"Paradoks i hipokryzja". W Sejmie spór o 500 plus dla niepełnosprawnych

[object Object]
Piechota o 500 plus dla niepełnosprawnychTVN
wideo 2/6

Premier Mateusz Morawiecki zaapelował, aby cały Sejm wsparł projekt tak zwanego 500 plus dla niepełnosprawnych. - Lepsza jest taka pomoc niż żadna - stwierdziła posłanka Polskiego Stronnictwa Ludowego Urszula Pasławska. Dodała jednak, że "niepełnosprawni czują się pokrzywdzeni przez los, a oszukani przez ten rząd". Z kolei zdaniem posła Platformy Obywatelskiej Sławomira Jana Piechoty błędem jest brak konsultacji społecznych i dzielenie osób niepełnosprawnych.

Szef rządu zapowiedział też, że rząd PiS będzie starał się w kolejnych latach ponadproporcjonalną pulę środków na wydatki społeczne przeznaczać na pomoc dla osób z niepełnosprawnościami.

Rządowy projekt z progiem

W środę po południu zakończyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o świadczeniu uzupełniającym dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Dodatek w wysokości 500 zł ma być przyznawany osobom, które ukończyły 18 lat i mają orzeczenie o całkowitej niepełnosprawności oraz są niezdolne do samodzielnej egzystencji. O świadczenie będą mogły wnioskować jedynie osoby, które nie mają prawa do żadnych świadczeń pieniężnych finansowanych ze środków publicznych, lub które otrzymują świadczenia w kwocie niższej niż 1100 zł brutto.

Morawiecki podkreślił, że od początku kadencji rząd stara się "usuwać szklane sufity i bariery dla tych grup społeczeństwa, które w poprzednich latach miały zdecydowanie najtrudniej". Do takich grup - jak mówił premier - należą rodziny wielodzietne, seniorzy, czy osoby z niepełnosprawnościami.

Premier zaznaczył, że niepełnosprawni to grupa, która ze strony całego społeczeństwa wymaga szczególnej troski, opieki i wsparcia.

- Dlatego zdecydowaliśmy się na przeprowadzenie kolejnego programu (...) społecznego, który będzie starał się chociaż odrobinę pomóc w życiu tym osobom, które są najbardziej poszkodowane przez los, osobom z niepełnosprawnościami - mówił Morawiecki.

"Zmiana paradygmatu"

Zdaniem szefa rządu program 500 plus dla niepełnosprawnych jest dowodem na sprawność i "sprawczość" całego państwa.

- To nie jest tak, że przez poprzednie lata można było przeprowadzić te zmiany w sposób łatwy. To dlatego w czasach naszych poprzedników nie były możliwe pewne zmiany, ponieważ wtedy przepływały środki jak przez durszlak. Nie było możliwości pozyskania tych środków do budżetu ze względu na mafie VAT-owskie, ze względu na znane już nam dzisiaj patologie - mówił premier.

Premier podkreślił, że rząd wprowadził dyscyplinę finansową, która umożliwiła przekazanie kolejnych środków niepełnosprawnym. - Przeznaczamy większą proporcjonalnie pulę środków na wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami - mówił Morawiecki.

- W liczbach wygląda to w taki sposób: około 15,5 miliarda złotych w roku 2015, w roku 2019 będzie to powyżej 20 miliardów złotych, a uwzględniając efekt tej ustawy, co do której mam głębokie przekonanie, że wysoka izba ją przyjmie i głęboką prośbę o to, będzie to w cyklu rocznym około 23 miliardy złotych. A więc zdecydowanie powyżej 33 procent, około 40 procent większe wydatki w ciągu kilku lat i zdecydowanie przekraczające wzrost PKB, czy jakikolwiek inne miary tego typu porównawcze - zauważył szef rządu. Jak dodał, projekt ma objąć około pół miliona osób.

- Wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami nie może oznaczać tylko koperty, która na miejscach parkingowych zaznacza się niebieską farbą. Te koperty, które my przeznaczamy, ten projekt - 500 złotych co miesiąc dla osób z niepełnosprawnościami, tych najbardziej pokrzywdzonych przez los, to zasadnicza zmiana paradygmatu wsparcia państwa dla osób niepełnosprawnych - dodał szef rządu.

