Na oficjalnym serwisie szwajcarskiego banku centralnego nie pojawiła się żadna informacja o żadnych decyzjach dotyczących zmian w polityce monetarnej.
Niedługo po tym, gdy Reuters podał swoją depeszę o zmianie poziomu stóp procentowych w Szwajcarii nastąpił spadek franka do złotego o ponad dwie figury. Chociaż mogło się wydawać, że ten ruch mógł być spowodowany pomyłką agencji informacyjnej, to wydaje się jednak, że owa dwugroszowa przecena szwajcarskiej waluty była jedynie zbiegiem okoliczności - tłumaczy Jakub Tomaszewski, analityk tvn24bis.pl.
Zbieg okoliczności
Informacja omyłkowo podana przez agencję prasową zbiegła się w czasie z publikacją fatalnych danych z amerykańskiego rynku pracy. Liczba nowych stanowisk, jakie powstały w ciągu maja w pozarolniczych sektorach gospodarki USA, to jedynie 38 tys. To znacznie mniej, niż prognozowane wcześniej ponad 150 tys. posad.
Jak wyjaśnia Tomaszewski, takie informacje zazwyczaj wywołują chaotyczne ruchy rynków i nerwowe zajmowanie pozycji, które nie do końca mogą być opłacalne.
Chaotyczny ruch
Na wykresie pary walutowej CHFPLN wyraźnie widać, że największa amplituda chaotycznego ruchu zaczęła się punktualnie o godzinie 14.30, w momencie publikacji mocno zaskakujących danych z USA.
Narodowy Bank Szwajcarii zdecydował się na zmianę swojej polityki monetarnej i wprowadzenie negatywnych stóp procentowych po raz pierwszy 18 grudnia 2014 roku. Wynosiły one - 0,25 proc. Następnie 15 stycznia 2015 roku dalej pogłębił ujemne stopy procentowe do poziomu - 0,75 proc. Do tej pory niezmiennie utrzymują się na tym szczeblu.
Ujemne stopy procentowe w Szwajcarii. Co to oznacza?
Autor: jt/ag//km / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Schweizerische Nationalbank