyrektorką Zespołu Opieki Zdrowotnej w Oświęcimiu (przyszła premier była wówczas radną powiatu oświęcimskiego, któremu podlega szpital). W 2016 r. rząd Szydło przyznał tej placówce 3 mln zł na zakup aparatury do pracowni rezonansu magnetycznego. Podczas jej otwarcia, wstęgę przecinały wspólnie Szydło i Bigos-Jaworowska" - podała WP.
Portal wskazał, że "od stycznia 2016 r. Bigos-Jaworowska zasiada w radzie nadzorczej państwowej spółki PL.2012+, zarządzającej Stadionem Narodowym", a "w czerwcu 2017 r. została powołana także do rady nadzorczej Pekao".
"W tej ostatniej do końca 2021 r. zarobiła 996 tys. zł. W 2022 r. przekazała 12 tys. zł darowizny na PiS" - napisano w artykule.
Michał Kaszyński (członek rady nadzorczej Pekao) - 996 000 zł
"Wieloletni znajomy i partner biznesowy Edwarda Szydło, męża b. premier. W 1992 r. zakładali razem Stowarzyszenie na rzecz Szkoły Zarządzania i Handlu w Oświęcimiu. Kaszyński został wówczas wiceprezesem (od 1999 r. jest prezesem), a Szydło członkiem zarządu (nadal pełni tę funkcję). Parę miesięcy później stowarzyszenie powołało Szkołę Zarządzania i Handlu (SZiH). Jej dyrektorem jest od początku Edward Szydło" - wyjaśniła WP.
Dodała, że "w 2016 roku Kaszyński przejął od Edwarda Szydło udziały w spółce powiązanej biznesowo z SZiH", a "w 2017 r. – za rządów Beaty Szydło – został na jakiś czas członkiem rad nadzorczych kontrolowanych przez państwo spółek Gliwicki Zakład Usług Górniczych i Uzdrowisko Krynica-Żegiestów".
"Od czerwca 2017 r. jest członkiem rady nadzorczej banku Pekao. Do końca 2021 r. w Pekao SA zarobił łącznie 996 tys. zł. W 2022 r. przekazał 12 tys. zł darowizny na PiS" - zaznaczył portal.
Przemysław Piesiewicz (b. wiceprezes Energi) - 985 000 zł
"Przed laty działacz młodzieżówki PiS. Karierę zawodową zaczynał jako przedstawiciel handlowy towarzystwa ubezpieczeniowego, a później agencji ochrony. W latach 2005-06 był doradcą europosłanki PiS Hanny Foltyn-Kubickiej" - napisała WP.
Dodała, że Piesiewicz "od marca 2016 r. do stycznia 2017 r. był wiceprezesem Energi", w której zarobił 985 tys. zł. "Potem został wiceprezesem Polskiego Związku Bobslei i Skeletonu" - wskazała.
Marian Majcher (członek rady nadzorczej Pekao) - 956 000 zł
"W latach 80., jako student Uniwersytetu Śląskiego, był zaangażowany w wydawanie i kolportaż podziemnej prasy (po latach został za to odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego). Po upadku PRL, do 1999 r. współwłaściciel wydawnictwa i księgarni Wolne Słowo w Katowicach i Słowo w Chorzowie. Potem na wiele lat związał się zawodowo z Grupą CTL Maczki-Bór (właściciel kopalni piasku oraz linii i bocznic kolejowych). Dziś jest prezesem dwóch spółek związanych z tą grupą" - napisał portal.
Podkreślił, że "od czerwca 2017 r. jest członkiem rady nadzorczej Pekao (zgłosił go, nadzorowany przez Mateusza Morawieckiego, PFR)" i "do końca 2022 r. zarobił w niej 956 tys. zł", a "w 2022 r. przekazał 13 tys. zł darowizny na PiS".
Monika Fill (członkini rady nadzorczej Grupy Azoty) - 946 000 zł
"Z wykształcenia socjolożka i filolożka. Przez wiele lat związana była z firmami ubezpieczeniowymi, zajmując się przeważnie ich marketingiem. Żona Tomasza Filla – bliskiego współpracownika Mateusza Morawieckiego z grupy dawnych harcerzy ZHR, przez wiele lat PR-owca, dziś m.in. wiceprezesa Polskiego Funduszu Rozwoju i – jak wynika z maili wyciekających z poczty Michała Dworczyka – członka nieformalnej grupy doradzającej premierowi w sprawach politycznych" - wyjaśniła WP.
Dodała, że "w latach 2019-20 Monika Fill była w radzie nadzorczej państwowego Polskiego Holdingu Hotelowego", a "od grudnia 2016 r. zasiada w radzie nadzorczej Grupy Azoty" i "do końca 2022 r. zarobiła w niej 946 tys. zł". "W 2019 r. jej mąż wpłacił na fundusz wyborczy PiS 36 tys. zł, na kampanię Mateusza Morawieckiego" - podano w artykule.
Maciej Łopiński (członek rady nadzorczej PKO BP, b. członek rady nadzorczej PZU) - 911 000 zł
"Polonista. Niegdyś bliski współpracownik Lecha Kaczyńskiego. W latach 2005-10 najpierw minister odpowiedzialny za politykę medialną, potem szef gabinetu Lecha Kaczyńskiego w Kancelarii Prezydenta RP. Po odejściu z kancelarii - doradca prezesa Krajowej SKOK Grzegorza Biereckiego. W latach 2011-15 był posłem PiS. W 2015 r. znów został ministrem w Kancelarii Prezydenta – tym razem Andrzeja Dudy" - opisał portal.
Dodał, że Łopiński "od 2017 r. zasiada w radzie nadzorczej TVP", a "od stycznia 2018 do czerwca 2021 r. był też w radzie nadzorczej PZU", gdzie zarobił 637 tys. zł. "Od czerwca 2021 jest też członkiem rady PKO BP. Do końca 2022 r. spółka wypłaciła mu 274 tys. zł" - napisała WP.
Na drodze do "klubu milionerów"
Na pozostałych miejscach, pod względem wysokości zarobków, znaleźli się: Wojciech Myślecki (b. członek rad nadzorczych Tauronu, KGHM i Alior Banku - 890 000 zł), który był jednym z najbliższych współpracowników Kornela Morawieckiego z podziemnej Solidarności Walczącej; Mariusz Andrzejewski (członek rady nadzorczej PKO BP - 857 000 zł); Piotr Nowak (członek zarządu PZU - 841 000 zł); Piotr Wasaty (b. członek zarządu PKP Cargo - 815 000 zł), który "przed laty współpracował z Januszem Kowalskim w Stowarzyszeniu 'Stop Korupcji', które miało walczyć z układami w lokalnym samorządzie"; Ireneusz Purgacz (b. członek rad nadzorczych BOŚ i Grupy Azoty - 790 000 zł).
W zestawieniu uwzględnione zostały jeszcze takie osoby, jak: Jadwiga Lesisz (członkini rady nadzorczej PKN Orlen - 766 000 zł), która "jest żoną Cezariusza Lesisza, który współzakładał z Kornelem Morawieckim podziemną Solidarność Walczącą, a po latach został kierowcą i asystentem poselskim Kornela Morawieckiego"; Artur Warzocha (wiceprezes Tauronu - 735 000 zł); Zbigniew Hajłasz (b. członek rady nadzorczej PKO BP - 734 000 zł); Przemysław Marchlewicz (b. wiceprezes Lotosu - 707 000 zł).
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Art Service 2