"Miara człowieczeństwa"

Premier przekonywał, że demokracja musi być również demokracją sumienia. - Nie może być demokracją, która w niewielkim stopniu uwzględnia potrzeby osób z niepełnosprawnościami - zaznaczył.

- To jest miara człowieczeństwa. Dlatego właśnie będziemy starali się również w kolejnych latach, jeżeli wyborcy w taki sposób zadecydują jesienią, ponaproporcjonalną pulę środków na wydatki społeczne przeznaczać na pomoc dla osób z niepełnosprawnościami - oświadczył Morawiecki.

Premier podkreślił, że "znakiem firmowym" jego ugrupowania jest wiarygodność i rzetelność względem własnych obietnic.

Morawiecki zwrócił także uwagę, że kilka miesięcy temu, kiedy wdrażany był Fundusz Solidarnościowy, "ogromna większość PO nie głosowała za tym projektem". Jak podkreślił, projekt miał na celu przeznaczenie środków dla osób z niepełnosprawnościami.

- Platforma w ogromnej większości wstrzymała się od głosu, więcej osób było przeciw, kilka osób było za - dodał szef rządu.

- Proszę dzisiaj Wysoką Izbę o to, żeby ten projekt, ten cywilizacyjnie ważny projekt dla osób niepełnosprawnych - zaproponowany przez rząd PiS - był wsparty przez całą Wysoką Izbę. Jest to ten rodzaj wsparcia społecznego, działań politycznych, który powinien być wyjęty poza nawias sporu politycznego. Wyciągamy rękę do opozycji po to, aby nie toczyć sporu o wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami - zaznaczył Morawiecki.

"Paradoks i hipokryzja"

Zdaniem posła Sławomira Jana Piechoty (PO-KO) błędem jest brak konsultacji społecznych w sprawach dotyczących osób niepełnosprawnych.

- Dlaczego uciekliście od konsultacji społecznych? Czy baliście się, że ludzie spytają, co jest z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z października 2014 roku? Paradoks i hipokryzja polega na tym, że tego wyroku domagali się posłowie PiS. Trybunał potwierdził, że nie można różnicować świadczeń dla opiekunów dzieci niepełnosprawnych i dorosłych niepełnosprawnych - podkreślił Piechota.

Dodał: - Mija pięć lat waszych rządów, nie zrobiliście kroku, aby wykonać wyrok, którego się domagaliście. Czy dlatego nie było konsultacji, że mogłyby się zgłosić te starsze matki, które przeszły kiedyś na wcześniejszą emeryturę ze względu na opiekę nad niepełnosprawnym dzieckiem, a teraz ich emerytury są poniżej tysiąca złotych? One proszą o zrównanie świadczenia emerytalnego ze świadczeniem pielęgnacyjnym.

- W konsultacjach pewnie padłyby pytania, jakie są koszty leków, koszty zaopatrzenia w wyroby medyczne, jak choćby najprostszy wózek inwalidzki czy aparat słuchowy dla niesłyszącego dziecka. Ile to kosztuje rodzinę, a ile można uzyskać z NFZ? - pytał.

Piechota apelował do premiera o traktowanie podmiotowo osób niepełnosprawnych. Sprzeciwił się inicjatywie posłów PiS, by osoby niepełnosprawne pozbawić prawa głosowania korespondencyjnego, bo mogą handlować głosami.

- Zmiana tego systemu oznacza też, że wiele osób starszych, które nie mają orzeczenia o niepełnosprawności, nie mogą w tej chwili głosować korespondencyjnie, a nie wystąpią po orzeczenie tylko po to, żeby móc głosować - powiedział.

"Domagamy się likwidacji kryterium progu dochodowego"

- Nas, posłów PSL-KP nie trzeba przekonywać do projektów, które wspierają najsłabsze grupy społeczne i poprzemy tę ustawę, bo lepsza jest taka pomoc niż żadna, ale absolutnie domagamy się likwidacji kryterium progu dochodowego. To świadczenie powinno przysługiwać każdej osobie bez względu na dochody, bo po pierwsze w takim kształcie (projektu) dzielicie państwo niepełnosprawnych na lepszych i gorszych, mniej lub bardziej godnych pomocy, a po drugie ta ustawa będzie działała dezaktywująco, a wręcz powiedziałabym będzie karać za pracę - mówiła Urszula Pasławska.

- Jeśli mimo trudnej sytuacji osoba niepełnosprawna, lub jej opiekun, podejmuje się wyzwania, jakim jest aktywność zawodowa, to wówczas w nagrodę nie otrzyma wsparcia od państwa - argumentowała.

Przywołała świadczenie 500 plus, które obecnie obejmuje wszystkie dzieci - jak podkreśliła - "niezależnie od progu dochodowego, niezależnie od tego, czy pracuje się, czy nie".

- To dlaczego nie można tego samego wprowadzić w tym przypadku? To nie jest żadna polityka społeczna, to w najlepszym wydaniu, czy w najlepszym razie inżynieria społeczna - oceniła.

Według niej "niepełnosprawni czują się pokrzywdzeni przez los, a oszukani przez ten rząd".

- Pamiętam, jak trzy i pół roku temu mówiliście państwo tutaj, na tej sali, że będziecie wspierać każdego, i tych słabych, niepełnosprawnych. Co się wydarzyło w ciągu ostatnich czterech lat, gdzie jest program "Za życiem"? Najwyraźniej odjechał z panią premier (Beatą) Szydło i z panią minister (Elżbietą) Rafalską do Brukseli - powiedziała posłanka.

- Dziś osoby niepełnosprawne czują się tą ustawą upokorzone. To nie przystoi, jest nieetyczne. Miarą cywilizacji jest przede wszystkim wsparcie i stosunek do najsłabszych - dodała.

Przypomniała, że w Sejmie jest już projekt złożony przez PSL mówiący o dodatku wysokości 500 zł "bez żadnych kruczków prawnych, bez gwiazdek, bez zapisów pisanych drobnym drukiem", który odpowiada na postulaty protestujących w ubiegłym roku w Sejmie osób niepełnosprawnych i ich opiekunów.

- Szanowni państwo, apeluję byście nie zachowywali się jak cwany bankier i nie forsowali rozwiązań, które tylko pozornie pomagają niepełnosprawnym, a tak naprawdę duża ich część wykluczają. Czas skończyć z dzieleniem Polaków, czas skończyć ze skłócaniem Polaków, również niepełnosprawnych - powiedziała Pasławska.

"Kolejna tabletka przeciwbólowa"

Posłanka Kukiz'15 Agnieszka Ścigaj uważa, że trudno skrytykować projekt, który poprawi sytuację życiową osób najbardziej poszkodowanych. - To jest projekt, który w jakiś sposób odpowiada na potrzeby części środowiska osób niepełnosprawnych - powiedziała.

- Ten projekt to kolejna tabletka przeciwbólowa, ona jest potrzebna, ale to nie są zmiany systemowe - oceniła jednocześnie posłanka Kukiz'15.

Ścigaj w imieniu klubu złożyła poprawkę dotyczącą kryterium dochodowego, które uprawnia do świadczenia. - Uważam, że kryterium dochodowe 1100 złotych jest za małe i pominie bardzo wiele osób, które o parę groszy przekroczą to kryterium. Przyjmijmy założenie, że to będzie minimalna płaca krajowa - zaproponowała.

Dodała, że takie rozwiązanie obejmie także te osoby, które podjęły zatrudnienie.

Zgodnie z projektem o dodatek 500 zł będą mogły wnioskować jedynie osoby, które nie mają prawa do żadnych świadczeń pieniężnych finansowanych ze środków publicznych lub które otrzymują świadczenia w kwocie niższej niż najniższa renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Od marca renta ta wynosi 1100 zł brutto.

Ścigaj zaznaczyła, że wątpliwości co do projektu by nie było, gdyby system orzekania o niepełnosprawności był uporządkowany. - Trzeba zreformować system orzecznictwa, tutaj nie ma żadnych postępów. Tabletka przeciwbólowa będzie krótko działać, ale tak naprawdę nie naprawi chorego organizmu - powiedziała.

"Bardzo krzywdząca, niesprawiedliwa społecznie"

Tydzień temu Iwona Hartwich, liderka zeszłorocznego protestu niepełnosprawnych w Sejmie, skrytykowała na antenie TVN24 projekt, który wpłynął do Sejmu. Stwierdziła, że "ustawa dla osób z niepełnosprawnościami jest bardzo krzywdząca, niesprawiedliwa społecznie".

- My dzisiaj wszyscy jako społeczeństwo powinniśmy znów, kolejny raz ująć się za osobami najsłabszymi. To jest niegodne, to jest hańba tego rządu tak naprawdę - podkreśliła.

- Uznano, że kwota 1600, czyli już z tym dodatkiem 500 złotych, to jest kwota wystarczająca na życie dla osoby niepełnosprawnej. Może przypomnę, że te osoby nie mają asystenta, a asystent dzisiaj to jest kwota mniej więcej dwa tysiące złotych, godzina rehabilitacji to jest od 100 do 120 złotych – wyliczała Hartwich.

Zapowiedziała też: "będziemy protestować, już zapowiedzieliśmy, że 3 września zrobimy ogromny protest przed kancelarią premiera". - Apeluję również do pana prezesa Kaczyńskiego w tym momencie, chętnie się spotkamy - dodała.

- Nam zależy bardzo na tym, żeby osoby niepełnosprawne w Polsce żyły w końcu godnie. Jesteśmy w Unii Europejskiej już 15 lat, w żadnym kraju nie żyje się tak źle osobom z niepełnosprawnością po 18 roku życia - zaznaczyła Hartwich.

Protest

Dodatkowego świadczenia dla osób niepełnosprawnych domagali się opiekunowie osób niepełnosprawnych i ich podopieczni podczas protestu, który trwał od 18 kwietnia do 27 maja 2018 roku. Chcieli oni zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie.

Tego postulatu jednak wtedy nie zrealizowano. Ostatecznie parlament uchwalił, a prezydent podpisał dwie ustawy dotyczące osób niepełnosprawnych. Zgodnie z pierwszą ustawą renta socjalna wzrosła z 865,03 zł do 1029,80 zł. Druga zakładała wprowadzenie szczególnych uprawnień w dostępie do świadczeń opieki medycznej, usług farmaceutycznych i wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności.

W kwietniu ub.r. Mateusz Morawiecki zapowiedział też utworzenie Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych.

Źródła przychodów funduszu stanowi obowiązkowa składka w wysokości 0,15 proc. podstawy wymiaru składki na Fundusz Pracy, ale także tak zwana danina solidarnościowa, czyli dodatkowy podatek od dochodów osób fizycznych – w wysokości 4 proc. od nadwyżki dochodów powyżej miliona złotych za rok podatkowy.

Autor: kris / Źródło: PAP, TVN24

Pozostałe wiadomości

- Naprawdę wchodzi pan w podatki? Wczoraj się pan na tym poślizgnął w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem - stwierdził podczas debaty kandydatów na prezydenta RP Rafał Trzaskowski. Popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki zapytał kandydata Platformy Obywatelskiej, jakie daniny zostaną podniesione, gdy ten zostanie głową państwa.

"Chyba pan żartuje. Wczoraj się pan na tym poślizgnął"

"Chyba pan żartuje. Wczoraj się pan na tym poślizgnął"

Źródło:
tvn24.pl

Francuski "Le Figaro" opisuje w piątek Polskę jako kraj odnoszący sukcesy gospodarcze i rozwijający obronność, co - jak podkreśla dziennik - czyni ją "jednym z krajów kluczowych" dla równowagi w Europie. Gazeta zastanawia się, czy wynik wyborów prezydenckich może zagrozić "tej imponującej trajektorii".

Polska na "imponującej" trajektorii. Jedno "pytanie jest aktualne"

Polska na "imponującej" trajektorii. Jedno "pytanie jest aktualne"

Źródło:
PAP

Bułgaria jest na dobrej drodze do uzyskania zgody Unii Europejskiej na wejście do strefy euro - donosi w piątek Bloomberg. Według agencji przyjęcie wspólnej waluty mogłoby nastąpić na początku 2026 roku.

Kolejny kraj może wkrótce dołączyć do strefy euro

Kolejny kraj może wkrótce dołączyć do strefy euro

Źródło:
tvn24.pl

Rekomenduję nałożenie taryfy celnej na Unię Europejską na poziomie 50 procent od 1 czerwca 2025 - napisał w mediach społecznościowych prezydent USA Donald Trump.

Trump ostro o Unii Europejskiej. Zapowiedź w sprawie ceł

Trump ostro o Unii Europejskiej. Zapowiedź w sprawie ceł

Źródło:
PAP

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zapytał w mediach społecznościowych popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość kandydata na prezydenta Polski Karola Nawrockiego o wysokie cła, których nałożenie na Unię Europejską "rekomenduje" Donald Trump.

Sikorski ma pytanie do Nawrockiego

Sikorski ma pytanie do Nawrockiego

Źródło:
tvn24.pl

Osoby zawierające umowę ubezpieczenia OC będą miały prawo do wyrażenia zgody na komunikację elektroniczną z zakładem ubezpieczeń w zakresie informacji dotyczących ubezpieczenia na kolejny okres w całym okresie trwania umowy - przewiduje projekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych.

Zmiana dla właścicieli aut. Jest projekt

Zmiana dla właścicieli aut. Jest projekt

Źródło:
PAP

Chiński koncern motoryzacyjny BYD po raz pierwszy prześcignął Teslę pod względem sprzedaży samochodów elektrycznych w Europie – wynika z najnowszego raportu firmy analitycznej JATO Dynamics. To symboliczny moment dla rynku, który przez lata był zdominowany przez amerykańskiego giganta.

Tesla przegrywa na "kluczowym polu bitwy"

Tesla przegrywa na "kluczowym polu bitwy"

Źródło:
tvn24.pl

PKO BP, ING Bank Śląski, Santander Consumer Bank, Nest Bank - w tych czterech instytucjach finansowych zaplanowano prace serwisowe w najbliższych dniach. Dostęp do konta może być utrudniony, lepiej zaopatrzyć się więc w gotówkę.

Lepiej mieć przy sobie gotówkę. Banki ostrzegają

Lepiej mieć przy sobie gotówkę. Banki ostrzegają

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump po raz kolejny ostrzegł koncern Apple, tym razem w social mediach, że jeśli gigant nie przeniesie produkcji iPhone'ów do Stanów Zjednoczonych, to nałoży na koncern dodatkowe daniny. Komentatorzy oceniają to jako zaostrzenie sporu pomiędzy Trumpem a szefem Apple, Timem Cookiem.

Spór się zaostrza. Trump grozi gigantowi

Spór się zaostrza. Trump grozi gigantowi

Źródło:
PAP

Komisja Europejska zatwierdziła utworzenie Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności (FBiO) - poinformował w piątek wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko. Jak dodał, środki z funduszu zostaną przeznaczone między innymi na rozwój infrastruktury ochrony cywilnej oraz projektów o podwójnym zastosowaniu.

Koniec negocjacji. "Dziś dowozimy tę obietnicę"

Koniec negocjacji. "Dziś dowozimy tę obietnicę"

Źródło:
PAP

Nike planuje podnieść ceny wybranych modeli butów sportowych i ubrań w Stanach Zjednoczonych - podaje BBC. Zmiana cennika wejdzie w życie na początku czerwca. Wcześniej podobny krok zapowiedziała konkurencyjna marka Adidas.

Znana marka podnosi ceny

Znana marka podnosi ceny

Źródło:
tvn24.pl

W południowokoreańskich kawiarniach Starbucks tymczasowo zakazano używania imion sześciu kandydatów na prezydenta podczas składania zamówień. Zdaniem przedstawicieli Starbucka nawoływanie klientów do odbioru napojów mogłyby zostać wykorzystane do prowadzenia agitacji politycznej.

Kawa z nutą polityki. Sześć zakazanych imion

Kawa z nutą polityki. Sześć zakazanych imion

Źródło:
BBC

W 2024 roku wartość chińskich bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) w krajach Unii Europejskiej oraz Wielkiej Brytanii sięgnęła 10 miliardów euro, co oznacza wzrost o 47 procent względem roku poprzedniego. To pierwszy wyraźny wzrost od 2016 roku - wynika z szacunków firmy analitycznej Rhodium Group.

Rozpychają się w Europie. Potężny wzrost

Rozpychają się w Europie. Potężny wzrost

Źródło:
PAP

Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt nowelizacji Kodeksu pracy, który zakłada, że okresy na podstawie umowy-zlecenia i i działalności gospodarczej będą wliczane do stażu pracy. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2026 r.

Rewolucja nadchodzi. Zmiany w liczeniu stażu pracy

Rewolucja nadchodzi. Zmiany w liczeniu stażu pracy

Źródło:
PAP

Główni inwestorzy w memecoina $TRUMP wzięli w czwartek udział w kolacji z udziałem prezydenta USA Donalda Trumpa w jego klubie golfowym pod Waszyngtonem. Na wydarzenie zaproszono 220 największych posiadaczy tej kryptowaluty.

Zainwestowali w kryptowalutę Trumpa. Kupili sobie kolację z prezydentem

Zainwestowali w kryptowalutę Trumpa. Kupili sobie kolację z prezydentem

Źródło:
AP/PAP

Od 2026 roku spadnie podatek od miedzi, będą też odliczenia od wydatków inwestycyjnych - przekazał minister finansów Andrzej Domański. To kluczowa wiadomość dla KGHM. W pierwszych minutach piątkowego handlu kurs spółki rośnie ok. 2 proc. po rządowej zapowiedzi.

Minister finansów zapowiada obniżenie podatku. Kluczowa zmiana dla jednej spółki

Minister finansów zapowiada obniżenie podatku. Kluczowa zmiana dla jednej spółki

Źródło:
PAP

Niemieckie PKB wzrosło o 0,4 procent w I kwartale 2025 r. w porównaniu do poprzedniego kwartału. Tamtejszy urząd statystyczny zwrócił uwagę, że największa gospodarka Europy przewyższyła średnią stopę wzrostu strefy euro wynoszącą 0,3 proc. Agencja Reutera podaje, że wzrost wynika ze zwiększonego eksportu i koncentracji branży w obliczu taryf USA.

Gospodarka Niemiec zaskoczyła. Najnowsze dane

Gospodarka Niemiec zaskoczyła. Najnowsze dane

Źródło:
Reuters

My jesteśmy tam sprzedawani jako produkty reklamowe, jesteśmy biomasą - mówiła w podcaście "Czas Przyszły" dziennikarka Sylwia Czubkowska, autorka książki "Bóg techy. Jak wielkie firmy technologiczne przejmują władzę nad Polską i światem". Nowy odcinek słuchowiska programu jest już w TVN24+.

"Jesteśmy taką cyfrową biomasą"

"Jesteśmy taką cyfrową biomasą"

Źródło:
TVN24+

Działania zarządu spółki Ostrołęka sp. z o.o. związane z rozliczeniem i zamknięciem inwestycji bloku energetycznego Ostrołęka C naruszały interes spółki - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, sporządzonego po kontroli przez ten organ, do którego dotarł Grzegorz Łakomski, dziennikarz TVN24. Jak wylicza NIK, chodzi o blisko miliard złotych.

Rachunek za Ostrołękę. Miliardowa strata, której można było uniknąć

Rachunek za Ostrołękę. Miliardowa strata, której można było uniknąć

Źródło:
tvn24.pl

Właściciel OnlyFans, Fenix ​​International Ltd, prowadzi rozmowy w sprawie sprzedaży firmy. Platformą napędzaną głównie treściami erotycznymi i pornograficznymi ma być zainteresowana grupa inwestorów. Wycena wynosi około 8 miliardów dolarów - podała agencja Reuters.

Platforma pornograficzna ma zmienić właściciela. Gigantyczne pieniądze w tle

Platforma pornograficzna ma zmienić właściciela. Gigantyczne pieniądze w tle

Źródło:
Reuters

"Rynek słabiutki", "Wszystko przegrzane", "Polecam zająć się inną pracą" - piszą flipperzy. "Po czasie ogromnego rozpędzenia rynku sytuacja wraca do normalności. Na klienta czeka się dłużej" - twierdzą. Ale trudno znaleźć kogoś, kto by flipperów żałował. Na negatywną opinię o branży zapracowali "patoflipperzy". - Największe kontrowersje budzi działalność polegająca na wykorzystywaniu trudnej sytuacji życiowej sprzedających - mówi Marek Wielgo, ekspert rynku nieruchomości.

Flipperzy spadają z wysoka. Mieszkania już nie schodzą na pniu

Flipperzy spadają z wysoka. Mieszkania już nie schodzą na pniu

Źródło:
TVN24+

Donald Tusk zapewnił w "Faktach po Faktach", że do końca kadencji rządu dojdzie do podwyższenia kwoty wolnej od podatku. - Bardzo mi zależy na wyższej kwocie wolnej od podatku, bo to był mój postulat - podkreślił premier. Jak wyjaśnił, w tym roku nie pozwala na to wysokość deficytu w budżecie. Tusk zapowiedział też, że do końca maja ma być gotowych "ponad 100 ustaw deregulacyjnych".

"Bardzo mi zależy". Premier o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku

"Bardzo mi zależy". Premier o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku

Źródło:
tvn24.pl

Rząd Argentyny chce zachęcić swoich obywateli, by wydawali swoje niezadeklarowane oszczędności w kraju. Szacuje się, że Argentyńczycy trzymają "pod materacem" i na zagranicznych kontach blisko 271 miliardów dolarów. Dlatego w czwartek ogłoszono złagodzenie prawa podatkowego.

"Miliardy dolarów spod materaca" mają być wolne od kontroli

"Miliardy dolarów spod materaca" mają być wolne od kontroli

Źródło:
PAP

Tysiące pracowników zwolnił panamski oddział słynnego bananowego koncernu Chiquita. Jako powód podano "nieuzasadnione opuszczenie miejsca pracy", chociaż pracownicy biorą udział w strajku, który jest częścią międzynarodowych protestów przeciwko polityce prezydenta Jose Raula Mulino.

Popularna marka bananów zwolniła tysiące strajkujących pracowników

Popularna marka bananów zwolniła tysiące strajkujących pracowników

Źródło:
PAP

W czwartek Czesi wstrzymali prace budowlane na 300-metrowym odcinku autostrady D11 z Trutnova do granicy z Polską. Jak poinformowała czeska Dyrekcja Dróg i Autostrad wzdłuż trasy stwierdzono podwyższony poziom radioaktywności, która może zagrażać zdrowiu. Najprawdopodobniej związana jest z popiołem z dawnej elektrowni w Trutnovie.

Przy budowie autostrady do Polski wykryto podwyższony poziom radioaktywności

Przy budowie autostrady do Polski wykryto podwyższony poziom radioaktywności

Źródło:
PAP

Relacje handlowe z Ukrainą wracają de facto do stanu sprzed wojny. Komisja Europejska przyjęła regulacje, które ograniczają do końca roku ilości towarów, jaką kraj ten będzie mógł sprowadzić do Unii po preferencyjnych stawkach celnych. Zmiany mają wejść w życie 6 czerwca - dzień po wygaśnięciu obowiązującego od 2022 r. rozporządzenia, zwalniającego Ukrainę z ceł na eksport do Unii.

Zmiana zasad handlu z Ukrainą. Unia wprowadza ograniczenia

Zmiana zasad handlu z Ukrainą. Unia wprowadza ograniczenia

Źródło:
PAP

Sławomir Mentzen odpytywał Karola Nawrockiego na swoim kanale na YouTube o szereg spraw, w także o poglądy gospodarcze. Polityków poróżniło podejście do wysokości stóp procentowych. Mentzen tłumaczył Nawrockiemu, jakie są konsekwencje ich obniżki, której obywatelski kandydat się domaga. - Ja rozumiem, że pan nie jest ekonomistą tylko historykiem. Kto panu to podpowiedział? - pytał gospodarz spotkania.

Mentzen pyta Nawrockiego o stopy procentowe: kto panu to podpowiedział?

Mentzen pyta Nawrockiego o stopy procentowe: kto panu to podpowiedział?

Źródło:
tvn24.pl

Duńczycy będą pracować do siedemdziesiątego roku życia - zdecydował w czwartek parlament Danii. Wydłużenie czasu pracy będzie jednak odbywać się stopniowo. Premierka tego kraju Mette Frederiksen obiecała, że już więcej ta granica nie będzie podwyższana mimo dalszego oczekiwanego wzrostu długości życia.

Będą pracować do siedemdziesiątki. Decyzja parlamentu

Będą pracować do siedemdziesiątki. Decyzja parlamentu

Źródło:
PAP