Betonowe płyty na dwóch wiaduktach budowanej autostrady A1 w rejonie przyszłego węzła Częstochowa - Jasna Góra muszą zostać rozebrane. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oczekuje od wykonawcy harmonogramu programu naprawczego.
- Podczas badania próbek betonu użytego do wykonania tych płyt w naszym laboratorium okazało się, że nie spełniają one wymagań klasy betonu określonej w kontrakcie, że jest to beton niższej klasy. Pozostałe elementy wiaduktów: podpory, filary i przyczółki zostały wykonane zgodnie z wymaganiami i nie muszą być rozebrane - przekazała w czwartek Dorota Marzyńska-Kotas z katowickiego oddziału GDDKiA.
Jak wyjaśnił w rozmowie z TVN24 Jan Krynicki, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, pozostawienie tych elementów w wiadukcie mogłoby narazić na niebezpieczeństwo użytkowników dróg.
Program naprawczy
GDDKiA oczekuje, że wykonawca wiaduktów - konsorcjum firm na czele z włoską firmą Salini - jak najszybciej przekaże harmonogram programu naprawczego.
Marzyńska-Kotas zaznaczyła też, że opóźnienie na budowie wiaduktów nie wpłynie negatywnie na ruch drogowy na tym odcinku, ponieważ nie znajdują się one w ciągu autostrady, a mają służyć do zjazdu z niej. Przedstawiciele firmy Salini Polska nie chcieli się w czwartek wypowiadać na temat planowanej rozbiórki, czekając na upoważnienie w tej sprawie od swoich włoskich szefów. Autostrada A1 jest jedyną polską autostradą o przebiegu południkowym, przecinającą całe terytorium kraju.
Jednocześnie stanowi ona część Transeuropejskiej Sieci Transportowej (TEN-T) oraz priorytetowego projektu "Autostrada Gdańsk-Brno/ Bratysława-Wiedeń".
Po zakończeniu budowy autostrada utworzy główny szlak komunikacyjny łączący Trójmiasto z Czechami w Gorzyczkach, prowadząc przez okolice Torunia, Łodzi i Katowic. Ma też ułatwić dostęp do polskich portów transportom z Czech, Słowacji czy Węgier.
Autor: tol//dap / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24