Przyszły prezes GPW powinien mieć autorytet na rynku kapitałowym i wpływ na działania gospodarcze rządu. Giełda, która jest w trudnej sytuacji, potrzebuje stabilnej gospodarczej polityki państwa - mówią eksperci po rezygnacji Pawła Tamborskiego z funkcji prezesa GPW.
Prezes Rady Giełdy Papierów Wartościowych (GPW) Wiesław Rozłucki podkreślił w rozmowie, że warszawska giełda potrzebuje dobrej polityki gospodarczej, która będzie sprzyjać jej rozwojowi.
- Stanowisko prezesa zarządu w tym zakresie nie jest kluczowe, bo notowania warszawskiej giełdy, a szczególnie spółek WIG20 - co widać wyraźnie - nie mają żadnego związku z zarządzaniem giełdą, tylko z polską makroekonomią i spodziewanymi wynikami, szczególnie w dwóch sektorach: bankowym i energetycznym - zaznaczył. W tym kontekście - jak podkreślił - pożądane byłoby, aby przyszły prezes GPW miał istotny wpływ na politykę gospodarczą rządu.
- Giełda potrzebuje dobrej polityki gospodarczej, stabilnych finansów państwa i wykorzystywania jej dla finansowania rozwoju przedsiębiorczości w Polsce, a szczególnie małych i średnich przedsiębiorstw. Jakiekolwiek roszady we władzach giełdy mają znaczenie drugorzędne - ocenił Rozłucki.
Jak mówił, dla Pawła Tamborskiego ważne były relacje z akcjonariuszami. - W tym - jak rozumiem - z głównym akcjonariuszem - ministrem skarbu. To ma duże znaczenie w każdej spółce - dodał.
Potrzeba fachowca
Również wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową dr Bohdan Wyżnikiewicz uważa, że warszawski parkiet potrzebuje fachowca, który ma autorytet na rynku kapitałowym i odpowiednie doświadczenie w zarządzaniu. Przyznał, że obecnie koniunktura giełdowa jest niedobra. Podkreślił jednak, że nie jest to wina giełdy, czy sposobu zarządzania nią, tylko "tego, co się dzieje poza nią".
Jak mówił Wyżnikiewicz, "giełda dostaje ciosy, ale zupełnie od niej niezależne". - Pierwszy to wycofanie się dużego inwestora instytucjonalnego, jakim były Otwarte Fundusze Emerytalne. Kolejny to - zapowiadane i oczekiwane zmiany personalne w zarządach spółek Skarbu Państwa, które mają duże znaczenie na GPW. Ponadto sprawa podatku bankowego czy miedziowego, ceny miedzi spadają, a KGHM jest przecież dużą spółką - wyliczał.
- Są również obawy o duży deficyt budżetowy w 2016 roku, co prawdopodobnie "pociągnie" presję na wypłatę dużych dywidend w spółkach Skarbu Państwa, a to da krótkookresową korzyść, bo w długiej perspektywie nie jest dobrze odbierane przez inwestorów - zaznaczył wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
Poza tym - jak mówił - istnieje niepewność, co do sytuacji naszej gospodarki w przyszłości. - Ta niepewność jest coraz większa - ocenił.
Oprócz czynników krajowych, które mają wpływ na giełdę, Wyżnikiewicz zwrócił uwagę na czynniki zewnętrzne. - To chociażby presja na osłabianie złotego oraz niepewna sytuacja na Bliskim Wschodzie. W Europie mamy zamieszanie z falą uchodźców z Bliskiego Wschodu. Ciągle napięta jest też sytuacja między Rosją a Ukrainą - podkreślił Wyżnikiewicz.
Rezygnacja Tamborskiego
W czwartek prezes Giełdy Papierów Wartościowych Paweł Tamborski złożył rezygnację z pełnionej funkcji z dniem 31 grudnia 2015 r. Resort skarbu zapowiedział jak najszybsze powołanie jego następcy. - Decyzja ta wychodzi naprzeciw oczekiwaniom Ministra Skarbu Państwa. W trosce o prawidłowe funkcjonowanie Giełdy Papierów Wartościowych oraz polskiego rynku kapitałowego, Ministerstwo Skarbu Państwa - jako akcjonariusz GPW – dołoży wszelkich starań o jak najszybszy wybór nowego Prezesa GPW - wskazało w oświadczeniu MSP.
Z kolei Tamborski podkreślił w swoim oświadczeniu: "Giełda i rynek kapitałowy potrzebują dziś stabilności i przewidywalności. Polskie firmy powinny mieć łatwy dostęp do kapitału, żeby mogły się rozwijać i stanowić o sile polskiej gospodarki. Z mojego wieloletniego doświadczenia zawodowego wynika, że w relacjach zarząd spółki – akcjonariusze najważniejsze jest zaufanie. Nigdy nie byłem politykiem. W MSP pojawiłem się jako ekspert z rynku. Byłem dumny i dalej jestem, że swoje doświadczenia zawodowe mogłem wykorzystać dla Polski. Nie chciałbym dziś, aby giełda była uwikłana w gry polityczne".
Związany z rynkiem
Tamborski został wybrany na prezesa GPW pod koniec czerwca 2014 roku. Komisja Nadzoru Finansowego zgodziła się na to pod koniec lipca ub.r. Wcześniej od 2012 r. był wiceministrem skarbu.
Od lat jest związany z rynkiem kapitałowym. Od listopada 2010 r. do stycznia 2012 r. pełnił funkcję szefa bankowości inwestycyjnej w Wood & Company. W latach 2008-2010 pracował jako dyrektor zarządzający w Unicredit CAIB Securities w Londynie. W latach 1999-2007 pełnił funkcję członka zarządu, dyrektora generalnego odpowiedzialnego za bankowość inwestycyjną w Unicredit CA IB Poland. W latach 1994-1999 był zatrudniony w CA IB Securities.
W 1993-1994 pracował w Centralnym Biurze Maklerskim WBK na stanowiskach szefa transakcji giełdowych, oraz zastępcy dyrektora. W latach 1991-1993 był maklerem w Domu Maklerskim Banku Staropolskiego.
Autor: mb/gry / Źródło: PAP