RPP podała w czwartek, że postanowiła utrzymać stopy procentowe bez zmian, bo "w świetle dostępnych danych i prognoz obecny poziom stóp sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną".
Prezes NBP Marek Belka przyznał na konferencji prasowej, że zysk NBP za 2015 roku może "znacząco wyższy" niż zaplanowany.
Deflacja bez negatywnego wpływu
"W ocenie Rady w najbliższych kwartałach dynamika CPI będzie powoli rosnąć, choć ze względu na ponowny spadek cen surowców, tempo wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych może być niższe niż dotychczas oceniano" - wskazała Rada Polityki Pieniężnej. Rada dodała, że "jak dotychczas utrzymująca się deflacja nie wywiera jednak negatywnego wpływu na decyzje podmiotów gospodarczych". RPP podkreśliła zarazem, że "główną przyczyną utrzymywania się deflacji pozostaje silny spadek cen surowców energetycznych na rynkach światowych", więc "oczekiwania inflacyjne są nadal bardzo niskie". "Pełniejsza ocena perspektyw kształtowania się dynamiki cen oraz wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach będzie możliwa po zapoznaniu się z marcową projekcją inflacji i PKB" - głosi komunikat RPP.
"Sytuacja jest dynamiczna"
Prezes NBP przyznał na konferencji po posiedzeniu Rady, że był zbytnim optymistą, zapowiadając inflację na przełomie ub. i obecnego roku, ale - jak dodał - nikt nie mógł przewidzieć, że spadek cen surowców będzie aż tak duży. - Dodatni wskaźnik cen osiągniemy nieco później - zaznaczył. Tym niemniej, jak dodał, przez większość obecnego roku wzrost cen będzie bardzo niski. Przyznał, że "bardzo niska inflacja intuicyjnie powinna kierować wzrok w kierunku dalszego łagodzenia polityki pieniężnej", ale "turbulencje na rynku światowym, przejawiające się m.in. osłabieniem złotego, powinny raczej skłaniać do cierpliwości i spokoju". Dodał, że nad tym będzie musiała zastanowić się nowa Rada Polityki Pieniężnej. Zaznaczył, że na razie w wypowiedziach członków nowej Rady i kandydatów do niej słychać "namysł i spokój". - Nie spodziewałbym się, że tylko z tego powodu, iż to będzie nowa Rada, nastąpi wdrożenie do zmiany polityki pieniężnej - powiedział prezes NBP. Choć zarazem - dodał - "sytuacja gospodarcza jest bardzo dynamiczna".
Przyczyny osłabienia złotego
Obecny na konferencji członek RPP Adam Glapiński wskazywał, że jednym z pozytywnych efektów deflacji jest sprzyjanie innowacyjności gospodarki, bo przy stałych niskich cenach promowani są ci, którzy wdrażają nowe technologie i pomysły.
Belka ocenił zaś, że obserwowane osłabienie złotego wywołane jest sytuacją ogólnoświatową na rynkach, zwłaszcza sytuacją gospodarki chińskiej, a nie sytuacją w Polsce. Dopytywany przyznał, że "sytuacja tak się ułożyła", że spodziewany zysk NBP za ub. rok może być "znacząco wyższy" niż przewidywano. Jednak jego wielkość - dodał Belka - będzie można podać po audycie, czyli mniej więcej pod koniec marca. - To oczywiście będzie ułatwiało ministrowi finansów finansowanie długu publicznego - zaznaczył prezes NBP. W tegorocznym budżecie zaplanowano, że wpłata z zysku NBP (która stanowi 95 proc. rocznego zysku banku centralnego) za 2015 r. wyniesie 3,2 mld zł.
Stopy bez zmian
Po zakończonym w czwartek dwudniowym posiedzeniu RPP podano, że Rada pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Oznacza to, że stopa referencyjna pozostanie w wysokości 1,50 proc., stopa lombardowa 2,50 proc., stopa depozytowa 0,50 proc., stopa redyskonta weksli 1,75 proc. Ostatni raz RPP obniżyła stopy procentowe w marcu 2015 r., obniżając wtedy wszystkie o 50 punktów bazowych.
Stary skład
RPP obradowała jeszcze w starym składzie - było to najprawdopodobniej ostatnie posiedzenie. W środę w Senacie wybrano trzech nowych członków Rady - Marka Chrzanowskiego, Eugeniusza Gatnara i Jerzego Kropiwnickiego. Zastąpią oni wybranych do RPP przez Senat w 2010 r.: Andrzeja Rzońcę, Jana Winieckiego oraz Jerzego Hausnera, których kadencje wygasają 24 stycznia 2016 r. 20 stycznia 2016 r. wygasają kadencje dwóch z trzech członków RPP powołanych przez Sejm - Andrzeja Bratkowskiego oraz Elżbiety Chojny-Duch. Na ich miejsce zostaną zapewne wybrani zgłoszeni w Sejmie przez klub PiS: prof. Grażyna Ancyparowicz z Górnośląskiej Wyższej Szkoły Handlowej i Eryk Łon z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Posłowie PO zgłosili natomiast prof. Cezarego Wójcika z SGH, a kluby Nowoczesnej i PSL prof. Stanisława Gomułkę. Nie jest wykluczone, że głosowanie odbędzie się w piątek, ale wybrani niemal na pewno zostaną kandydaci PiS.
Prognozy dla polskiej gospodarki:
Autor: mb//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock