Cena europejskiego węgla w kontraktach na przyszły rok pierwszy raz od załamania chińskiego popytu spadła poniżej 50 dolarów. Tylko w tym roku zjazd cenowy wyniósł 26 proc., a to jeszcze nie koniec - wynika z wyliczeń Bloomberga.
Głównym powodem załamania jest słaby popyt globalny, w tym sporo mniejszy chiński import tego surowca. Do tego dochodzi jeszcze duża podaż, więc ceny spadają - ocenia Societe Generale. - Do tej pory psychologiczną granicą było 50 dolarów. Teraz nie ma nawet jasnej perspektywy spadków - ocenia Danny Graefe, trader w AVU AG.
Będzie stabilnie?
Węgiel w dostawach na przyszły rok spadły do 49,9 dolarów za tonę. Jeszcze kilka godzin wcześniej był wyceniany na ponad 50 dolarów.
Dla porównania w październiku 2012 roku tona węgla kosztowała 116 dolarów. Tani surowiec uderza w eksporterów, w tym w USA. Niektórzy eksperci podkreślają, że dzięki zbliżającej się ziemie ceny mogą się ustabilizować, wraz ze wzrostem popytu.
Autor: mn/gry / Źródło: Bloomberg
Źródło zdjęcia głównego: tvn24