Możliwe do osiągnięcia jest 3,6 proc. wzrostu PKB w całym 2016 roku - ocenił w środę wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński. Według niego gospodarka rozpędzi się w drugiej połowie roku, a głównym motorem wzrostu będą inwestycje w sferze publicznej.
W piątek GUS podał, że Produkt Krajowy Brutto Polski wzrósł realnie w drugim kwartale 2016 r. o 3,1 proc. Dane te były gorsze od oczekiwań ekonomistów.
Ministerstwo Rozwoju obniżyło we wtorek prognozę wzrostu PKB. Według miesięcznych prognoz resortu, w 2016 r. wzrost wyniesie 3,5 proc., miesiąc wcześniej prognozowano 3,8 proc. Opublikowane 16 sierpnia dane dotyczą stanu z czerwca. Nowsze prognozy zostaną udostępnione w przyszłym miesiącu.
Wzrost PKB
Wiceszef resortu podczas spotkania z dziennikarzami w środę uznał jednak, że możliwy jest wyższy wzrost.
- Myślę, że w sferze realnej te 3,6 proc. jest jak najbardziej do osiągnięcia. Zobaczycie państwo, jak się gospodarka w drugiej połowie tego roku rozpędzi - mówił, odnosząc się do prognoz MR.
- Chciałbym, żebyśmy ten założony poziom 3,8 proc. wzrostu osiągnęli - powiedział Kwieciński.
Zaznacza jednak, że jest jego optymistyczne oczekiwanie.
Inwestycje publiczne
Jak twierdzi wiceminister rozwoju, Inwestycje - już w tej chwili ruszają.
- Tym głównym bodźcem na początku będą jednak zdecydowanie inwestycje w sferze publicznej, to one pociągną ten wzrost w drugiej połowie roku. Ale również zaczną się inwestycje prywatne - wyjaśnił.
Kwieciński podkreślił, że bardzo dobrze rozwija się polski eksport. Jego zdaniem istotne jest pobudzenie eksportu w kierunku rynków, gdzie Polska jest nieobecna, szczególnie azjatyckich i afrykańskich.
Gospodarka rozpędza się
Wiceminister mówił, iż gospodarka już się rozpędza. W czerwcu i lipcu widoczne był wyraźne efekty przyspieszenia w kontraktacji funduszy europejskich. O ożywieniu gospodarczym i przełożeniu się na PKB zdecydują podpisywane umowy.
- Też liczymy, że ten worek silniej się otworzy, bo mamy znowelizowaną ustawę o zamówieniach publicznych, a przedtem zalecaliśmy wstrzymywanie się z przeprowadzaniem przetargów właśnie ze względu na brak harmonizacji polskiego prawa zamówień publicznych - podkreślił Kwieciński.
Według niego w tym roku średnio za cały rok wpływ funduszy unijnych na PKB może wynieść 0,5 punktu procentowego.
- W przyszłym roku to będzie znacząco więcej. Sądzę, że w przyszłym roku to będzie powyżej 1 pp za cały rok. Ale musimy te fundusze rozpędzić - zauważył Kwieciński.
Według wiceministra fundusze unijne same nie generują wzrostu, ale stanowią katalizator dla innych działań zarówno w przypadku samorządów, jak i sektora prywatnego. Dodał także, że we wrześniu resort rozpocznie rozmowy z KE dotyczące przełożenia zmian proponowanych w planie Morawieckiego na nową politykę spójności i nową perspektywę budżetową UE.
Gospodarka nadal na hamulcu. PKB wzrósł o 3,1 proc.:
Autor: MS / Źródło: PAP