Trzynasta emerytura to był nasz projekt i będziemy ją co roku dawali - stwierdziła we wtorek podczas konferencji prasowej w Warszawie kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska.
W ocenie liderów KO deklaracje wyborcze PiS o trzynastej i czternastej emeryturze to "ściema", ponieważ nie ma odpowiednich zapisów w projekcie budżetu państwa, niedawno przesłanego przez rząd do Sejmu. Kidawa-Błońska deklarowała, że seniorzy są najważniejszą częścią naszego społeczeństwa. W jej ocenie potrzebują, by się nimi zaopiekować i spełnić ich oczekiwania. - Oni chcą być aktywni, nie chcą być samotni, chcą mieć dobrą opiekę lekarską, chcą mieć opiekę wtedy, gdy nie będą samodzielni. To wszystko musimy im zapewnić - mówiła kandydatka KO na premiera.
"To nasz projekt"
- A co robi PiS? Obiecuje trzynastą i czternastą emeryturę, której nie ma zapisanej w budżecie. Trzynasta emerytura, to był nasz projekt. Trzynastą emeryturę będziemy Polakom co roku dawali - zadeklarowała Kidawa-Błońska. Mówiła, że to KO proponuje dla emerytów czek opiekuńczy, przysługujący w sytuacji, gdy będzie się musiał ktoś nimi opiekować. - Żeby mieli poczucie wartości i godności, bo to dla tych ludzi bardzo ważne - mówiła. Zapewniła, że KO ma bardzo konkretny, skonsultowany program dla seniorów, wynikający z wielu rozmów z samymi seniorami. Przypomniała, że w Muzeum Polin spotkał się we wtorek parlament seniorów. W jej ocenie takie spotkania powinny odbywać się w Sejmie i zadeklarowała, że kolejne - jeśli KO będzie u władzy - tam się odbędzie, żeby "pokazać szacunek naszym seniorom i pokazać, że ich głos jest dla nas ważny". Lider PO Grzegorz Schetyna podkreślał, że trzynasta emerytura to nie hasło wyborcze, tylko zapowiedź, o której PO mówiła już dwa i pół roku temu i to dzisiaj potwierdza. To nie są obietnice wyborcze, mówił, tylko coś, co zostanie wprowadzone na stałe.
Trzynastka i czternastka
Ustawa o tak zwanej trzynastej emeryturze, wypłacanej w 2019 roku, została uchwalona przez Sejm pod koniec kwietnia.
Jednorazowe świadczenie - jak stanowiły przepisy - wynosiło 1100 złotych brutto, czyli 888,25 złotych "na rękę" i było wypłacane w maju.
Na początku września na konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości w Lublinie prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział, że "w roku 2021 ogromna większość emerytów otrzyma drugą trzynastkę".
- Czyli nie jedną trzynastkę, a dwie trzynastki - mówił szef PiS.
Koszt obietnic Koalicji Obywatelskiej
Wcześniej we wtorek w radiowej Trójce Małgorzata Kidawa-Błońska, odnosząc się do kwestii kosztów obietnic wyborczych, powiedziała, że na realizację propozycji Koalicji Obywatelskiej potrzeba 70 mld zł.
- Te wszystkie pieniądze można znaleźć - przekonywała.
- Jeżeli my przedstawiamy propozycję do naszego programu, to musimy wiedzieć skąd wziąć na to pieniądze. Po pierwsze, racjonalne wydawanie pieniędzy. Po drugie, spółki Skarbu Państwa powinny przynosić dochody naszemu krajowi - one niestety nie są w dobrej fazie rozwoju i nie przynoszą takich zysków, jak powinny. Po trzecie, powinniśmy wykorzystywać środki unijne, które są w tej chwili źle wykorzystywane. Można tych środków pozyskać więcej. Czwarta rzecz - jeżeli nasz program jest prorozwojowy i będzie się zwiększać PKB, to także będą większe wpływy do budżetu z podatków. Czyli będzie to koło zamachowe gospodarki dobrze działało - zaznaczyła.
Autor: tol / Źródło: PAP, tvn24bis.pl