W drugi próg podatkowy wpadają osoby o relatywnie coraz niższych płacach - wskazał Aleksander Łaszek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju. Jak dodał, obecnie, by załapać się na wyższą stawkę wystarczą miesięczne dochody przekraczające "niewiele ponad 1,5-krotność przeciętnego wynagrodzenia". Wedle dotychczasowych wyjaśnień resortu finansów w ministerstwie nie trwają prace dotyczące podwyższenia drugiego progu podatkowego.
"Po 13 latach bez indeksacji drugi próg podatkowy zmienił swój charakter. Gdy wprowadzono 2 progi w 2008, by załapać się na wyższą stawkę trzeba było zarabiać prawie 3-krotność przeciętnego wynagrodzenia, ale teraz dochody niewiele ponad 1,5 krotność już się tam łapią" - czytamy we wpisie Aleksandra Łaszka, głównego ekonomisty Forum Obywatelskiego Rozwoju.
W ocenie byłego wicepremiera i ministra finansów Leszka Balcerowicza (założyciela FOR) "to jest niewidoczny dla wielu element podwyżki podatków". "Jego dolegliwość rośnie wskutek inflacji-prezentu od Glapińskiego z NBP. Rosnące ceny prowadzą bowiem do wzrostu nominalnych płac, co dodatkowo wpędza więcej osób w wyższy próg PIT" - wyjaśnił były wicepremier.
"Wzorowa współpraca PiS- rządu i PiS-NBP" - skomentował Balcerowicz, który w latach 2001-2007 był także prezesem banku centralnego.
Drugi próg podatkowy
Osoby osiągające roczny dochód wyższy niż 85 528 zł rozliczają PIT w ramach drugiego progu podatkowego. W tym przypadku stawka podatku dochodowego od osób fizycznych wynosi 32 procent. Stawka 32 procent dotyczy tylko tej części dochodów, które przekraczają granicę pierwszego progu, czyli 85 528 zł. Do tej kwoty obowiązuje pierwszy próg podatkowy - 17 procent.
W drugim progu w 2009 roku było 387 295 osób, czyli 1,59 procent wszystkich podatników. Dla porównania w 2018 roku (ostatnie dostępne dane) ta liczba wzrosła do - 1 041 298 osób, czyli 4,06 procent podatników.
W związku z tym pojawiają się pytania o aktualizację drugiego progu podatkowego. Interpelację poselską w tej sprawie skierowała do Ministerstwa Finansów posłanka Katarzyna Osos z Koalicji Obywatelskiej. Parlamentarzystka zapytała m.in., "czy Ministerstwo Finansów ma jakiekolwiek plany aktualizacji wysokości kwoty II progu podatkowego - niezmienianej od 2009 roku".
Odpowiedzi z upoważnienia ministra finansów w lutym udzielił podsekretarz stanu w MF Jan Sarnowski. Jak przekazał, "obecnie w Ministerstwie Finansów nie toczą się prace nad aktualizacją wysokości kwoty II progu podatkowego".
Sarnowski wskazał, że w rozliczeniu podatku PIT za 2020 rok próg 85 528 zł odpowiada przychodom w wysokości 102 594 zł rocznie i 8459,50 zł miesięcznie. "Próg w wysokości 85 528 zł odnosi się do podstawy opodatkowania, czyli przychodów pomniejszonych o koszty uzyskania przychodów, składki na ubezpieczenia społeczne oraz inne 'fakultatywne' odliczenia od dochodu (np. z tytułu darowizn, wydatków rehabilitacyjnych, czy funkcjonującej na zasadzie praw nabytych tzw. ulgi odsetkowej)" - wyjaśnił wiceminister.
Jak zauważył, zdecydowana większość podatników (ponad 95 proc.) płaci podatek według najniższej stawki podatku. "Jednocześnie efektywna stawka podatku dla drugiego przedziału skali podatkowej wahała się w latach 2009–2018 od 16,17 proc. do 15,31 proc. (w 2018 r. wyniosła 15,54 proc.). Z kolei efektywna stawka podatku ogółem, czyli zarówno dla pierwszego, jak i drugiego przedziału skali podatkowej, nie przekracza wartości 9 proc. (w 2018 r. wyniosła 8,8 proc.).
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock