- Inwestorzy do jesieni przestaną się niepokoić polską polityką, a złoty umocni się o ponad trzy procent do połowy przyszłego roku - wynika z opublikowanej w czwartek ankiety Reutera.
Z ankiety przeprowadzonej w dniach 30 maja-1 czerwca wśród 34 analityków wynika, że złoty może w najbliższych trzech miesiącach utrzymać się w pobliżu osiągniętego na koniec maja poziomu 4,3835 za euro.
Umocnienie?
Do czerwca 2017 roku umocni się jednak o ponad trzy procent do 4,25 za euro, sądzą ekonomiści, podobnie, jak przed miesiącem.
Osłabienie o trzy procent od początku roku sprawiło, że złoty jest najgorzej radzącą sobie walutą regionu.
Kluczowymi czynnikami ryzyka według analityków są planowana konwersja kredytów frankowych na złote, a także możliwość wzrostu wydatków budżetowych. Dodatkowo Komisja Europejska prowadzi wobec Polski postępowanie w sprawie rządów prawa.
- Dziś największym zagrożeniem dla złotego jest w naszej ocenie plan konwersji kredytów walutowych - powiedział analityk Banku Millennium, Mateusz Sutowicz, który spodziewa się umocnienia złotego do euro o 1,9 procent w ciągu pół roku.
Wzrost
Wsparcie dla waluty stanowi jednak siła polskiej gospodarki. - Spodziewamy się solidnego wzrostu polskiej gospodarki w tym roku mimo słabszego pierwszego kwartału - powiedział Radomir Jac z Generali Investments CEE, który oczekuje umocnienia złotego do 4,3 za euro w ciągu roku.
Analitycy walutowi w regionie wspominali też o ryzyku związanym z czerwcowym referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej.
- Jeśli Brytyjczycy zdecydują o wyjściu z Unii Europejskiej, to może spowodować wahania kursów (walut regionu), choć nie zmieni to trendu - ocenił analityk Equilor, Zoltan Varga.
Co z forintem?
Analitycy oczekują także, że kurs forinta pozostanie w najbliższym roku stabilny w okolicach 315 za euro, a korona czeska w pobliżu 27 za euro.
Sześciu z 14 ankietowanych analityków spodziewa się jednak umocnienia korony w czerwcu przyszłego roku, co oznacza, że oczekują zniesienia do tego czasu maksymalnego kursu waluty bronionego przez bank centralny.
Narodowy Bank Czech ustalił w 2013 roku maksymalny kurs korony na poziomie 27 za euro, by zapobiec pogłębieniu deflacji i zagrożeniom dla wzrostu gospodarczego.
Autor: gry / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock