Polski Ład to jest zbiór pomysłów, jakby tu zadowolić społeczeństwo przed następnymi wyborami - ocenił we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Wojciech Warski, przedsiębiorca, ekspert Team Europe. Jak powiedział, zapowiadane zmiany w propozycji dotyczącej składki zdrowotnej nie uspokoiły przedsiębiorców. - To, że obiecano, że nie będą obdzierani ze skóry po kawałku, tylko będą obdarci ze skóry trochę mniej, ale za to w jednym ruchu, absolutnie nie zmienia nastrojów - podkreślił Warski.
Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Ministerstwo Finansów pod koniec lipca opublikowało projekt ustawy podatkowej będącej częścią Polskiego Ładu. Konsultacje zakończyły się w ubiegłym tygodniu.
Składka zdrowotna - zmiany
"Rzeczpospolita" podała w poniedziałek, że rząd zdecydował się na zmiany w propozycji dotyczącej składki zdrowotnej. Zgodnie z nowym pomysłem prowadzący działalność gospodarczą mają zapłacić w przyszłym roku składkę zdrowotną 4,8 procent dochodu, a nie 9 procent, jak proponowano pierwotnie.
Wojciech Warski, przedsiębiorca, ekspert Team Europe, pytany o tę zmianę, wskazał, że rozliczający się według podatku liniowego samozatrudnieni, czy mali przedsiębiorcy, w żadnym razie nie odetchnęli z ulgą. - To, że obiecano, że nie będą obdzierani ze skóry po kawałku, tylko będą obdarci ze skóry trochę mniej, ale za to w jednym ruchu, absolutnie nie zmienia nastrojów - skomentował.
Dodał bowiem, że "cała filozofia likwidacji de facto podatku liniowego zawarta w Polskim Ładzie pozostała". Jak tłumaczył, "posługujący się podatkiem liniowym nie mogą przecież korzystać z benefitów ani kwoty wolnej, ani nie ma do nich zastosowanie podniesienie progu podatkowego".
- Podatek liniowy de facto w Polsce w tej chwili dla większości przedsiębiorców i osób zachowujących się jak przedsiębiorcy, którzy chcą sobie dorobić, zostanie zlikwidowany - wyjaśnił Warski.
Polski Ład - podatki
Wojciech Warski wskazał, że osób, które prowadzą w Polsce działalność gospodarczą, jest 1,8 miliona. - Większość z nich to są tak zwane jednoosobowe działalności gospodarcze, które często posługują się tak zwanym podatkiem ryczałtowym, natomiast około 700 tysięcy to są osoby zatrudniające innych pracowników, a więc tacy, którzy z punktu widzenia gospodarki są najcenniejsi - wskazywał. - Te 700 tysięcy osób, stanowiących swego rodzaju motor gospodarczy, ewidentnie stracą - zwrócił uwagę Wojciech Warski.
Zdaniem przedsiębiorcy zmiany podatkowe z Polskiego Ładu mogłyby zyskać poparcie, ale są dwa warunki. - Po pierwsze, te składki zdrowotne byłyby rzeczywiście związane ze zwiększaniem usług medycznych albo drugi - jeszcze może ważniejszy argument - że gdyby to było w ramach jakiejś całościowej reformy systemu podatkowego (...), to wtedy pewnie wszyscy, by powiedzieli: ok, jest ciężko, czas popandemiczny, trzeba odbudować gospodarkę, trzeba odbudować zasoby społeczne, wszyscy muszą się na to zrzucić.
Ale - jak zaznaczył Warski - "takiej reformy nie ma, Polski Ład w żadnym przypadku nie jest taką reformą, to jest zbitek różnego rodzaju pomysłów, czasami nawet i korzystnych, dobrych, ale one nie tworzą żadnej wspólnej idei". - To jest zbiór pomysłów, jakby tu zadowolić społeczeństwo przed następnymi wyborami - ocenił.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24