Opinia rzecznika Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) grozi poważnym kryzysem makroekonomicznym, rząd i Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) muszą zastanowić się, jak temu zapobiec - uważa prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys.
- Interpretacja TSUE grozi poważnym kryzysem makroekonomicznym, ponieważ zgodnie z szacunkami KNF takie rozwiązanie to jest ponad 200 miliardów złotych, które na koniec musieliby zapłacić wszyscy podatnicy. Kilka banków znalazłoby się w bardzo trudnej sytuacji i musiałoby być ratowane naszymi pieniędzmi. Dlatego uważam, że nie jest sprawiedliwe społeczne obciążanie kosztami tego rozwiązania wszystkich podatników i traktowanie ich w sposób uprzywilejowany względem kredytobiorców w złotych - powiedział Borys.
Prezes PFR o opinii rzecznika TSUE
- Zakładam, że rząd i KNF musi przenalizować wypowiedzi rzecznika TSUE i zastanowić się jakie rozwiązanie jest możliwe, po to aby zapobiec takiemu kryzysowi makroekonomicznemu w Polsce. Niekorzystny wpływ tego typu wypowiedzi na polską gospodarkę już widać po kursie złotego, który się osłabił, widać po spadku (kursów - red.) banków. Pomijam kwestię, że wszystkie banki, które byłyby obciążone takimi kosztami nie byłyby w stanie finansować wzrostu akcji kredytowej, czyli finansować de facto gospodarki. Konsekwencje byłyby bardzo poważne i zapłacilibyśmy za nie wszyscy - dodał.
Według Borysa, sprawiedliwym społecznie rozwiązaniem jest to, by kredytobiorcy złotowi i walutowi byli zrównani w prawach, tzn. żeby doszło do możliwości przewalutowania kredytów FX, według wcześniejszych propozycji KNF. Jego zdaniem koszty takiego rozwiązania byłyby do udźwignięcia przez sektor bankowy.
Opinia rzecznika TSUE
W czwartek rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE, Anthony Michael Collins, podał, że po uznaniu umowy kredytu hipotecznego za nieważną ze względu na nieuczciwe warunki konsumenci mogą dochodzić względem banków roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych.
Bank nie może dochodzić względem konsumenta roszczeń wykraczających poza zwrot przekazanego kapitału kredytu i zapłatę odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty.
Rzecznik podał, że do sądów krajowych należy ustalenie, w oparciu o prawo krajowe, czy konsumenci mają prawo dochodzić tego rodzaju roszczeń oraz, jeżeli tak jest, rozstrzygnięcie o ich zasadności.
Rzecznik generalny stwierdził, że argument dotyczący stabilności rynków finansowych w Polsce jest pozbawiony znaczenia w kontekście wykładni dyrektywy 93/13, której celem jest przede wszystkim ochrona interesów konsumentów.
Czytaj więcej: Jest opinia rzecznika TSUE w sprawie kredytów frankowych >>>
Źródło: PAP