Rozpoczęły się negocjacje stawki minimalnej, jaka będzie obowiązywała w 2018 roku. Punktem wyjścia jest podniesienie miesięcznego minimalnego wynagrodzenia do 2050 zł, ale rząd zapowiada, że tegoroczna podwyżka będzie wyższa, niż wynika to ze wskaźników ekonomicznych. Poinformował o tym przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.
Minimalne wynagrodzenie za pracę jest ustalane w ramach Dialogu Społecznego przez przedstawicieli związków zawodowych, pracodawców i rządu. W 2017 roku płaca minimalna brutto wynosi 2000 zł, a stawka godzinowa - 13 zł.
Minimalna płaca
Ustawa o wynagrodzeniu minimalnym bierze pod uwagę wskaźnik cen. Jeżeli okaże się, że minimalna płaca jest niższa od połowy przeciętnego wynagrodzenia, to można jeszcze podnieść płacę.
- Oznacza to, że w 2018 r. płaca minimalna wzrosłaby do 2050 zł, a minimalna stawka godzinowa do 13,30 zł – mówi ekspert Pracodawców RP Łukasz Kozłowski.
Tymczasem rząd zapowiada, że tegoroczna podwyżka będzie wyższa niż wynika to ze wskaźników ekonomicznych. Poinformował o tym przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.
- Uważamy, że płaca minimalna powinna rosnąć bardziej, w istotny sposób - tak, jak zresztą w ubiegłym roku było zrobione - powiedział minister Kowalczyk na antenie radiowej Jedynki.
Rekordowa podwyżka
Ubiegłoroczna podwyżka płacy minimalnej była rekordowa. Wzrosła o 150 zł i wyniosła 2000 zł brutto dla zatrudnionych na podstawie umowy o pracę i 13 zł brutto dla zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych. Rząd Beaty Szydło przebił zarówno oczekiwania związkowców jak i Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. Ci pierwsi proponowali 1970 zł, a resort Elżbiety Rafalskiej – 1920 zł. Propozycja była też o 100 zł wyższa od oczekiwań pracodawców. Ostatecznie stawkę wprowadzono rozporządzeniem.
W pierwszym kwartale 2017 roku przeciętne wynagrodzenie wyniosło 4353,55 zł brutto. Jeśli rząd będzie chciał dążyć do wynagrodzenia minimalnego na poziomie połowy przeciętnego wynagrodzenia to podwyżka może wynieść aż 176 zł.
Związki zawodowe nie informują o swoim stanowisku.
- Proces negocjacji wzrostu wynagrodzeń, w tym minimalnego wynagrodzenia i płac w sferze budżetowej oraz emerytur i rent dopiero się rozpoczął. Pierwsze spotkanie negocjacyjne w tej sprawie odbyło się 15 maja br. w Radzie Dialogu Społecznego, w ramach prac Zespołu problemowego do spraw budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych. Prowadzimy także konsultacje wewnątrzzwiązkowe - mówi Ryszard Grąbkowski, rzecznik prasowy OPZZ.
W podobnym tonie wypowiada się NSZZ Solidarność.
Autor: KN/ms / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock