We wtorek złoty umocnił się w stosunku do głównych walut, wobec funta jest najsilniejszy od dwóch lat, wobec franka szwajcarskiego - od kwietnia. Polska waluta nabiera wiatru w żagle od opublikowania szczegółów ustawy frankowej. To oznaka powrotu kapitału na polski rynek - wskazują analitycy.
Ok. godz. 17.20 euro wyceniano na 4,26 zł, dolara na 3,83 zł, franka na 3,90 zł, a funta na 4,98 zł. Zdaniem analityków. możemy dostrzec dalszy potencjał dla naszej waluty, która od początku roku była niedowartościowana o około 5 proc.
- Kurs pary EUR/PLN mógłby zmierzać nawet w stronę 4,10-4,09 głównie ze względu na powrót kapitału zagranicznego na nasz rynek - ocenia Daniel Kostecki, analityk HFT Brokers.
Problemy funta
- O ile w przypadku notowań euro, dolara, czy franka skala aprecjacji polskiej waluty była umiarkowana, to już w przypadku funta wyniosła prawie 0,8 proc. - podkreśla analityk z DM mBanku Rafał Sadoch. Wskazał, że notowania GBP/PLN spadły we wtorek poniżej poziomu 5 zł po raz pierwszy od ponad dwóch lat. - Jest to wynikiem nie tylko lekkiego umocnienia polskiej waluty, ale przede wszystkim słabości brytyjskiej, która systematycznie w ostatnich dniach traci po znaczącym poluzowaniu polityki monetarnej przez Bank Anglii - wyjaśnia analityk. Sadoch mówi, że "to jeszcze nie koniec problemów funta, który od wyników brytyjskiego referendum stracił wobec złotego przeszło 12 proc.". Podobne zdanie ma analityk DM BOŚ Konrad Ryczko, który ocenia, że "funt wyraźnie tracił z uwagi na gołębie komentarze ze strony decydentów z BoE".
Mocny złoty
Obydwaj analitycy wskazują, że złoty był we wtorek na bardzo bliskich poziomach zamknięcia jak w poniedziałek. Sadoch uważa, że mimo podobnych poziomów "dobre nastroje na rynkach minimalnie, ale jednak sprzyjają złotemu". Natomiast Ryczko przestrzega, że "brak nowych impulsów do handlu może przynieść przejście w stan stabilizacji i ograniczonej zmienności". Amerykański indeks giełdowy S&P 500 wspina się na historyczne szczyty, a niemiecki DAX na najwyższe poziomy w 2016 roku. Za euro płacimy dziś 4,26.
- Uważamy, że nawet w sytuacji kontynuacji hossy poziomy poniżej 4,20 będą bardzo trudne do osiągnięcia, choć zejście do 4,22 może mieć miejsce. Pogorszenie nastojów na globalnych rynkach finansowych, wydźwignie natomiast kurs w okolice 4,30 - dodaje Saduch.
Świetny początek miesiąca
Dawid Kostecki, analityk HFT Brokers zaznacza, że złoty ma się dobrze od momentu opublikowania szczegółów dotyczących ustawy frankowej na początku sierpnia.
- Od tego czasu złoty jest najsilniejszy względem franka szwajcarskiego od 21 kwietnia, a za CHF należy zapłacić 3,91 PLN w porównaniu do ponad 4 złotych jeszcze przed ogłoszeniem wspomnianej ustawy" - wskazuje Kostecki.
Według niego w relacji do dolara złoty nie pokazuje swojej siły, a to za sprawą ostatnio opublikowanych danych z amerykańskiego rynku pracy, które pozytywnie zaskoczyły inwestorów i przełożyły się na umocnienie amerykańskiej waluty ze względu na powrót rozważań na temat podwyżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną już w tym roku. - Notowania złotego względem dolara nadal znajdują się w rejonie 3,85, czyli na poziomach wcześniej obserwowanych 24 czerwca - podkreśla.
Autor: tol//ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock