OPEC, Rosja oraz pozostali producenci ropy (w sumie 21 państw), których obowiązuje umowa o ograniczeniu podaży surowca, zgodzili się w nowym porozumieniu wydłużyć politykę cięć o 9 miesięcy, czyli do końca 2018 r. - poinformował minister ds. ropy Iranu Bijan Zanganeh w Wiedniu. Ma to doprowadzić do wzrostu cen surowca.
Dotychczasowa umowa obowiązywała do końca marca 2018 r.
Obecnie cena za baryłkę ropy dochodzi do ok. 60 dol., co oznacza wzrost o 20 dol. w porównaniu z okresem sprzed roku, gdy państwa zrzeszone w Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) i ich partnerzy spoza kartelu (np. Rosja) uzgodnili, że ograniczą wydobycie o 1,8 mln baryłek dziennie, by doprowadzić do wzrostu cen.
Jak podkreśliła AP, za wydłużeniem limitów opowiedziały się m.in. Arabia Saudyjska i Iran. "Proponuję wydłużyć limit o dziewięć miesięcy" - wskazał, cytowany przez agencję, minister energii Arabii Saudyjskiej Chalid ibn Abd al-Azis al-Falih. Z kolei irański minister ds. ropy Bidżan Namdar Zanganeh wskazał na konieczność "porozumienia się" w kwestii "przedłużenia" ograniczeń w dostawach surowca.
Saudyjczycy opowiadają się za przedłużeniem cięć w wydobyciu ropy, a Iran optuje za uzyskaniem większego udziału w produkcji. Obecnie kraj ten wydobywa poniżej 4 mln baryłek dziennie, a chce zwiększyć do ok. 5 mln baryłek dziennie w ciągu trzech lat.
Według październikowych prognoz OPEC globalne zapotrzebowanie na ropę w tym i przyszłym roku wzrośnie głównie z powodu "zwiększonego zapotrzebowania głównych gospodarek: Stanów Zjednoczonych, Chin i krajów Europy".
Bez zaskoczenia
Decyzja producentów ropy jest zgodna z oczekiwaniami rynków. - Rynek już nastawił się, że umowa zostanie przedłużona o 9 miesięcy - mówił przed ogłoszeniem porozumienia Ric Spooner, analityk CMC Markets w Sydney.
- Jeśli będzie coś innego, krócej, to na rynku może nastąpić wycofywanie się inwestorów i spadki cen ropy, ale nie za duże - dodawał.
- Rosja i kartel osiągnęły "ogólne" porozumienie w kwestii polityki wydobycia ropy w przyszłym roku - informował jeszcze w środę minister energii Rosji Aleksander Nowak. Moskwa naciskała na pozostałych sygnatariuszy porozumienia, by z wyprzedzeniem przygotować strategię wyjścia z dotychczasowej polityki.
Autor: dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock