Zapowiedź Ministerstwa Finansów dotycząca wprowadzenia zerowego PIT dla osób do 26. roku życia realizuje postulat przedsiębiorców w sprawie obniżenia klina podatkowego, czyli różnicy między kosztem pracodawcy a pensją na rękę - ocenia Przemysław Pruszyński z Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan. Według niego najsprawiedliwsze byłoby jednak obniżenie obciążeń z tytułu PIT dla wszystkich. Osoba w wieku 25 lat z pensją 7000 złotych miesięcznie będzie zwolniona z PIT, natomiast osoba o dwa lata starsza z wynagrodzeniem 2250 złotych już nie - zauważa.
Opublikowany kilka dni temu projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych to realizacja zapowiedzi PiS z lutego dotyczącej likwidacji podatku PIT dla młodych. Minister finansów Marian Banaś wyjaśniał, że "dzięki wprowadzeniu ulgi w PIT dla osób do 26. roku życia, czyli tzw. PIT 0 dla młodych, osoby, które rozpoczynają swoją karierę zawodową, otrzymają do ręki wyższe wynagrodzenie za swoją pracę". "Będzie to istotny impuls do podejmowania legalnego zatrudnienia oraz pozostawania w kraju i rozwijania polskiej gospodarki" - tłumaczył szef MF.
7000 bez PIT
W komunikacie Konfederacji Lewiatan oceniono, że zwolnienie dedykowane wyłącznie osobom w określonym wieku i uzyskującym przychody z konkretnych źródeł - bez umów o dzieło i dochodów z działalności gospodarczej - narusza zasady równości wobec prawa i prawa do równego traktowania przez władze publiczne, określone w art. 32 Konstytucji RP.
Równocześnie jednak, jak zauważono, obniżenie obciążeń fiskalnych młodych osób pozwoli im łatwiej rozpocząć pracę i da możliwość powrotu na rynek pracy osobom pracującym w szarej strefie.
"Budzi wątpliwości, dlaczego wyłączono z grona osób uprawnionych do stosowania nowej ulgi tych młodych ludzi, którzy podejmują działalność zawodową na podstawie umów o dzieło. Naturalnym stosunkiem prawnym łączącym niektóre grupy zawodowe, takie jak chociażby artyści, architekci, graficy, copywriterzy, fotografowie, aktorzy czy dziennikarze, z podmiotami zatrudniającymi są umowy o dzieło" – mówi cytowany w komunikacie doradca podatkowy, sekretarz Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan Przemysław Pruszyński. Według ekspertów organizacji podobne zastrzeżenia budzi wyłączenie z kręgu osób uprawnionych do stosowania zwolnienia młodych ludzi prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Zdaniem Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan bardziej trafne i sprawiedliwe społecznie byłoby wprowadzenie limitowanego zwolnienia (np. wyższej kwoty niepodlegającej opodatkowaniu) dla wszystkich podatników, bez względu na wiek i źródło uzyskiwanych przychodów. "Zwolnienie w proponowanej formie wprowadzi poważne nierówności i niesprawiedliwości, krzywdzące dla wielu obywateli, np. osoba w wieku 25 lat zarabiająca 7000 zł miesięcznie będzie całkowicie zwolniona z PIT, natomiast osoba o dwa lata starsza z minimalnym wynagrodzeniem 2250 zł już nie" - zauważono.
Mniejsza korzyść po studiach
Dodano, że osoba, która po ukończeniu szkoły średniej podejmie zatrudnienie lub zatrudnienie i studiuje w trybie zaocznym osiągnie dużo większą korzyść niż osoby studiujące na kierunkach dziennych. Jak obliczono, pierwsi mogą w ciągu siedmiu lat zaoszczędzić do ok. 47 400 zł, drudzy przez dwa lata już tylko do ok. 13 500 zł. W ocenie pracodawców w sferze polityki kształtowania wynagrodzeń i kosztów pracy, zwolnienie będzie skutkowało wzrostem kosztów po stronie pracodawców i stanowić będzie podstawę wielu konfliktów na linii pracodawca - pracownik.
Eksperci Konfederacji Lewiatan uważają, że wprowadzenie zwolnienia tylko dla młodych stoi w sprzeczności z promowaniem rozwoju osób nieco starszych. Ich zdaniem częstą sytuacją jest zatrudnianie osoby, która chce się "przebranżowić" i początkowo w nowej firmie otrzymuje wynagrodzenie podobne do wynagrodzenia bardzo młodej osoby dopiero zaczynającej karierę zawodową. Na tym konkretnym stanowisku obie osoby są "nowe", jednak pensja jednej z nich byłaby opodatkowania, a drugiej - nie, co powoduje nierówne wynagrodzenie za taką samą pracę. "Ponadto osoby korzystające z preferencji, po ukończeniu 26. roku życia mogą domagać się od pracodawców zwiększenia wynagrodzenia, celem wyrównania różnicy w wynagrodzeniu netto" - napisano. Pracodawcy zwracają też uwagę na konieczność wydłużenia okresu vacatio legis w celu umożliwienia dostosowania systemów, rozwiązań wewnątrzzakładowych do nowych regulacji.
Zerowy PIT dla młodych
Opublikowany w zeszłym tygodniu rządowy projekt nowelizacji ustawy o PIT przewiduje, że dochody podatników do 26. roku życia w kwocie nieprzekraczającej 85,5 tys. zł będą zwolnione z podatku dochodowego od osób fizycznych. W uzasadnieniu napisano, że jest to realizacja zapowiedzi zmian w podatku dochodowym od osób fizycznych w zakresie likwidacji podatku PIT dla młodych do ukończenia 26. roku życia. Zgodnie z nim wolne od tego podatku będą przychody: ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej, spółdzielczego stosunku pracy, przychody z umów zlecenia otrzymane przez podatnika do ukończenia 26. roku życia, do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 85 528 zł. Odpowiada to górnej granicy obecnego pierwszego przedziału skali podatkowej.
Po raz pierwszy limit w tej wysokości będzie miał zastosowanie do przychodów uzyskanych od 1 stycznia 2020 r. W odniesieniu do dochodów uzyskanych w 2019 r. limit będzie niższy i wyniesie 35 636,67 zł (5/12 z 85 528 zł = 35 636,67 zł). "Niższy limit za 2019 r. jest konsekwencją planowanego wejścia w życie zwolnienia, tj. z dniem 1 sierpnia 2019 r. wraz z możliwością jego zastosowania już w odniesieniu do dochodów uzyskanych od tego dnia" - czytamy w uzasadnieniu. Nadwyżka przychodów ponad kwotę limitu 85 528 zł (odpowiednio w 2019 r. ponad 35 636 zł) podlegać będzie opodatkowaniu na ogólnych zasadach przy zastosowaniu skali podatkowej.
Niższa stawka
Oprócz zerowego PIT dla młodych, rząd chce obniżyć także stawkę PIT. Początkowo resort finansów proponował, by wprowadzić dodatkowy próg podatkowy i aby dochody do poziomu 42,8 tys. zł obciążone były stawką 17 proc. - obecnie dla dochodów do poziomu 85,5 tys. zł obowiązuje 18-proc. PIT.
Na początku czerwca nowy minister finansów wyjaśnił, że w sprawie obniżenia stawki "skłania się w kierunku prostego obniżenia PIT z 18 do 17 procent" dla dochodów do 85,5 tys. zł.
Autor: mp//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock