Czwartkowa sesja nie przyniosła praktycznie żadnych zmian, jeśli chodzi o notowania złotego; polska waluta stabilizuje się na wysokich poziomach - ocenili analitycy bankowi. Około godz. 16.30 euro kosztowało 4,22 zł, dolar 3,88 zł, frank szwajcarski 3,86 zł, a funt 5,00 zł.
Rafał Sadoch z DM mBank wskazał, że w czwartek polska waluta zyskała "jedynie wobec brytyjskiej waluty, która to jednak znajdowała się pod presją w związku z publikacją słabszych danych dotyczących dynamiki produkcji przemysłowej oraz gołębim wydźwięku posiedzenia Banku Anglii". Analityk z DM mBank przypomniał, że w piątek opublikowane zostaną dane dotyczące kwietniowej inflacji, które jednak - jego zdaniem - nie powinny mieć większego wpływu na złotego. - Ważniejsze mogą natomiast okazać się dane z USA dotyczące dynamiki sprzedaży detalicznej oraz inflacji, gdyż mogą wpływać na oczekiwaną ścieżkę stóp procentowych - ocenił Sadoch.
Konrad Ryczko z DM BOŚ zwrócił uwagę, że "obrazu handlu nie zmieniły również publikacje KE, która zdecydowała się podwyższyć prognozy dla krajowej gospodarki". - Komisja Europejska spodziewa się obecnie 3,5 proc. wzrostu w 2017 r. wobec wcześniejszych szacunków na poziomie 3,2 proc., nie stanowiło to jednak zaskoczenia dla rynków, gdyż większość instytucji finansowych zrewidowała już wcześniej swoje założenia - wyjaśnił Ryczko.
Analityk DM BOŚ przypomniał, że większość inwestorów czeka na piątkową decyzję agencji Moody's dot. oceny wiarygodności kredytowej Polski. Zdaniem Ryczki ocena ta nie ulegnie zmianie.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock