Gospodarka polska wytrzyma wszelkie rozwiązania dotyczące kredytów frankowych – ocenił premier Mateusz Morawiecki. Zaznaczył, że powinno być ono jak najbardziej sprawiedliwe dla wszystkich stron.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki był pytany, czy rząd przygotowuje się na negatywne scenariusze związane z ewentualną koniecznością przewalutowania kredytów frankowych na dużą skalę.
- Tutaj jest relacja pomiędzy Narodowym Bankiem Polskim, Komisją Nadzoru Finansowego a sektorem bankowym. Rząd w dużo mniejszym stopniu się tym zajmuje i raczej jest obserwatorem – powiedział.
- Oczywiście chcielibyśmy, żeby rozwiązane wypracowane było jak najbardziej sprawiedliwe, sprawiedliwe dla wszystkich stron. Dla wszystkich stron, podkreślam to – zaakcentował premier. Zdaniem szefa rządu istotną rolę w całym procesie odgrywa także Komitet Stabilności Finansowej, który "bardzo wiele razy analizował ten temat i trzyma rękę na pulsie w tym obszarze".
Mateusz Morawiecki dodał, że decyzje w tej sprawie należą też do sądów. - Oczywiście niezawisłe sądy decydują to tak, jak uznają za właściwe – wskazał.
Jednocześnie w ocenie premiera "gospodarka polska oczywiście wytrzyma wszelkie rozwiązania". - Ale tutaj polegamy - jako rząd - na Komisji Nadzoru Finansowego, na Narodowym Banku Polskim i na Komitecie Stabilności Finansowej, który bardzo wiele razy analizował ten temat i wiem, że trzyma rękę na pulsie w tym obszarze – wyjaśnił Morawiecki.
Kredyty frankowe
Pod koniec 2020 roku przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Jacek Jastrzębski zaproponował bankom, by przedstawiły klientom atrakcyjne dla nich warunki ugód, które byłyby dla klientów banków realną alternatywą do ścieżki sądowej. Według propozycji szefa KNF klienci banków mogliby się rozliczać z bankami tak, jak gdyby ich kredyty od początku były kredytami złotowymi, oprocentowanymi według odpowiedniej stopy WIBOR powiększonej o marżę.
Prezes NBP Adam Glapiński wskazał w trakcie niedawnej wideokonferencji, że nie ma zagrożenia dla całego sektora bankowego ze strony ugód w sprawie kredytów walutowych, a rozwiązania dotyczące tych kredytów muszą eliminować ryzyko dla całego sektora.
Zdaniem Glapińskiego, "niewłaściwe byłoby, gdyby kredytobiorcy walutowi nagle znaleźli się w sytuacji uprzywilejowanej wobec kredytobiorców złotowych". - To byłoby fatalne – ocenił. Jednocześnie Adam Glapiński zwracał uwagę, że na razie nie ma żadnej konkretnej propozycji banków, do której NBP mógłby się odnieść.
Z kolei na 25 marca wyznaczono posiedzenie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w sprawie zagadnień prawnych dotyczących kredytów walutowych, które powinno rozstrzygnąć najpoważniejsze kontrowersje, jakie ujawniły się na tle praktyki orzeczniczej w kwestii kredytów walutowych, w szczególności kredytów frankowych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock