Program Rodzina 500 plus zostanie uruchomiony najpóźniej w kwietniu - zapowiedziała premier Beata Szydło i dodała, że projekt został już skierowany do uzgodnień międzyresortowych.
Rząd daje sobie na nie 20 dni. Następnie projekt trafi do konsultacji społecznych.
Ważny projekt
- Chcemy, aby projekt był szeroko konsultowany, czekamy na każdy głos. 21 stycznia kończymy konsultacje społeczne, do 2 lutego nastąpi przyjęcie go przez rząd i skierowanie do parlamentu, tam po około czterech tygodniach nastąpi podpisanie ustawy, program najpóźniej zostanie uruchomiony w kwietniu. Wtedy rozpocznie się zbieranie aplikacji i wypłata środków - powiedziała Szydło.
- Chcemy, żeby to był program dobry, żeby był skuteczny, żeby był wykorzystywany z korzyścią dla polskich rodzin. I mamy nadzieję, że nie tylko będzie wspierał rodziny, ale że więcej dzieci w Polsce będzie się rodziło - powiedziała premier.
Dwa elementy
Szefowa resortu pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska stwierdziła w czasie konferencji prasowej, że to bardzo ważny projekt dla rządu i polskich rodzin. - Polskie rodziny czekają na ten projekt. To rozwiązanie systemowe, które będzie stanowić bardzo ważny element polityki rodzinnej, którą będzie prowadził PiS - mówiła Rafalska. - Z programu 500 plus skorzysta ponad 2 mln polskich rodzin, a ponad 3 mln polskich dzieci może otrzymać świadczenie wychowawcze.
Podkreśliła, że projekt ustawy zawiera dwa elementy. Pierwszy dotyczy "pomocy państwa o charakterze socjalnym, który opiera się o wprowadzone kryterium dochodowe" i wypłacany będzie na pierwsze dziecko; ubiegać się będą o nie mogły rodziny o niskich dochodach. Drugi "element wsparcia, jest adresowany bez kryterium dochodowego do każdej polskiej rodziny" z dwójką i więcej dzieci.
- Chciałabym, żeby równowaga w tej dyskusji, debacie publicznej koncentrowała się na całości projektu, nie tylko na tym elemencie socjalnym, który równocześnie jest wspierany przez ustawę o pomocy społecznej - zaznaczyła. Na pierwsze dziecko świadczenie będzie przysługiwało tylko wówczas, kiedy dochód rodziny w przeliczeniu na osobę nie przekracza 800 złotych, a dla rodziny z dzieckiem z niepełnosprawnością - 1200 złotych.
Rafalska zapewniła, że w rządowym projekcie nie będzie korekty związanej z wprowadzeniem dodatkowego kryterium dochodowego dla osób, które mają bardzo dobrą sytuację materialną.
Stracą zasiłki
Rafalska mówiła również, że część osób po otrzymaniu 500 złotych na dziecko straci uprawnienia do korzystania z form pomocy społecznej. Dodała, że celem programu jest właśnie to, żeby część rodzin wyszła z sytemu pomocy społecznej. - Bardzo często pojawia się informacja i obawa o to, że część osób, która otrzyma to wsparcie (500 zł na dziecko - red.), z powodu poprawienia swojej sytuacji dochodowej starci uprawnienia do korzystania z form pomocy społecznej. Rzeczywiście, tak się stanie. Jednym z celów naszego wsparcia rodziny, naszej pomocy państwa w wychowaniu dzieci jest to, żeby część rodzin wyszła z sytemu pomocy społecznej. Jeśli rodzina w tym systemie pomocy tkwi 10 czy 15 lat, to jest to porażka pomocy społecznej - powiedziała. - Jeżeli nasza ustawa będzie kosztować budżet państwa w układzie rocznym 22 mld zł, w 2016 r. - 16 mld zł, to liczymy na to - wszystkie analizy to wykazują - że największy wzrost dochodowości wystąpi w rodzinach o najniższych dochodach - powiedziała.
Nie planujemy żadnych zmian, jeśli chodzi ulgę podatkową na dziecko - poinformowała na konferencji minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
Ulga na dziecko zostaje
Rafalska była pytana, czy rząd zamierza utrzymać ulgę podatkową na dziecko. - Jeśli chodzi o ulgę podatkową, nie planujemy żadnych zmian. Ulga pozostaje - powiedziała. Obecnie rodzina z jednym dzieckiem może maksymalnie odliczyć w zeznaniu podatkowym 1 tys. 112,04 złotych; z dwójką dzieci - 2 tys. 224,08 złotych; z trójką - 4 tys. 224,12 złotych; z czwórką - 6 tys. 924,12 złotych, a z pięciorgiem - 9 tys. 624,12 złotych. Rodzice jednego dziecka mogą skorzystać z ulgi, jeżeli ich dochód nie przekracza 112 tys. złotych rocznie. Ponadto podatnik, który płaci za niski podatek, by odliczyć pełną ulgę, może otrzymać zwrot kwoty stanowiącej różnicę między przysługującym mu pełnym odliczeniem a kwotą odliczoną - w zeznaniu podatkowym. Zwrot nie może przekroczyć łącznej kwoty zapłaconych przez podatnika składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.
Autor: msz/ / Źródło: TVN24 BiS, PAP