Nawet 690 złotych miesięcznej dopłaty do najmu będzie przysługiwało niektórym rodzinom korzystającym z nowego rozwiązania zaproponowanego przez rząd. Dofinansowanie będzie można dostawać nawet przez 15 lat, a pierwsze pieniądze mają być wypłacane od 1 stycznia przyszłego roku. O tym, kto będzie mógł skorzystać z dopłat, mówił w programie "Bilans" w TVN24 BiS Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju. - Liczymy, że do programu każdego roku będzie wchodzić około 30 tysięcy rodzin - mówił wiceminister.
Jak poinformowano w poniedziałek, "Prezydent RP podpisał ustawę z dnia 20 lipca 2018 roku o pomocy państwa w ponoszeniu wydatków mieszkaniowych w pierwszych latach najmu mieszkania".
Kto może ubiegać się o dopłaty
Program dopłat do czynszów jest kierowany do osób, które nie stać na wynajem czy zakup mieszkania na rynku komercyjnym, a ich dochody są zbyt wysokie, by mogli ubiegać się o mieszkania komunalne.
- Wyszliśmy z takiego założenia, że nie ma sensu wzmacniać w Polsce popytu na mieszkania i trzeba wspierać programy propodażowe, czyli takie programy, które uzupełnią ofertę rynkową o dodatkowe mieszkania dla tej grupy osób, które do tej pory nie miały szans na własne mieszkanie - tłumaczył Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju.
Głównym kryterium decydującym o przyznaniu dopłaty do najmu będzie dochód.
- To program dedykowany do nowych inwestycji w mieszkania czynszowe. Z programu będą mogli skorzystać lokatorzy, którzy spełnią kryteria dochodowe - dodał wiceminister.
Jednoosobowe gospodarstwa domowe będą mogły ubiegać się o dopłatę, jeżeli ich średni miesięczny dochód nie przekracza 60 procent przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, publikowanego przez GUS. W 2017 roku przeciętne wynagrodzenie wynosiło dokładnie 4271,51 zł.
Na każdą kolejną osobę w gospodarstwie domowym limit 60 procent jest zwiększany o 30 punktów procentowych.
- Rodzina składająca się z dwójki dorosłych i dwójki dzieci, nie będzie mogła przekroczyć 1,6 tysiąca złotych dochodu miesięcznie (na osobę), aby otrzymać dopłaty - wskazał wiceminister Soboń. - To nie jest kryterium socjalne, ono jest postawione dużo wyżej. Liczymy, że do programu każdego roku będzie wchodzić około 30 tysięcy rodzin - zapowiedział gość Pawła Blajera.
Dopłaty krok po kroku
Pierwszym krokiem w kierunku uzyskania dopłaty będzie zawarcie przez inwestora umowy z gminą. W kolejnym kroku gmina wystąpi do Banku Gospodarstwa Krajowego z wnioskiem o zawarcie umowy zabezpieczającej środki na przyszłe dopłaty do najmu mieszkań objętych realizowaną inwestycją. Gmina ponadto przeprowadzi wstępny nabór mieszkańców, wykorzystując zapisany w proponowanej ustawie katalog kryteriów pierwszeństwa.
- Tu jest ogromna rola samorządu. To jest realne narzędzie dla polityki mieszkaniowej w gminach, bo te gminy mają kompetencje do tego, by ocenić, kogo powinny obejmować dopłaty - tłumaczył. - My zaproponowaliśmy kryteria pierwszeństwa, na przykład dzietność, ale jednocześnie zostawiliśmy otwarty katalog dla gmin tak, aby mogły wybrać takie kryteria, które są lokalnie ważne - wskazał. Ostateczna decyzja o zawarciu umów najmu będzie zależała od inwestora. To on bowiem dokona oceny zdolności czynszowej.
Wysokość dofinansowania
Zgodnie z wyliczeniami Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju pięcioosobowa rodzina z Warszawy może liczyć nawet na 690 złotych miesięcznej dopłaty do najmu. Z kolei samotny mieszkaniec stolicy dostanie maksymalnie 173 złote.
W gminach sąsiadujących z Warszawą miesięczna dopłata maksymalna wyniosłaby dla 5-osobowej rodziny 501 zł, a dla 1-osobowego gospodarstwa - 125 zł. Gospodarstwo 3-osobowe mogłoby liczyć na 313 zł. Najniższe dopłaty (na teraz) obowiązywałyby w miejscowościach z województwa opolskiego (z wyłączeniem Opola i gmin sąsiadujących z Opolem). Dopłaty dla pięcioosobowej rodziny wyniosłyby tam maksymalnie 377 zł, 3-osobowa rodzina mogłaby liczyć na 235 zł, a samotny najemca mieszkania - na 94 zł.
Zastrzeżenia ekspertów
Pomysł dopłat do czynszów budzi zastrzeżenia niektórych ekspertów. Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.pl zwracał uwagę, że "przy dotowaniu najmu należy wprowadzić rozwiązania zapobiegające nadużywaniu systemu dopłat". Jego zdaniem istnieje możliwość zaniżania dochodów przez osoby, które będą chciały skorzystać z pomocy państwa.
Autor: mb//sta / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock