Firmy z branż energochłonnych mają otrzymać pomoc publiczną w związku ze wzrostem cen energii elektrycznej i gazu ziemnego. Sejm w czwartek przegłosował ustawę w tej sprawie.
Chodzi o pilną rządową ustawę o zasadach realizacji programów wsparcia przedsiębiorców w związku z sytuacją na rynku energii w latach 2022-2024.
Za przyjęciem ustawy głosowało 229 posłów, 9 było przeciw, a 203 wstrzymało się. Teraz przepisy trafią do prac w Senacie.
Pomoc dla firm z branż energochłonnych
Jak wskazywała wcześniej Kancelaria Prezesa Rada Ministrów, ustawa określa zasady udzielania pomocy przedsiębiorcom. Za realizację programów będzie odpowiadał minister rozwoju i technologii. Zgodnie z zapowiedziami szefa MRiT Waldemara Budy, programy wsparcia ruszą po przyjęciu decyzji i wytycznych przez Komisję Europejską.
Wsparcie będzie przeznaczone dla przedsiębiorców, w przypadku których prowadzenie działalności gospodarczej jest zagrożone ze względu na dynamiczny wzrost kosztów. Zgodnie z zapowiedziami wsparcie będzie mogło być udzielone na pokrycie zwiększonych kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, związanych ze wzrostem cen energii elektrycznej oraz gazu ziemnego.
Rząd zwracał uwagę, że część dużych polskich firm, np. z branż ceramicznej czy hutniczej, już dziś zmuszona jest wstrzymywać produkcję części wyrobów.
Zgodnie z zapowiedziami jeszcze w tym roku rząd chce przeznaczyć na realizację programów pomocowych ponad 5 mld zł. "W latach 2022-2024 na realizację programów pomocowych rząd chce przeznaczyć 17,4 mld zł, z czego w jeszcze w tym roku ponad 5 mld zł. W 2023 r. w ramach wsparcia przewidziano ponad 8,2 mld zł, a w 2024 r. – ponad 4,1 mld zł" - mogliśmy przeczytać w komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu.
"Spóźniony, niekonstytucyjny i bez konkretów"
Podczas drugiego czytania posłowie opozycji krytykowali zaproponowany przez rząd projekt ustawy. Zwracali oni uwagę, że tworzy on tylko ramy przyszłej pomocy i nie ma w nim szczegółów. - Projekt jest jak zwykle spóźniony, niekonstytucyjny i bez konkretów - mówiła posłanka Mirosława Nykiel z Koalicji Obywatelskiej.
Beata Maciejewska z Lewicy krytykowała, że projekt pozwoli wykluczyć Sejm z kontroli środków, jakie mają zostać skierowane do przedsiębiorców. Ma być to ponad 17 mld zł, które ma rozdysponować rząd za pośrednictwem uchwały.
Ponadto posłowie opozycji dodawali, że projekt jest mylący, gdyż sugeruje, jakoby miał oddziaływać na wszystkich przedsiębiorców. Podkreślali, że w ocenie skutków regulacji dołączonej do projektu wskazano jedynie 250 przedsiębiorstw energochłonnych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock