Właściciele aut Volkswagena mogą już sprawdzić, czy ich auta mają niewłaściwy system pomiaru emisji spalin. - W żadnym razie wymiana oprogramowania nie wpłynie na poziom spalania paliwa i emisję gazów do atmosfery - uważa Joanna Parafianowicz, adwokat.
Mecenas twierdzi, że w interesie właścicieli aut jest to, aby posiadać samochód bez wad. Dlatego właściciele pojazdów z wadliwym oprogramowaniem powinni zgłosić się do warsztatów Volkswagena.
Istotna wada?
- Nie widzę podstaw do tego, aby takiego zgłoszenia nie robić. Nie wiem, z jakiego powodu właściciel miałby nie korzystać z uprawnień, jakie wynikają z rękojmi sprzedawcy. Nie widzę możliwości, aby wymiana tej wadliwej części, czyli doprowadzenia przedmiotu umowy do stanu zgodności z umową mogło być zastąpione innymi świadczeniami sprzedawcy wobec kupującego - uważa Joanna Parafianowicz. Mecenas przypomina, że gwarancja obejmuje jakość towaru, który został nam sprzedany. - W czasie trwania gwarancji możemy zgłosić samochód do naprawy i ta naprawa powinna zostać dokonana. Natomiast niezależnie od tego z uprawnień wynikających z rękojmi sprzedawcy możemy żądać usunięcia wady lub jeżeli wada nie zostanie usunięta i to będzie istotna wada, to możemy ustąpić od umowy sprzedaży - twierdzi mec. Parafianowicz. Adwokat uważa, że nawet po wykryciu wady dotyczącej przekraczania poziomu emisji spalin auta pojazd nadal spełnia swoje zadania. - Czy taka wada jest wadą istotną? Nie sądzę - podkreśla mecenas.
- Emisja nadal będzie na tym samym poziomie. Jedynie inne będą wyniki badań dotyczących poziomu emisji spalin. W żadnym razie wymiana oprogramowania nie wpłynie na poziom spalania paliwa i emisję gazów do atmosfery. Zmieni się jedynie informacja na ten temat - twierdzi mecenas.
Program "Biznes dla ludzi" od poniedziałku do piątku w TVN24 Biznes i Świat.
Autor: msz/gry / Źródło: TVN24 BiS