Blisko 200 państw na szczycie klimatycznym przyjęło porozumienie, które ma zatrzymać globalne ocieplenie na poziomie "znacznie poniżej 2 stopni Celsjusza". - Polska nie może zrezygnować z energetyki węglowej do 2050 r. - twierdzi minister energii Krzysztof Tchórzewski. Ekspert ds. energii i klimatu WWF Polska, Tobiasz Adamczewski twierdzi jednak, że nasz kraj musi wypracować politykę dekarbonizacji. - Nie ma już wytłumaczenia, że Chiny czy Stany Zjednoczone czegoś nie robią, więc my też nie musimy - podkreśla.
daniem szefa ministerstwa energii Krzysztofa Tchórzewskiego polska droga do osiągnięcia celu światowego porozumienia ws. ochrony klimatu musi wiązać się m.in. z podnoszeniem sprawności systemów energetycznych, jakości oczyszczania, ale też wykorzystywaniem pochłaniaczy, jakimi są lasy.
Nie da się
Tchórzewski podkreślił też, że Polska nie może ze względów ekonomicznych zrezygnować z energetyki węglowej do 2050 r. W tej perspektywie i w odniesieniu do wcześniejszych głosów nt. postulatów dekarbonizacji Tchórzewski zaakcentował, że nie widzi możliwości zamknięcia kopalń węglowych, likwidacji energetyki węglowej w ogóle, przed 2050 r. - Tego nie da się zrobić. Wyliczenia, które mamy, jednoznacznie pokazują, że jeżeli poszlibyśmy w takim kierunku, w 2050 r. mamy PKB niższe niż obecnie - wskazał. Minister zaznaczył, że w takiej sytuacji koszty energii elektrycznej wzrosłyby o ok. 250 proc. w cenach realnych, a udział kosztów energetycznych w przychodach Polaków osiągnąłby średnio 18 proc. - znacznie przekraczając obecny 10-procentowy wskaźnik uważany też za UE za granicę ubóstwa energetycznego.
Nasze bogactwo
Podobne zdanie ma wiceminister środowiska, pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej Paweł Sałek, który uważa, że węgiel powinien być wykorzystywany, ale z użyciem technologii czystowęglowych, przy zastosowaniu lepszego procesu produkcji energii elektrycznej i z pochłanianiem. - To, co jest naszym bogactwem - jeśli chodzi o zasoby naturalne, energetyczne, czyli polski węgiel - moim zdaniem, powinno być wykorzystywane, będzie wykorzystywane jeszcze przez długie lata, ale w skutek technologii czystowęglowych, w skutek pochłaniania, w skutek lepszego procesu produkcji energii elektrycznej czy ciepła - powiedział Sałek. - My patrzymy na to porozumienie tak, że musimy korzystać z węgla, ale jednocześnie chcemy (...) walczyć z globalnym ociepleniem. Nie widzę żadnego powodu, żeby polski węgiel w tym przeszkadzał, dlatego, że istnieją mechanizmy zapisane już dzisiaj w konwencji bardzo wyraźnie: to jest sprawa lasów i pochłaniania, są czyste technologie węglowe, które powodują, że będzie można wykorzystywać zutylizowany dwutlenek węgla - tłumaczył Sałek.
Odejście od węgla
Natomiast ekspert ds. energii i klimatu WWF Polska, Tobiasz Adamczewski twierdzi, że porozumienie przyjęte w Paryżu będzie miało bardzo duże przełożenie na Polskę. - W tym momencie, gdy cały świat idzie w kierunku ochrony klimatu, nie można będzie demonizować dekarbonizacji Polski czy dekarbonizacji w ogóle. W tym momencie Polska musi pracować nad swoją polityką dojścia do neutralności klimatycznej: nie ma już wytłumaczenia, że Chiny czy Stany Zjednoczone czegoś nie robią, więc my też nie musimy - powiedział Adamczewski. Dodał, że Polska, która jest jednym z ważniejszych krajów Unii Europejskiej, musi pokazać, że jest solidarna i wypracować politykę dekarbonizacji czy politykę neutralności emisyjnej. Zaznaczył, że taki narodowy program rozwoju gospodarki emisyjnej będzie korzystny zarówno dla polskiej gospodarki, jak i przeciętnego Polaka. - Jednak będzie tak tylko pod warunkiem, że program ten zostanie opracowany w sposób logiczny, długoterminowy i jeśli będzie zawierał elementy współpracy całego społeczeństwa - powiedział.
Mniej energii
Dodał, że ostatni ze wskazanych przez niego warunków zakłada, że w "odchodzeniu od węgla będą współuczestniczyć także zwykli Kowalscy poprzez energetykę obywatelską". - Muszą zostać wypracowane mechanizmy, które pomogą Polakom w modernizacji domów, tak by zużywać mniej energii, ale także takie, które pozwolą Polakom wytwarzać energię w swoich własnych ogródkach czy na dachu swojego domu i w ten sposób przyczyniać się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego - powiedział Adamczewski. Jego zdaniem narodowy program rozwoju gospodarki emisyjnej powinien zostać przyjęty jak najszybciej, tak by mogły go poznać i wprowadzać w życie wszystkie zainteresowane strony: zarówno osoby prywatne, jak i podmioty gospodarcze. - To jest trend globalny, od którego nie ma już odwrotu - powiedział Adamczewski.
Historycznie porozumienie
Blisko 200 krajów konwencji klimatycznej ONZ przyjęło w sobotę w Paryżu porozumienie, które ma zatrzymać globalne ocieplenie na poziomie "znacznie poniżej 2 stopni Celsjusza". To pierwsza w historii umowa klimatyczna o takim zasięgu. Aby osiągnąć ten długoterminowy cel, strony będą dążyć do osiągnięcia szczytu emisji gazów cieplarnianych "tak szybko, jak to możliwe", uznając, że zabierze to więcej czasu krajom rozwijającym się. Potem kraje mają dążyć do zrównoważenia w drugiej połowie wieku emisji gazów cieplarnianych z ich usuwaniem, w tym pochłanianiem.
Autor: msz//km / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock