Seniorzy są na celowniku nieuczciwych sprzedawców gazu, prądu usług telekomunikacyjnych - informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i apeluje o czujność w każdym przypadku, gdy "pan z elektrowni, gazowni czy telekomu" zgłasza się z "bardzo korzystną ofertą", a przy okazji prosi o dane osobowe.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów apeluje do seniorów, by uważali na sytuację, kiedy zgłasza się do nich akwizytor - często przedstawiający się w taki sposób, że można odnieść wrażenie, iż reprezentuje firmę, z którą mamy podpisaną umowę - z propozycją znacznie korzystniejszej oferty. Jeśli prosi o podanie danych osobowych, jak imię i nazwisko, numer dowodu, oznacza to próbę wyłudzenia. Jak podkreśla UOKiK, nasz operator takie dane posiada.
Nie wolno podpisywać żadnych dokumentów w rodzaju potwierdzenia wizyty, czy wypełnienia ankiety, podawać numeru dowodu osobistego pod pozorem aktualizacji danych - radzi UOKiK. Chodzi tu też, by nie daćy się namówić na podpisanie protokołu spisania czy wymiany (często udawanej) liczników, piecyków gazowych, aparatów telefonicznych i filtrów wody. Szczególną czujność muszą budzić naleganie i próby wywarcia nacisku na jak najszybsze podpisanie umowy - podkreśla urząd.
Odstąpienie od umowy
UOKiK ostrzega też przed zawieraniem umów na pokazach "cudownych garnków" i wyrobów paramedycznych, jak np. likwidujące reumatyzm kołdry czy materace. Jak podkreśla - podpisanie wszelkich takich umów osoby starsze powinny konsultować z rodziną, przyjaciółmi czy sąsiadami. Co jednak najważniejsze - nawet w przypadku podpisania umowy - mamy prawo, by w ciągu 14 dni od niej odstąpić bez ponoszenia żadnych kosztów. "Korzystaj z bezpłatnej pomocy. Zadzwoń do rzecznika konsumentów w swoim mieście lub powiecie i umów się na wizytę" - przypomina Urząd. "Jeżeli zostałeś oszukany, zgłoś sprawę policji" - radzi.
Autor: MS / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock