Dramatycznie spadła liczba kandydatów do rad nadzorczych firm z udziałem Skarbu Państwa przystępujących do egzaminu - pisze we wtorek "Rzeczpospolita". Według gazety powodem takiej sytuacji była łatwa możliwość obejścia konieczności przystąpienia do egzaminu.
Jak pisze "Rz", zauważalny spadek liczby kandydatów przystępujących do egzaminu nastąpił po 2017 roku, gdy rząd ówczesnej premier Beaty Szydło wprowadził obejście wymogu egzaminu w zamian za dyplom MBA (Master Business Administration). Zgodnie z ustawą o zasadach zarządzania mieniem państwowych ukończenie studiów podyplomowych MBA umożliwia wydanie pozytywnej opinii o kandydacie na członka rad nadzorczych.
"Doprowadziło to do patologii masowego handlu dyplomami ukończenia MBA w prywatnej warszawskiej uczelni Collegium Humanum należącej do spółki Pawła Cz. Według prokuratury i CBA rektor przyjął ponad 1 mln zł łapówki za wystawienie co najmniej tysiąca takich dyplomów" - zauważa gazeta.
Rada do spraw spółek z udziałem Skarbu Państwa i państwowych osób prawnych nie będzie uznawać dyplomów MBA uzyskanych w Collegium Humanum w procesie opiniowania kandydatów do rad nadzorczych. Informację w tej sprawie podało w ubiegłym tygodniu Centrum Informacyjne Rządu.
Według dziennika "skutki afery dyplomowej jak w soczewce pokazują statystyki Ministerstwa Aktywów Państwowych". Z danych MAP wynika, że w 2023 roku do trudnego egzaminu przystąpiło 90 osób, podczas gdy w 2020 roku było to 151 kandydatów, w 2017 roku 465 osób, w 2016 roku 966 kandydatów, w 2015 roku 886 kandydatów, a w 2014 roku 681 osób.
"Znacząco spadł również odsetek zdających, w ostatnich trzech latach udawało się to już nie średnio co trzeciemu kandydatowi, ale nawet co siódmemu" - dodaje "Rz".
Zmiany w egzaminach
Ministerstwo Aktywów Państwowych szykuje zmiany w egzaminach dla kandydatów do rad nadzorczych firm z udziałem Skarbu Państwa. Resort przygotował projekt rozporządzenia w tej sprawie. W uzasadnieniu dołączonym do propozycji możemy przeczytać, że "przystąpienie do egzaminu jest najszybszą i najłatwiej dostępną formą uzyskania uprawnienia, które pozwala wypełnić ustawowe wymogi dla kandydata na członka organu nadzorczego".
Projekt przewiduje zmianę w sposobie przeprowadzania egzaminu w części pisemnej.
"Część pisemna będzie prowadzana w formie testu jednokrotnego wyboru, zawierającego 100 pytań z 4 proponowanymi odpowiedziami, z czasem na rozwiązanie testu wynoszącym 100 minut. Obecnie część pisemna egzaminu jest przeprowadzana w formie testu wielokrotnego wyboru zawierającego 150 pytań, na rozwiązanie których przysługuje 150 minut" - wskzano.
Ponadto podstawą uzyskania wyniku pozytywnego części pisemnej egzaminu będzie uzyskanie co najmniej 75 punktów. Dotychczas warunkiem przystąpienia do części ustnej było uzyskanie 100 punktów. "Podczas rozwiązywania testu nie będzie można korzystać z żadnych materiałów ani korygować udzielonej odpowiedzi. Obecnie zdający mogą korzystać z materiałów udostępnianych przez urząd obsługujący ministra właściwego do spraw aktywów państwowych" - podali autorzy projektu.
Część ustna egzaminu pozostaje bez zmian i polega na udzieleniu przez osobę przystępującą do tego etapu egzaminu odpowiedzi na trzy pytania o charakterze problemowym.
Zgodnie z projektem rozporządzenia opłata egzaminacyjna również nie zmieni się i będzie wynosiła 850 zł.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock