O kontrowersjach wokół projektu ustawy o jawności życia publicznego w programie "Bilans" na antenie TVN24 BiS dyskutowali Krzysztof Izdebski z Fundacji ePaństwo i Marcin Wolny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
- Pierwszym problemem, który występuje przy okazji oświadczeń majątkowych, to nie tyle duży katalog osób objętych obowiązkiem ich składania, ale brak logiki w jego układaniu. To że strażacy maja składać oświadczenia, to nie jest nowość, bo oni już mieli taki obowiązek, ale na przykład pracownicy sądów, czy pracowniczy prokuratury... Dlaczego pracownicy sądów mają składać oświadczenia? - pytał Krzysztof Izdebski z Fundacji ePaństwo.
- Nie jestem przeciwnikiem oświadczeń majątkowych, wręcz przeciwnie, uważam, że to dobry mechanizm antykorupcyjny, natomiast jeżeli tak wiele grup musi składać oświadczenia, to pytanie, w jaki sposób efektywnie je sprawdzać - dodał.
Dla kogo zmiany?
Izdebski zwracał uwagę na jeden z zapisów ustawy. - Szef CBA może wezwać każdą osobę, która wykonuje funkcje publiczne, a nie ujęta jest w tym zbiorze danych, do złożenia majątkowego - zauważył.
Chodzi między innymi o radców prawnych, adwokatów, dziennikarzy. - Szef CBA będzie decydował o tym, kto jest osobą publiczną i nie będzie na to zażalenia do sądu, nie będzie żadnej kontroli trzeciej władzy - wskazywał Marcin Wolny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Nie wszystkie oświadczenia majatkowe zostaną jednak opublikowane w internecie. - W ustawie wymienione jest, które będą jawne, a które nie. Na szczęście część najbardziej kontrowersyjnych nie będzie jawna - mówił Izdebski. Nowością jest to, że po ewentualnym przyjęciu ustawy swoje oświadczenie będzie musiał ujawniać na przykład Prezydent RP.
Zastrzeżenia RPO
Goście TVN24 BiS pytani, czy to nadmierne obawy, podkreślili, że "w ludzkiej naturze jest ciekawość". - To że ludzie będą sprawdzać oświadczenia, jest raczej pewne - mówił Marcin Wolny, przyznając, że "niektóre informacje będą użyte do niecnych celów".
- Na przykład sędzia ma samochód rzadkiej marki. Wtedy jest od razu identyfikowany na podstawie tego samochodu, gdzie jedzie, gdzie pracuje, gdzie mieszka. To jest bezpośrednie zagrożenie dla niego - wskazywał prawnik z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Konsekwencją tej ustawy może być to, że specjaliści, osoby z dorobkiem zawodowym, eksperci, wszyscy, którzy są fachowcami i pracują dla instytucji państwowych czy samorządowych zaczną odchodzić z pracy. Nie z obawy przed służbami. Z obawy przed utratą swojej prywatności czy bezpieczeństwa dzieci. (http://www.tvn24.pl)"
Gość programu "Bilans" w TVN24 BiS zwracał także uwagę na szeroki zakres upublicznianych informacji. - On się poszerza dosyć znacznie, bo to jest na przykład każdy dochód powyżej 1 tysiąca złotych. Będziemy musieli to ujawnić nie tylko administracji skarbowej, ale też wpisać do oświadczenia majątkowego - tłumaczył Wolny.
Zdaniem Wolnego wątpliwe, by ustawa przyczyniła się do wyeliminowania korupcji w Polsce. - Nie znam przypadków żeby oświadczenie majątkowe pozwoliło złapać osobę na tym, że w oświadczeniu ma więcej wpisane niż faktycznie zarabia. Myślę, że jest to jeden z elementów siatki instytucji, która pozwala zwalczać korupcję w szerszym sensie. Samo oświadczenie to za mało - oceniał.
O projekcie
Projekt ustawy o jawności życia publicznego przedstawili minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński i jego zastępca Maciej Wąsik 23 października ubiegłego roku.
Przewiduje on przede wszystkim stworzenie jawnego rejestru umów cywilnoprawnych w sektorze publicznym oraz nowy wzór jawnych i jednakowych dla wszystkich zobowiązanych oświadczeń majątkowych. Projekt zakłada też obowiązek prowadzenia jawnego ogłaszanego rejestru umów cywilnoprawnych między innymi jednostek sektora finansów publicznych. Projekt reguluje też status sygnalisty, który za informacje o nieprawidłowościach uzyska ochronę zawodową i prawną. Projekt przewiduje nałożenie obowiązku przygotowania i stosowania wewnętrznych procedur antykorupcyjnych w jednostkach sektora publicznego oraz w co najmniej średnich przedsiębiorstwach. Firmy będą miały pół roku na przygotowanie wewnętrznej polityki antykorupcyjnej.
Zmiany po konsultacjach
Wcześniej, po uzgodnieniach społecznych podczas dwóch spotkań z organizacjami pozarządowymi i instytucjami, w tekście uwzględniono uwagi dotyczące między innymi definicji informacji publicznej przetworzonej, doprecyzowano definicję lobbingu oraz to, że nie wymaga zgłoszenia udział w konsultacjach, wysłuchaniu publicznym i opiniowaniu projektów ustaw. Doprecyzowano kilka przepisów, między innymi definicję sygnalisty i wykaz prac legislacyjnych, dookreślono prawa dostępu do informacji publicznej i zapisano, że informacja udostępniona podlega publikacji w internecie w Biuletynie Informacji Publicznej, ale między innymi bez tajemnic przedsiębiorstwa. W wyniku konsultacji w dokumentach pozostanie też tzw. ślad legislacyjny - wykaz osób przy nim pracujących. Doprecyzowano też zasady wysłuchania publicznego, warunków zgłoszenia lobbingu i zasad dokumentowania przez organizacje pozarządowe uczestniczące w procesie stanowienia prawa źródeł dochodów z ostatniego roku. Sprecyzowano też przepisy dotyczące zakazu podejmowania przez urzędników pracy u przedsiębiorcy, jeśli wcześniej w jego sprawie dokonywano rozstrzygnięć i wskazano grupy zawodowe, które zobowiązane są do składania oświadczenia majątkowego. Do jego wzoru dołączono po uzgodnieniach instrukcję wypełniania. Jedną z najważniejszych zmian do pierwotnego tekstu, po konsultacjach z organizacjami społecznymi, było ograniczenie katalogu osób, których oświadczenia będą jawne - przyjęto zasadę, iż jawne będą oświadczenia majątkowe osób zajmujących stanowiska kierownicze w różnych podmiotach państwowych.
Od kiedy
Po ostatniej turze konsultacji prowadzący je zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik mówił PAP, że nie zmieni się katalog osób objętych oświadczeniami, ale upublicznione w Biuletynie Informacji Publicznej będą tylko niektóre z nich - co znalazło odzwierciedlenie w nowym tekście. Podczas grudniowych konsultacji ministerstwa i urzędy przedstawiły swoje liczne uwagi do projektu. Najnowszą wersją dokumentu wkrótce ma zająć się Komitet Stały Rady Ministrów. Nie wiadomo jeszcze, kiedy projekt ustawy trafi pod obrady rządu. Zgodnie z obecnym tekstem projektu przepisy miałyby wejść w życie 1 marca 2018 roku (wcześniej zakładano 1 stycznia 2018 roku), ale projekt jeszcze nie trafił do Sejmu.
Autor: mb / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock