Spacerówka dla lalek, która mogła połamać ręce czy grzechotka, z której wypadały części ruchome – to tylko niektóre zabawki zakwestionowane przez kontrolerów Inspekcji Handlowej. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów radzi przyjrzeć się zabawkom, jakimi zostały obdarowane dzieci.
W ciągu trzech pierwszych kwartałów bieżącego roku Inspekcja Handlowa zakwestionowała w sumie bezpieczeństwo ponad pół tysiąca zabawek. Jedną z nich była pluszowa owieczka z zawieszką na przyssawce. Była ona źle umocowana i gdyby dostała się do buzi dziecka, mogła utknąć w przełyku.
Niebezpieczne zabawki
Inną zakwestionowaną zabawką był kolorowy, welurowy jednorożec, który miał kiepskie szwy i dziecko bez problemu mogło „dobrać się do wypełnienia pluszaka. Z kolei spacerówką dla lalek, wykonana była w taki sposób, że mogła dziecku nawet połamać ręce.
W sumie przez pierwsze trzy kwartały 2017 roku Inspekcja Handlowa na zlecenie UOKIK skontrolowała 2349 zabawek, głównie z Chin. „Zakwestionowaliśmy 586 zabawek, przede wszystkim ze względu na braki formalne (np. nieprawidłowy znak CE, nieprawidłową deklarację zgodności, brak instrukcji" – poinformował Urząd.
Kontrole pod kątek stężenia ftalanów
UOKiK bada zabawki m.in. pod kątem przekroczonego stężenia ftalanów, czyli soli i estrów kwasu ftalanowego, który służy m.in. do produkcji PCV, z którego z kolei wykonywane są lalki i inne zabawki, jest w nich ściśle określona. Przekroczenie dopuszczalnego poziomu tych związków może wywoływać alergie, astmę, a co gorsze - w przyszłości - bezpłodność kobiet.
Spośród skontrolowanych pod tym kątek 130 zabawek inspektorzy handlowi zakwestionowali 30 z nich, m.in. lalki, kucyki, skakanki i piłki.
Z kolei w przypadku przeprowadzania badań laboratoryjnych zabawek pod kątem występowania w nich substancji rakotwórczych, tj. formaldehydu czy barwników azowych, na 47 próbek tylko w jednej zabawce stwierdzono przekroczenie dopuszczalnych barwników azowych.
W 2016 roku kontrolerzy sprawdzili łącznie 2302 zabawki. Zakwestionowanych zostało 26 proc., najwięcej zastrzeżeń dotyczyło niewłaściwego oznakowania. W ubiegłym roku wycofano z rynku w sumie 55 tys. sztuk zabawek, usunięto niezgodności w 3,9 tys. przypadków i zniszczono ponad 48 tys. wadliwych produktów.
Porady UOKiK
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przekonuje, że przy wyborze zabawek dla dzieci powinniśmy wybierać tylko te odpowiednie do wieku, sprawdzać, czy są one bezpieczne - nie mają np. ostrych krawędzi, wystających elementów, szukać znaku CE na opakowaniach, czytać instrukcje, które powinny być dołączone do rowerków, hulajnóg czy huśtawek. Z kolei Inspekcja Handlowa radzi, by produkty dla dzieci kupować w sprawdzonych miejscach, od sprawdzonych producentów.
Autor: sta / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock