Wystartowała prywatyzacja polskiej branży chemicznej. Szanse na to, by PGNiG chciało kupić zakłady w Policach i Puławach są małe. Spółki tworzą tak zwaną II grupę chemiczną. Według koncepcji skarbu państwa to właśnie PGNiG miało zostać inwestorem dla grupy, jednak zarząd koncernu z rezerwą odnosi się do tego pomysłu. Z kolei Zakłady Azotowe Kędzierzyn, za których prywatyzację podobnie jak w przypadku Polic i Puław odpowiada Nafta Polska nie będą miały problemu ze znalezieniem środków na wypłatę dywidendy, jednak zarząd ZAK-u poprosił o rozłożenie wypłaty na dwie raty. O polskim sektorze chemicznym z członkiem zarządu Nafty Polskiej w "Dniu na rynkach" rozmawiał Mikołaj Kunica.
Wystartowała prywatyzacja polskiej branży chemicznej.
Szanse na to, by PGNiG chciało kupić zakłady w Policach i Puławach są małe. Spółki tworzą tak zwaną II grupę chemiczną. Według koncepcji skarbu państwa to właśnie PGNiG miało zostać inwestorem dla grupy, jednak zarząd koncernu z rezerwą odnosi się do tego pomysłu.
Z kolei Zakłady Azotowe Kędzierzyn, za których prywatyzację podobnie jak w przypadku Polic i Puław odpowiada Nafta Polska nie będą miały problemu ze znalezieniem środków na wypłatę dywidendy, jednak zarząd ZAK-u poprosił o rozłożenie wypłaty na dwie raty.
O polskim sektorze chemicznym z członkiem zarządu Nafty Polskiej w "Dniu na rynkach" rozmawiał Mikołaj Kunica.
Autor: Damian Mazgaj
Źródło zdjęcia głównego: Damian Mazgaj