Deweloperzy nie zwalniają tempa. Konsekwentnie od siedmiu kwartałów rozpoczynają coraz więcej nowych budów - wynika z analizy Lion's Banku. Tylko w marcu było ich prawie 25 proc. więcej niż w lutym. Takiej sytuacji sprzyjają m. in. tanie kredyty.
Bank w swojej analizie przytacza najnowsze dane GUS, które pokazują, że marzec tego roku deweloperzy mogli zaliczyć do udanych.
"Liczba rozpoczętych przez nich inwestycji była o 24,6 proc. wyższa niż w lutym oraz o 11,6 proc. wyższa niż w analogicznym okresie rok wcześniej" - czytamy.
Dlaczego?
Jest kilka powodów takiego zachowania deweloperów. Stopy procentowe są na rekordowo niskim poziomie, a wraz z nimi historyczne poziomu osiąga oprocentowanie kredytów hipotecznych - zauważa bank w analizie. Tanie hipoteki skłaniają z kolei do zakupu mieszkań.
Kolejnym ważnym czynnikiem są regulacje Komisji Nadzoru Finansowego. Nakazują one od stycznia tego roku posiadać minimum 10 proc. wkładu własnego przy zakupie mieszkania. "Na tym paradoksalnie korzystają deweloperzy" - czytamy. Dlaczego? "Aby kupić mieszkanie, należy posiadać nie tylko wkład własny, ale też gotówkę na pokrycie kosztów transakcyjnych. Te na rynku pierwotnym można wycenić na około 1-2 proc. wartości nieruchomości, podczas gdy na wtórnym już na 5-6 proc. wartości nieruchomości. W efekcie chcąc kupić używane mieszkanie na kredyt trzeba posiadać 15-16 proc. jego ceny w gotówce, a w przypadku lokalu nowego wystarczy 11-12 proc. ceny" - podkreśla analityk Bartosz Turek. To - jego zdaniem - odbija się na sprzedających lokale używane, korzystają za to deweloperzy, którzy "oficjalnie przyznają, że konieczność posiadania narzuconego rekomendacją S wkładu własnego (w 2014 r. 5 proc., a w 2015 r. 10 proc. wartości nieruchomości) nie jest dla nich nadmiernym problemem". Zdaniem Turka efekt ten potęguje jeszcze fakt, że jedynie kupując nowy lokal można korzystać z dopłat w programie "Mieszkanie dla młodych".
Coraz więcej
Najnowsze dane GUS na temat liczby mieszkań oddawanych do użytkowania pokazują, że w marcu zakończono budowę 3,8 tys. mieszkań, czyli 4,3 proc. więcej niż przed rokiem.
Zdaniem Turka na znacznie większy wysyp nowych lokali nie powinniśmy czekać już długo. "Trzeba bowiem pamiętać, że budowa bloku przez dewelopera trwa przeciętnie 2 lata, a z drugiej strony spore wzrosty liczby rozpoczynanych inwestycji rozpoczęły się w czerwcu 2013 roku, czyli 21 miesięcy temu" - zaznacza.
Autor: msz/mn / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN