Ewa Kopacz zapowiedziała, że decyzja o zlikwidowaniu Kompanii Węglowej i zastąpieniu jej nową spółką doprowadzi do konsolidacji przemysłu energetycznego z przemysłem górniczym. Do końca stycznia resort skarbu państwa ma skończyć prace "nad wyborem optymalnej ścieżki konsolidacji polskiego przemysłu energetycznego". Z nieoficjalnych informacji wynika, że PGE ma połączyć się z Energą a Tauron z Eneą - pisze serwis wysokienapiecie.pl. To pogrąży energetyczne firmy czy je wzmocni?
Jak przypomina serwis, “pogłoski o łączeniu firm energetycznych pojawiały się w ostatnich miesiącach zwłaszcza po tym, jak w czerwcu 2014 r. Energa i Enea wypadły z listy strategicznych spółek Skarbu Państwa”. Obecnie w Polsce działają cztery grupy energetyczne z udziałem skarbu państwa: PGE (58,39 proc. udziałów), Tauron (30,06 proc.), Energa (51,52 proc.), Enea (51,5 proc.).
Energetyka w górnictwie?
Minister skarbu Włodzimierz Karpiński zaznaczył w czwartek, że "przyszłość energii to konkurencja w wymiarze europejskim, gdzie liczy się skala działania i duże możliwości". "Dzisiaj polskie firmy energetyczne są małe w porównaniu do największych graczy europejskich" - ocenił. "Nasz cel to zwiększenie roli i znaczenia polskiej energetyki na europejskim rynku. Jedynie silne firmy, z odpowiednim kapitałem i możliwościami pozyskania tańszego kredytu, będą w stanie zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju. Dlatego też na polskim rynku powinny działać podmioty mogące sprostać regionalnej konkurencji. Analizy wskazują, że wykorzystanie efektu skali pozwoli też obniżyć koszty wytwarzania energii oraz koszty obsługi klientów" - wskazał minister. Podkreślił, że w całym kraju trwa budowa bloków energetycznych o mocy 5 tys. MW, które zapewnią bezpieczne dostawy prądu dla 8 mln gospodarstw domowych, a do 2020 r. spółki SP zainwestują w budowę bloków i sieci energetycznych ponad 100 mld zł. "Konsolidacja energetyki to przede wszystkim szansa na zwiększenie możliwości inwestycyjnych firm, również w bazę surowcową, dla budowania łańcucha wartości i zwiększenia wartości aktywów w nadzorze Skarbu Państwa. Energetyka może być zainteresowana nabyciem akcji nowej górniczej spółki, jeśli będzie ona skupiać perspektywiczne aktywa o dużych możliwościach generowania przychodów. Wszystkie decyzje muszą być racjonalne biznesowo" - podsumował szef MSP.
Zastrzyk kapitału dla Śląska
Serwis wysokienapiecie.pl przypomina, że grupy energetyczne mają określone długookresowe plany inwestycyjne i na ich realizacje się zadłużają. Dodatkowe pieniądze potrzebne będą też na inwestycje w śląskie kopalnie. Jedną z możliwości zwiększenia zdolności kredytowych jest np. zwiększenie skali działalności, stąd idea konsolidacji - pisze serwis. Według informacji Wysokiego Napięcia przygotowania do łączenia spółek energetycznych mają toczyć się równolegle z pracami nad budową “nowej Kompanii Węglowej” - czytamy. "Wysokie Napięcie" zwraca uwagę na problemy w związku z planowaną konsolidacją, m.in. na jej koszty i długotrwałość samego procesu. I przypomina konsolidację z 2007 roku, dzięki której zbudowano dzisiejsze cztery grupy energetyczne. Wówczas związkowcy wywalczyli od rządu gwarancje zatrudnienia, które “obciążyły powstające grupy na lata”. Kwestią do rozwiązania jest też wybór wariantu konsolidacji. Być może - pisze serwis - myśląc o połączeniu PGE z Energą i Taurona z Eneą, “można przypuszczać, że skoro wcześniej urząd antymonopolowy nie zgodził się na przejęcie Energi przez PGE, to teraz rząd chce posiłkować się argumentem, że jednocześnie dla tego wzmocnionego podmiotu stworzona zostanie rynkowa przeciwwaga”. Proces konsolidacji oznacza także konieczność wzięcia pod uwagę aspektów prawnych i technicznych, choćby to, że wszystkie spółki są notowane na giełdzie.
W jakim kierunku?
W ocenie Bartłomieja Kubickiego, analityka Societe General "konsolidacja branży ma sens". - Dlaczego Polska nie miałaby mieć dwóch większych grup energetycznych jak w Niemczech lub Francji zamiast, tak jak teraz - jedną dużą i trzy mniejsze? Z pewnością udałoby się jakieś synergie operacyjne z takiej konsolidacji uzyskać (np. w kosztach administracyjnych), ale także synergie finansowe, nie tylko poprzez potencjalnie niższe (aczkolwiek już są bardzo niskie) koszty zadłużenia, ale także poprzez możliwość zwiększenia zadłużenia - podkreśla w korespondencji z tvn24bis.pl.
- Po tym cyklu inwestycyjnym przyjdzie następny, w następnej dekadzie, być może jeszcze bardziej intensywny i niektóre grupy (przede wszystkim Tauron) nie do końca będą na niego przygotowane pod względem struktury kapitałów (zbyt zadłużone). Ja bym raczej spodziewał się konsolidacji spółek mniej zadłużonych (PGE i Energa) ze spółkami bardziej zadłużonymi (Tauron i Enea). Z drugiej jednak strony, połączenie Energii z jakąkolwiek inną grupą popsuje jej "profil inwestycyjny" ze spółki o regulowanych przychodach, z niskim zaangażowaniem w wytwarzanie, co może spowodować wycofanie się niektórych grup inwestorów (funduszy skoncentrowanych na wysokich dywidendach) z akcjonariatu spółki - dodaje.
Finansowanie dodatkowe
Jego zdaniem, po konsolidacji grupy nie będą miały problemów z dodatkowym finansowanie w bankach. - Zdecydowanie banki będą chętne do udzielenia finansowania a aktywa węglowe w skonsolidowanych grupach raczej będą stanowiły mniejszą część. Poza tym, jeżeli każda grupa energetyczna zaangażuje się w mniej niż 50 proc. udziałów w Nowej Kompani Węglowej, to nie będą konsolidowały strat tylko pokazywały ich proporcjonalną cześć, co też nie będzie aż tak znaczące z punktu widzenia tych grup. Zakładam też, ze Weglokoks pozostanie kluczowym inwestorem. Oczywiście pytaniem otwartym jest: po jakiej wycenie grupy energetyczne będą kupowały udziały w Nowej Kompani Węglowej i jak to ostatecznie wpłynie na ich bilans - ocenia Kubicki.
Warto pamiętać, że Kompania Węglowa ma ok. 700 mln zł długu w obligacjach (których termin spłaty przypada za pięć lat). Zabezpieczeniem są hipoteki na nieruchomościach Kompanii, zastawy na kontraktach z energetyką i zalegającym na zwałach węglu.
Co z długiem?
Zdaniem Bartłomieja Kubickiego los tego zadłużenia "zależy od tempa i sukcesu restrukturyzacji". Albo więc - zdaniem analityka zostanie on spłacony, albo zrolowany (spłata „długu starego” nastąpi poprzez zaciągnięcie „długu nowego”).
- Energetyka jako taka nie ma konsolidować się z kopalniami tylko kupić udziały (przypuszczam, że bez znacznego wpływu na zarządzanie) w nowej spółce węglowej. Zakładam, ze pomysł konsolidacji spółek energetycznych to wzmocnienie ich bilansów pewnie także w celu zaangażowania się w górnictwo. Taka konsolidacja oznacza także, że wszystkie grupy (wliczając w to Energę) zaangażowałyby się. A takie zaangażowanie oznaczana częściową prywatyzacje górnictwa - ocenia.
Zapowiedź pani premier
W środę rząd przyjął program naprawczy dla Kompanii Węglowej. Pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk ocenił, że alternatywą niewdrożenia planu dla Kompanii Węglowej jest niekontrolowana, chaotyczna upadłość spółki. Program wiąże się z wydzieleniem z Kompanii Węglowej nowej spółki celowej, do której trafi 9 z 14 kopalń KW. Jedną kupi Węglokoks (Piekary), a pozostałe 4 zostaną zlikwidowane (Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Brzeszcze i Pokój). Premier akcentowała, że z tym planem związana jest nowa propozycja rozwoju przemysłu na Śląsku, która zostanie przedstawiona na początku marca. Ewa Kopacz zapowiedziała także, że decyzja o zlikwidowaniu Kompanii Węglowej i zastąpieniu jej nową spółką doprowadzi do konsolidacji przemysłu energetycznego z przemysłem górniczym.
- Decyzja o naprawie polskiego górnictwa, o naprawie sytuacji w Kompanii Węglowej, tak naprawdę o zlikwidowaniu Kompanii Węglowej i zastąpieniu jej nową spółką i przeprowadzenie tego trudnego, ale koniecznego procesu, doprowadzi do konsolidacji przemysłu energetycznego z przemysłem górniczym - powiedziała Kopacz na środowej konferencji prasowej. - W tym cały problem, żeby łączyć zdrową, wydolną energetykę ze zdrowym organizmem, jakim będą rentowne kopalnie. Dlatego też ten program będzie poprzedzony - przed negocjacjami - informacją ministra skarbu na temat konsolidacji przemysłu energetycznego - dodała.
Autor: mn//km / Źródło: tvn24bis.pl, wysokienapiecie.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, Shutterstock