500 zł na dziecko, które ukończyło 18 lat, ale nadal się uczy i pozostaje na utrzymaniu rodziny - tak rządowy program chcieliby rozszerzyć związkowców z OPZZ. Zarówno oni, jak i "Solidarność" proponują, by pomoc nie trafiała do najbogatszych.
Prezydium NSZZ "Solidarność" wydało w czwartek stanowisko, w którym podkreślono, że związek popiera główny cel programu 500 plus, ale uważa, że "zaproponowane rozwiązania mogą mieć mocno ograniczone efekty, a zdefiniowane cele mogą być trudne do osiągnięcia". Dzień wcześniej swoje uwagi zaprezentowało OPZZ.
1. Kryteria dochodowe
"Ustanowienie kryteriów dochodowych uprawniających do świadczenia na pierwsze dziecko zaprzecza uznaniu tych rozwiązań jako powszechnych. Projektodawca w uzasadnieniu wykazuje, że przy kryterium określonym na poziomie 800 zł na członka rodziny (1200 zł, gdy w rodzinie jest dziecko niepełnosprawne) jedynie 31 proc. wszystkich rodzin otrzyma świadczenie na pierwsze dziecko" - podkreśla Solidarność.
Związek zwraca uwagę, że ustalona kwota uprawniająca do świadczenia jest niższa niż minimum socjalne dla rodzin z jednym dzieckiem, które wynosi ok. 880 zł lub 935 zł (w zależności od wieku dziecka), a to - jak napisano w opinii - oznacza brak wsparcia dla rodzin z jednym dzieckiem, o dochodach poniżej minimum socjalnego, czyli żyjących na granicy ubóstwa. W takiej samej sytuacji znajdą się samotni rodzice, których dochody przekraczają nieznacznie wartość wynagrodzenia minimalnego - zaznaczają związkowcy.
Podobne zastrzeżenia prezentuje OPZZ, które podkreśla, że "należy dokonać szczegółowej symulacji, czy przyjęte granice dochodu dla rodziny, nie przekraczające odpowiednio 800 zł i 1200 zł nie wykluczy w dalszym ciągu rodzin niezamożnych".
OPZZ podaje jako przykład sytuację dwojga pracujących rodziców mających jedno dziecko, zarabiających wysokość płacy minimalnej (ok. 1350 zł netto), a którzy nie otrzymają świadczenia wychowawczego, gdyż przy granicy kryterium dochodowego 800 zł na osobę, przekraczają tę kwotę.
2. Potrzeba systemowych rozwiązań
Jak wskazuje ponadto OPZZ, "instrument w postaci świadczenia wychowawczego nie może być jedynym i wiodącym bodźcem wsparcia rodzin z dziećmi".
"Ważne jest dalsze rozwijanie działań na rzecz zwiększenia i powszechnej dostępności do przedszkoli i żłobków wraz z dalszym rozwojem instytucjonalnych form wsparcia, wzmacnianie regulacji prawnych związanych z rodzicielstwem, stworzeniem specjalnych instrumentów wprost adresowanych do rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej" - dodaje OPZZ. Chodzi tu m.in. o rozwijanie instytucji asystentów rodziny i wspieranie pracowników socjalnych.
Zdaniem związkowców wsparcie powinno dotyczyć także kwestii mieszkalnictwa, należy też dążyć do zwiększenia zarobków.
Także NSZZ "Solidarność" zwraca uwagę na potrzebę dalszych prac nad systemem pomocy rodzinom w najtrudniejszej sytuacji dochodowej.
Zdaniem Solidarności należy rozważyć również świadczenie kierowane do rodziców i dzieci w formie niepieniężnej, tj. powszechnie dostępnej i bezpłatnej opieki instytucjonalnej nad dziećmi w wieku przedszkolnym, bezpłatnych posiłków w szkołach, biletów na komunikację miejską dla dzieci i młodzieży uczących się czy bezpłatnych podręczników na wszystkich szczeblach edukacji szkolnej, a także opieki stomatologicznej na wysokim poziomie dla dzieci i "dostępie do bezpłatnych szczepień ochronnych".
3. Wykluczyć zamożnych
OPZZ ponadto proponuje do rozważenia "wprowadzenie drugiego, górnego kryterium dochodowego, powyżej którego świadczenie wychowawcze 500 zł nie będzie należne".
Związkowcy chcą, by pomoc trafiała do najsłabszych ekonomicznie rodzin. Na argument padający ze strony rządowej, że takie rozwiązanie podwyższyłoby koszty obsługi pomocy, odpowiadają, że warto rozważyć "doprecyzowanie przepisu co do odpowiedzialności składającego wniosek o świadczenie".
Podobnie, NSZZ „Solidarność” postuluje "ustalenie górnej granicy dochodu uprawniającego do wsparcia w formie świadczenia wychowawczego, tak aby ograniczyć dostęp do świadczeń rodzinom o wysokich dochodach, które nie tylko nie odczują tej pomocy, ale przede wszystkim jej nie potrzebują".
4. Pomoc dla starszych dzieci
Według OPZZ rząd zbyt optymistycznie zakłada, że program 500 plus będzie stanowić zachętę do podejmowania decyzji o posiadaniu większej liczby dzieci.
Jednocześnie zwracając uwagę, że może zostać osiągnięty drugi z celów dotyczących zmniejszenia obciążenia finansowego rodzin związanego z wychowaniem dzieci. Szczególnie w przypadku rodzin z dwojgiem lub większą liczbą dzieci.
Zdaniem związku wprowadzenie świadczenia już w tym roku wpłynie na dynamikę wzrostu gospodarczego i pozwoli na zwiększoną konsumpcję, bo jak wskazuje "rodziny będą miały do dyspozycji większe środki finansowe".
OPZZ proponuje także, by "umożliwić uzyskiwanie świadczenia na dziecko, które ukończyło 18 lat, ale nadal się uczy i pozostaje na utrzymaniu rodziny". I znów podobne postulaty wysuwa Solidarność: wydatki na dzieci starsze rosną z ich wiekiem, między innymi ze względu na podejmowaną przez nie edukację. Uzasadnionym jest zatem przedłużenie wypłaty świadczenia wychowawczego co najmniej do dnia ukończenia przez dziecko pełnoletnie szkoły ponadgimnazjalnej.
Koniec konsultacji
Program Rodzina 500 plus ma zacząć działać od 1 kwietnia. Zakłada przekazywanie nieopodatkowanych 500 zł na każde drugie i kolejne dziecko w rodzinie, bez dodatkowych warunków. Rodziny o niskich dochodach otrzymać mają wsparcie także na pierwsze dziecko.
W piątek zakończą się konsultacje w sprawie programu Rodzina 500 plus, które minister pracy Elżbieta Rafalska i wiceministrowie prowadzą w regionach. W spotkaniach biorą udział przedstawiciele samorządów, organizacji społecznych i innych podmiotów zainteresowanych programem.
500 zł na dziecko tylko na specjalnej karcie? Wiceminister zaprzecza: wypłata w gotówce
Autor: mb//km / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock