Boję się o osoby, które przypadkowo zostaną poddane procedurze zablokowania rachunku. Jeżeli taki przedsiębiorca będzie miał niefart i jego konto zostanie zablokowane, to nie ma on możliwości odwołania się. A blokada rachunku uniemożliwia prowadzenie działalności gospodarczej - ocenia dr Zbigniew Marek Czarny, specjalista prawa bankowego. Chodzi o nowy projekt autorstwa Ministerstwa Finansów.
Według pomysłu resortu finansów, Krajowa Administracja Skarbowa zyska nowe narzędzie walki z wyłudzeniami VAT. Pomogą jej w tym banki. Będą przekazywać informacje o firmowych rachunkach do systemu informatycznego prowadzonego przez Krajową Izbę Rozliczeniową. O pomyśle pierwsza napisała "Rzeczpospolita".
Szef KAS będzie mógł zlecić blokadę konta do 72 godzin, jeżeli uzna, że rachunek może być wykorzystywany do wyłudzenia podatku. Wystarczy podejrzenie skarbówki.
Blokada konta bankowego
Wraz z pojawieniem się projektu słychać głosy, że wprowadza on rozwiązania, które będą sprzeczne z prawem. Chodzi przede wszystkim o blokadę środków na rachunku. O opinię w tej sprawie poprosiliśmy dr. Zbigniewa Marka Czarnego, radcę prawnego z kancelarii KKLW, specjalistę prawa gospodarczego, a w szczególności prawa bankowego.
Dr Czarny zaznacza w rozmowie z tvn24bis.pl, że projekt jest na bardzo wczesnym etapie.
- To jest propozycja legislacyjna. Nie wiemy, czy projekt będzie zmieniony, czy nie. W dyskusjach może uleć zmianie -zaznacza .
Dodaje, że w tej chwili są możliwości blokowania środków, ale są one bardzo ograniczone. - Jest mechanizm przypisany prawem, w jakich okolicznościach ta blokada może mieć miejsce. Banki na prośbę odpowiednich organów dokonują blokady na określony okres - przypomina radca prawny.
Jak jednak podkreśla od tej decyzji jest możliwość odwołania, a nowa propozycja zakłada bardziej bezwzględny mechanizm. - Blokada na rachunkach bankowych może być dokonywana automatycznie poprzez system komputerowy. Parametry tego systemu nie są znane. To jest rzecz, która będzie ustalana w przyszłości między szefem Krajowej Administracji Skarbowej a szefem Krajowej Izby Rozliczeniowej - wyjaśnia.
Co ważne, blokada środków na rachunku przewidziana jest standardowo na trzy dni, ale może zostać przedłużona do nawet trzech miesięcy, jeśli zaistnieje podejrzenie, że dany właściciel rachunku może unikać płacenia podatku, bądź może zmierzać do obejścia obowiązku podatkowego.
Trzy zastrzeżenia
Zapisy projektu budzą trzy zastrzeżenia naszego rozmówcy.
- Boję się o osoby, które przypadkowo zostaną poddane procedurze zablokowania rachunku. Jeżeli taki przedsiębiorca będzie miał niefart i jego środki zostaną zablokowane to on nie ma możliwości odwołania się. Bo te możliwości są bardzo ograniczone - podkreśla dr. Czarny.
Wskazuje również, że ten mechanizm jest sprzeczny z tym, co zakłada Konstytucja dla Biznesu, czyli pakiet ustaw deregulacyjnych, zmieniających zasady prowadzenia działalności gospodarczej oraz przepisy podatkowe dla firm.
- Jedną z zasad Konstytucji dla Biznesu jest domniemanie uczciwości przedsiębiorcy. To znaczy, że najpierw trzeba udowodnić mu jakąś winę czy chęć uzyskania nielegalnych korzyści podatkowych. Natomiast przypadku projektu resoru finansów jest odwrotnie. Najpierw stosuje się środki, a dopiero potem ten biedny przedsiębiorca, niesłusznie posądzony, musi walczyć o te pieniędzy, czy o uchylenie blokady - stwierdza ekspert.
Jak zaznacza w proponowanym projekcie nie ma żadnego minimum, które podlegało by blokadzie.
- Wszystkie środki byłyby zablokowane. Oznacza to, że właściciel rachunku nie może prowadzić normalnej działalności, czyli nie może płacić za dostarczone towary i usługi, nie może regulować innych płatności, łącznie z płacami - alarmuje dr. Czarny.
"Na wyraźne żądanie"
Jak poinformowało nas w środę Ministerstwo Finansów projekt przewiduje tryb blokowania rachunku przedsiębiorcy na wyraźne, pisemne żądanie szefa Krajowej Administracji Skarbowej. "Szef KAS może skierować takie żądanie tylko, jeżeli posiadane informacje, w szczególności wyniki analizy ryzyka, wskazują, że rachunek może być wykorzystywany do celu mającego związek z wyłudzeniem skarbowym" - podkreśla resort.
Wszystkie środki na rachunku podlegają blokadzie. Oznacza to, że właściciel rachunku nie może prowadzić normalnej działalności, czyli nie może płacić za dostarczone towary i usługi, nie może regulować innych płatności, łącznie z płacami. dr Zbigniew Marek Czarny, radca prawny
Wyniki analizy ryzyka otrzymane od izby rozliczeniowej mają być tylko jedną z informacji, które szef administracji skarbowej będzie brał pod uwagę, decydując o blokadzie.
"Organy KAS dysponują wieloma źródłami informacji (np. dane z deklaracji podatkowych czy prowadzonych działań operacyjnych i analitycznych) i dopiero na podstawie kompleksowej analizy okoliczności szef KAS może dojść do przekonania, że w konkretnym przypadku blokada rachunku jest właściwym i proporcjonalnym środkiem" - czytamy w informacji resortu finansów.
Wejście w życie nowych przepisów zależne jest od dalszego postępu prac legislacyjnych. Resort szacuje, że będzie to możliwe jeszcze w pierwszej połowie bieżącego roku.
Autor: tol/ms / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock