- Nabycie Brzeszcz jest początkiem długiej drogi - powiedział w TVN24 Biznes i Świat prezes Tauronu Jerzy Kurella. - Analizy pokazały, że przy zwiększonym wydobyciu, które planujemy w kopalni od 2017 roku bilans spółki i finanse mogą być dodatnie. Ale agencja ratingowa Fitch zmieniła perspektywę ratingów długoterminowych ze stabilnej na negatywną.
Przedwstępną warunkową umowę sprzedaży aktywów kopalni Brzeszcze przedstawiciele Tauronu i Spółki Restrukturyzacji Kopalń podpisali 19 października. Za zakład, który jeszcze niedawno należał do Kompanii Węglowej (KW), Tauron zapłaci symboliczną złotówkę.
- Decyzja, którą podjęliśmy 19 października była głęboko uzasadniona merytorycznie po dokładnych analizach - powiedział Kurella.
Jak dodał, "analizy pokazały, że przy zwiększonym wydobyciu, które planujemy w kopalni Brzeszcze od 2017 roku bilans spółki i finanse mogą być dodatnie i na tej podstawie jako nowy zarząd Tauronu podjęliśmy decyzję o akwizycji KWK Brzeszcze".
Początek zmian
- KWK Brzeszcze wypełnia bardzo dobrze strategię, którą Grupa Tauron przyjęła w 2014 roku. Zgodnie z nią powinniśmy pozyskiwać ze źródeł własnych ponad 50 procent surowca do naszych elektrowni i takie warunki spełnia kopalnia Brzeszcze. Do tej pory więcej było ponadstandardowego zainteresowania tą transakcją niż przyjrzenia się rzeczywistym wynikom i potencjałom, który tkwi w kopalni Brzeszcze - stwierdził prezes Tauronu.
Kurella nie ukrywał jednak, że nabycie kopalni, to dopiero początek. Przyznał, że dziś ceny węgla sprowadzanego z zagranicy są niższe, niż krajowego.
- Ale działamy długofalowo i zgodnie z naszą strategią akwizycja Brzeszcz jest jak najbardziej opłacalna - stwierdził gość TVN24 Biznes i Świat jednocześnie dodając, że "nabycie kopalni za symboliczną złotówkę jest początkiem długiej drogi".
Prezes Kurella dodał, że potrzebne będą nakłady finansowe, by Brzeszcze wyszły na prostą.
- Szacujemy je na co najmniej 200 mln zł w dwa lata. W pierwszym roku będzie konieczne ok. 160-180 mln zł - powiedział Kurella. - Chciałbym, by nie później niż w 2017 roku Nowe Brzeszcze mogły być na tyle zrestrukturyzowane, by miały wynik dodatni.
Co z pracownikami?
Spore zaskoczenie wywołało szybkie porozumienie nabywcy kopalni z pracownikami.
Zdaniem Kurelli, "problem polegał na tym, że do tej pory nikt nie rozmawiał ze związkowcami". - Rozmowy, które podjąłem ze nimi były trudne, natomiast byliśmy w stanie bardzo szybko się porozumieć przy założeniu, że w pierwszym okresie najistotniejszą kwestią dla obu stron będzie utrzymanie miejsc pracy - tłumaczył.
Zgodnie z porozumieniem do nowego bytu w ramach Grupy Tauron zostanie przyjętych ok. 1,5 tys. pracowników na dotychczas obowiązujących zasadach.
Oprócz tego znalazły się także zapisy mówiące o tym, że standardy, system wynagrodzeń i struktura organizacyjna obowiązujące w spółce Tauron Wydobycie zostaną przeniesione do nowej kopalni.
"Ten sektor ma szansę"
Jerzy Kurella przyznał, że "zadanie jest trudne" ze względu na obecne poziomy cen surowca na światowych rynkach.
- O wiele lepiej zarządza się firmą, kiedy surowiec jest po najwyższych cenach, niż wtedy kiedy ceny są na historycznie najniższych poziomach - tłumaczył.
Mówiąc o całości polskiego górnictwa prezes Tauronu przyznał, że "jest sporo do poprawienia w strukturze organizacji, w strukturze zatrudnienia, czy technologii, które funkcjonują w polskich kopalniach".
- Ten sektor ma szansę również być dochodowym pod warunkiem, że jest determinacja, wola i kompetencje, by tym obszarem dobrze zarządzać - stwierdził podając za przykład sytuację w kopalniach "Janina" i "Sobieski".
Obniżka ratingu
Przedwstępną warunkową umowę sprzedaży aktywów kopalni Brzeszcze przedstawiciele Tauronu i Spółki Restrukturyzacji Kopalń podpisali 19 października. Za zakład, który jeszcze niedawno należał do Kompanii Węglowej (KW), Tauron zapłaci symboliczną złotówkę. Tego samego dnia podpisano porozumienie ze związkowcami z Brzeszcz ustalające kluczowe kwestie dotyczące zatrudnienia. Obydwie umowy w imieniu Tauronu zawarła jego spółka celowa – RSG - mająca zmienić nazwę na Nowe Brzeszcze-Grupa Tauron. Prezes Tauronu uznał wówczas, że jego spółka kupuje od SRK "naprawdę dobre aktywa", które po koniecznych zmianach mogą przynosić istotne zyski. "Jestem przekonany, że Nowe Brzeszcze - Grupa Tauron ma bardzo dobre perspektywy w naszej grupie (...). Nowe Brzeszcze mają naprawdę szanse być perłą w koronie w polskim górnictwie" – przekonywał 19 października Kurella. 21 października Ministerstwo Skarbu Państwa podało, że rozważa wsparcie Tauronu przez przekazanie mu aportu w zamian za objęcie nowych, uprzywilejowanych, niemych akcji Tauronu. Resort zaznaczył, że celem operacji jest wzmocnienie możliwości finansowych spółki, która ma przed sobą program inwestycyjny wart 37 mld zł do 2023 r. We wtorek agencja ratingowa Fitch potwierdziła długoterminowe ratingi grupy Tauron na poziomie "BBB" oraz zmieniła perspektywę tych ratingów ze stabilnej na negatywną. Według agencji Fitch zmiana perspektywy ratingów odzwierciedla przewidywany niższy przychód grupy Tauron z działalności dystrybucyjnej od 2016 r. i planowaną akwizycję części aktywów Brzeszcz.
Rządowy plan restrukturyzacji
Kopalnia Brzeszcze to jeden z dawnych zakładów KW - wydzielony z niej i przejęty przez SRK. W taki sposób zrealizowano jeden z punktów styczniowego porozumienia pomiędzy rządem a związkami zawodowymi, zakładającego m.in. przekazanie do SRK najbardziej obciążających KW kopalń (celem ich restrukturyzacji) oraz sprzedaż pozostałych do nowej spółki, tzw. Nowej Kompanii Węglowej. Do ogłoszonego w sierpniu przez SRK przetargu zgłosiły się trzy podmioty - poza spółką celową Tauronu, czyli RSG także Węglokoks Kraj i należąca do Michała Sołowowa spółka FTF Columbus. Z czasem Węglokoks Kraj i FTF Columbus wycofały się. Tauron Polska Energia zajmuje się wydobyciem węgla, wytwarzaniem, dystrybucją i sprzedażą energii. Grupa Tauron obejmuje swym działaniem 18 proc. powierzchni kraju i jest jednym z największych podmiotów gospodarczych w Polsce, w tym największym dystrybutorem oraz drugim sprzedawcą i wytwórcą energii elektrycznej. Dzięki nabyciu kopalni Brzeszcze zakłady wydobywcze grupy Tauron w ponad 50 proc. będą pokrywać zapotrzebowanie na paliwo jednostek wytwórczych skupionych w holdingu. Obecnie wskaźnik ten wynosi ok. 40 proc.
Autor: mb / Źródło: TVN24 BiS, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24BiŚ