W 2017 roku z upadłości konsumenckiej skorzystało 5471 osób, czyli o 24 procent więcej niż w roku 2016. Na upadłość konsumencką częściej decydują się kobiety i to w coraz młodszym wieku - wynika z raportu BIG InfoMonitor.
Z raportu wynika że, choć z roku na rok coraz więcej osób sięga po to rozwiązanie, to jednak przyrost bankructw w 2017 r. okazał się mniejszy niż w latach ubiegłych. "W minionym roku z upadłości konsumenckiej skorzystało 5 tys. 471 osób, o 24 proc. więcej niż przed rokiem, podczas gdy w 2016 r. takich sytuacji było niemal dwukrotnie więcej niż w 2015 r., kiedy to zaczęło obowiązywać zliberalizowane prawo o upadłości konsumenckiej" - głosi raport.
Po upadłość konsumencką mogą sięgnąć osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej, które nie są w stanie wywiązać się ze spłaty zobowiązań. O ogłoszeniu upadłości decyduje sąd na wniosek dłużnika.
Majątek, głównie domy, mieszkania, działki rekreacyjne, czy samochody lub jachty, zostają zlicytowany, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczone na spłatę wierzytelności. Jeżeli nawet to nie wystarcza na spłatę długów, sąd ustala plan spłaty, dostosowany do możliwości dłużnika. Co oznacza, że miesięczna wysokość spłaty na rzecz wszystkich wierzyciel może wynosić kilkaset a nawet tylko kilkadziesiąt złotych. Jeżeli dłużnik rzetelnie stosuje się do obowiązków wynikających z planu spłat, zobowiązania niespłacone w toku postępowania z mocy prawa zostaną umorzone, a dłużnik zostanie całkowicie oddłużony.
Pod koniec 2014 roku wprowadzona została nowelizacja upadłości konsumenckiej, istotnie liberalizująca przesłanki ogłoszenia upadłości. Do tej pory skorzystanie z takiej instytucji jak upadłość konsumencka możliwe było tylko w sytuacji, gdy niewypłacalny dłużnik posiadał więcej niż jednego wierzyciela. Co więcej, obniżono też wysokości opłat sądowych i kosztów ogłoszeń, czy wysokości wynagrodzeń syndyków. W ciągu trzech lat - wskazano - Monitor Sądowy i Gospodarczy doniósł o upadłościach ponad 12 tys. osób fizycznych, z czego 9,6 tys. osób było widocznych w bazach Biura Informacji Kredytowej oraz Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor. Łączne zobowiązania tych 9,6 tys. osób wyniosły 1,78 mld zł.
Coraz niższy dług
W raporcie zwrócono uwagę, że z roku na rok da się zaobserwować tendencję spadkową średniej zaległości ogłaszających upadłość. W 2015 r. było to 246,3 tys. zł, w 2016 r. 188,3 tys. zł, a w ub.r. już tylko 159,1 tys. zł. - Polacy coraz śmielej składają wnioski o upadłość, nie rezerwując tego wyjścia awaryjnego wyłącznie dla sytuacji, w których mieliby problemy idące już w setki tysięcy złotych - wskazał, cytowany w komunikacie, Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. - Warto mieć świadomość, że z upadłości konsumenckiej można skorzystać raz na 10 lat. Podobnie dopiero po 10 latach ponownie można złożyć wniosek o upadłość w sytuacji, gdy poprzedni zostanie oddalony albo umorzony – dodał.
Przewaga kobiet
"Panie od początku obowiązywania nowych przepisów dotyczących upadłości dominują wśród ogłaszających bankructwo. W minionym roku, po niewielkim spadku, nadal na kobiety przypadało 55 proc. bankructw ogłoszonych przez konsumentów" - napisano w raporcie. "Wygląda na to, że w tej kwestii panie odważniej niż panowie podejmują decyzję o rozpoczęciu wszystkiego od nowa. Ich przewaga wśród ogłaszających upadłość jest o tyle zaskakująca, że kobiety solidniej spłacają raty kredytów i zarówno w bazie BIK jak i BIG InfoMonitor i tym samym prezentują się korzystniej niż mężczyźni. Jak wynika z naszych badań, panie dłużej niż panowie zastanawiają się nad zaciągnięciem kredytu czy pożyczki i częściej rozważają negatywne scenariusze na wypadek, gdyby pojawiły się problemy niepozwalające terminowo obsługiwać zobowiązania, a jednak koniec końców, upadłość ogłaszają częściej" - skomentował prezes BIG InfoMonitor. Jeśli chodzi o średnią wieku bankrutujących, to nieznacznie starsze są kobiety - ich średnia wieku w ub.r. nieco przekraczała 48 lat, podczas gdy w przypadku mężczyzn wynosiła niecałe 48 lat. W grupie wiekowej 18-25 lat, bez względu na płeć, jak na razie upadłość konsumencka pozostaje zjawiskiem marginalnym. Zdecydowanie najczęściej zdarza się osobom między 36. a 45. rokiem życia – prawie 27 proc. bankructw. Największy udział bankrutujących miało od dwóch do czterech kredytów – zarówno w 2016 jak i 2017 r. Zauważalny wzrost odnotowano w przypadku osób z liczbą zobowiązań powyżej dziesięciu – z 2,1 proc. do 3,6 proc. oraz osób z brakiem zobowiązań w bankach – z 25,6 proc. do 30,4 proc.
Gdzie mieszkają bankruci?
Najwięcej osób, które ogłosiły upadłość konsumencką w minionym roku pochodziło z Mazowsza oraz z Górnego Śląska. Mazowiecki adres miał co piąty bankrut, a górnośląski co ósmy. Podobnie jak w poprzednich latach upadłości mieszkańców woj. mazowieckiego wiążą się z największymi kwotami zaległości. W sumie 1 tys. 128 bankrutujących w stołecznym województwie, odpowiada za 29 proc. sumy zaległości wszystkich bankrutujących w 2017 r. Dalej jest Małopolska i województwo dolnośląskie. Wciąż niemal niezauważalna pozostaje instytucja upadłości konsumenckiej w województwach opolskim i lubelskim, gdzie w 2017 r. upadłość ogłosiło w sumie nieco ponad 220 osób. "W perspektywie trzech lat obowiązywania nowych przepisów upadłościowych dla osób fizycznych widać także, że stosunkowo rzadziej opcję tę stosują mieszkańcy Pomorza oraz Warmii i Mazur, gdzie problemy z płatnościami są bardziej powszechne niż w całej Polsce. Natomiast całkiem wysoko w statystykach liczby upadłości, w stosunku do liczby mieszkańców, pozycjonuje się woj. świętokrzyskie, chociaż pod względem solidności płatniczej prezentuje się dobrze" - czytamy.
Raport został przygotowany przez Grupę BIK, na którą składa się Biuro Informacji Kredytowej S.A., utworzone przez banki i Związek Banków Polskich, zbierające dane o rachunkach klientów - osób indywidualnych i przedsiębiorców oraz Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor S.A. Ta druga spółka gromadzi i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm. Działają w oparciu o Ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych.
Autor: ps / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock