"Bomba podłożona pod polską gospodarkę". Debata o pomocy dla frankowiczów

"Najstabilniejsza waluta w świecie". Trwa debata o pomocy dla frankowiczów
"Najstabilniejsza waluta w świecie". Trwa debata o pomocy dla frankowiczów
TVN24 BiS
"Najstabilniejsza waluta w świecie". Trwa debata o pomocy dla frankowiczówTVN24 BiS

- Frank przez 25 lat był najstabilniejszą walutą w świecie - mówił podczas czwartkowej debaty w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. - Udzielenie kredytów walutowych przez polskie banki w ostatnich kilkunastu latach realnie pomogło wybudować, setkom tysięcy osób własne cztery kąty - dodał.

W Kancelarii Prezydenta trwa debata pt. "Bezpieczne rozwiązanie problemu kredytów walutowych" z udziałem min. Macieja Łopińskiego z Kancelarii Prezydenta RP, przedstawicieli organizacji zrzeszających kredytobiorców, instytucji publicznych i bankowców.

Czytaj o nowych propozycja Kancelarii Prezydenta ws. pomocy frankowiczom.

"Najstabilniejsza waluta"

Jako pierwszy głos w dyskusji zabrał Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. - Udzielenie kredytów walutowych przez polskie banki w ostatnich kilkunastu latach realnie pomogło wybudować setkom tysięcy osób własne cztery kąty. Był to ogromny impuls dla gospodarki, ogromne wpływy do budżetu, setki tysięcy miejsc pracy w warunkach braku stabilnego, wieloletniego programu rządowego budownictwa mieszkaniowego - podkreślał.

Jak jednak dodał Pietraszkiewicz, "kredytowanie w walutach kiedy brakowało i brakuje nam nadal oszczędności wewnątrzkrajowych, szczególnie długoterminowych, wiązało się z pewną przesadną ufnością klientów, inwestorów, bankowców, ludzi nauki, że rozwój gospodarczy w Europie będzie przebiegał harmonijnie. A w Polsce, że w ciągu kilku lat, że wejdziemy do strefy euro".

Pietraszkiewicz podkreślał, że "frank przez 25 lat przedtem była najstabilniejszą walutą w świecie". - Nikt, ani politycy ani ekonomiści nie mogli przewidzieć i nie przewidzieli tego co wydarzy się w świecie po 2007 roku - zwracał uwagę.

- Zwracam uwagę, że kredyty walutowe były i są usługami zgodnymi z obowiązującym w Polsce prawem. Nikt tych umów nie kwestionował w przeszłości, ale gdy kurs walutowy zmienił się na niekorzyść część kredytobiorców ze zrozumiałych powodów zaczęła podważać umowy zawarte przed 2006 rokiem - przypominał.

Prezes ZBP podkreślał jednak, że "nie ma żadnego uzasadnienia i przyzwolenia społecznego na preferowanie klientów walutowych względem bardziej obciążonej i 3 razy liczniejszej grupy kredytobiorców złotowych". - O tym bardzo mocno chcemy powiedzieć, ponieważ odpowiedzialnością za ewentualne niekorzystne rozwiązania na pewno będą obarczani pomysłodawcy projektów - dodał.

"Potrzebne regulacje"

Z tym zdaniem nie zgodził się Maciej Pawlicki ze Stowarzyszenia "Stop Bankowemu Bezprawiu".

- Banki łupią nas w sposób nieprawdopodobny. I to jeszcze w wielu przypadkach wyprowadzają, zarobione tu pieniądze, do spółek matek po to, żeby wspomagać system finansowy w swoich krajach. Obywatel nie musi znać się na meandrach systemu bankowego i systemu walutowego - mówił.

- Państwo ma stworzyć takie regulacje prawne, żeby bank nie mógł oszukać obywatela - podkreślał Pawlicki.

Pawlicki: banki łupią nas w sposób nieprawdopodobny
Pawlicki: banki łupią nas w sposób nieprawdopodobnyTVN24 BiS

- Jeżeli specjalista siedział i wyjaśniał logicznie, że frank jest jedną z najbardziej stabilnych walut na świecie, więc nie ma obawy wielkiego ryzyka kursowego. To ludzie się godzili. Tylko są dwa problemy: wprowadzono ich w błąd i całe ryzyko spoczywało na nich. Na banku spoczywało w zasadzie zerowe. I tu są potrzebne zmiany - zwracał uwagę.

Zdaniem Pawlickiego kredyty powinny być "spłacane po kursie według którego były brane, bo na takie warunki ludzie się godzili. I to też powinno być ryzyko bankowe".

- Długo drogę przeszliśmy przez te kilkanaście miesięcy, jeszcze niedawno osoby zgromadzone na tej sali mówiły, że problem nie istnieje. Myślę, że dzisiaj nikt poważny już o tym nie mówi. Widzimy ogrom tego problemu zarówno społeczny, finansowy, etyczny, prawny ale i przede wszystkim gospodarczy. Ogromne zagrożenie systemowe dla polskiej gospodarki trwania tej bomby podłożonej pod polską gospodarkę. Nie możemy dłużej trwać w tym stanie - podkreślał przedstawiciel Stowarzyszenia "Stop Bankowemu Bezprawiu".

"1000 plus Banki dla gospodarki"

Przedstawiciele frankowiczów opracowali program "1000 plus Banki dla gospodarki", którego założenia przedstawiała mec. Barbara Garlacz.

- To jest koncepcja, w której każdy wychodzi wygrany. Banki nie odnotowują jednorazowej straty. Banki rozkładają koszty przewalutowania w czasie. Klienci otrzymują pełną kompensację nadpłaconych rat, państwo bierze na siebie odpowiedzialność organizacyjną. Gospodarka na tym zyskuje - wyjaśniała.

Zapewniała, że "w relacji bank-klienci nic się nie zmienia".

- Banki mają w aktywach taką samą wartość kredytów, jak do tej pory. Nie ma żadnego przeszacowania wartości tych kredytów. Klienci płacą, jak do tej pory. Ci którzy płacili w walucie CHF płacą w walucie CHF. Ci którzy płacili w walucie PLN zaczynają spłacać po kursie średnim NBP, a zatem klienci spłacają część legalną, według kursu z dnia udzielenia i część nielegalną, czyli nadwyżkę indeksacyjną. Co miesiąc banki tę część nielegalną nadwyżek indeksacyjnych, sumę którą otrzymają od klientów przekazują do specjalnego funduszu państwowego. Jest to fundusz kompensacyjny - wyjaśniała.

Barbara Garlacz o 1000 plus
Barbara Garlacz o 1000 plusTVN24 BiS

Jak dodała, "jednocześnie na mocy oddzielnej ustawy klientom zostaje przyznane prawo do otrzymania zwrotu tej nielegalnej nadwyżki indeksacyjnej. Jest to wierzytelność wobec banków. Ale zwrot nie następuje przez banki, tylko klient składa do funduszu kompensacyjnego deklarację na podstawie, której sprzedaje tą wierzytelność do funduszu kompensacyjnego w zamian za wynagrodzenie miesięczne, w postaci zapłaty tej nadwyżki indeksacyjnej".

- O ile bank dokona wpłaty składek na rzecz funduszu, wierzytelność, którą fundusz przejął wobec banku zostaje umorzona - podsumowała Barbara Garlacz.

Wróciła pańszczyzna?

Marek Niechciał, prezes UOKiK, powiedział, że pomysł, który ma być wprowadzony musi rozwiązywać całość problemu. - Teraz mamy takie ryzyka, które mogą się pojawić, a które wydają nam się teraz niemożliwe. Wyobraźmy sobie, że Chińczycy budują kolejne wyspy z betonu na Pacyfiku i mamy franka nie za 4 zł, ale za 6-8 zł. Pytanie brzmi, czy propozycja ZBP rozwiąże ten problem - mówił Niechciał. - Osoby zadłużone chcą zmienić mieszkania, bo powiększyły im się rodziny. Ale jak popatrzymy na ich sytuację to przypomina mi się sytuacja chłopa pańszczyźnianego, który był przywiązany do ziemi. Te osoby nie mogą zmienić miejsca, w którym mieszkają, czy zmienić pracy. Pytanie brzmi: jakimi oni są obywatelami, skoro ich swoboda przemieszczania się jest ograniczona? - dodał prezes UOKiK Zaznaczył, że z drugiej strony nie może być tak, że przez zaproponowane rozwiązanie ucierpi cały system bankowy. - Zamiast kilkudziesięciu banków zostaną trzy, które będą mogły się zmówić i w innych fragmentach rynku nadużywać swojej pozycji. Gdy banków będzie mniej, to ucierpią też konsumenci, bo będzie mniejsza konkurencja. Rozwiązanie musi być całościowe, a nie tylko dotyczące jakiegoś fragmentu i nie może generować jeszcze większych problemów niż teraz mamy - podkreślił Niechciał.

Marek Niechciał, prezes UOKiK
Marek Niechciał, prezes UOKiKTVN24 BiS

Trzy ryzyka

Wiceprzewodniczący KNF Lesław Gajek przypomniał, że nadzór był zawsze bardzo sceptycznie nastawiony do kredytów w walutach obcych. Wśród powodów wymieniał m.in ryzyko kursowe. - To przekłada się na ryzyko kredytowe klienta i jeżeli dotknie znaczną liczbę klientów to może być problem ze stabilnością banku. A jeżeli to będzie duży bank lub wiele banków, to może być problem systemowy dla całego sektora i całej gospodarki - wyjaśniał. Drugi powód - według Gajka - to kwestia finansowania portfeli. W latach 2008-2009 NBP przygotował specjalną linie kredytową do finansowania tych portfeli, obawiając się tego, że matki-banki nie będą chciały z różnych powodów dostarczyć takiego finansowania. Wtedy to ryzyko zmaterializowało się w znikomym stopniu, ale takie ryzyko istnieje - stwierdził wiceprzewodniczący KNF. Trzeci powód dotyczy kwestii makroekonomicznej związanej z finansowaniem przede wszystkim rynku nieruchomości. - 10 lat temu dość powszechny był pogląd wśród ekonomistów, że skoro mamy problemy z oszczędnościami zbiorowymi wewnątrz kraju, to sięgnijmy do oszczędności zagranicznych. Te oszczędności były tanie, dużo tańsze niż oszczędności krajowe. Wobec tego wydawało się, że można tanio sfinansować wielką akcję rozwoju nieruchomości. Z tym związane jest ryzyko napompowania bąbla na rynku nieruchomości i poważnego kryzysu w sektorze finansowym jak i w całej gospodarce - tłumaczył Gajek.

Wiceprzewodniczący KNF Lesław Gajek
Wiceprzewodniczący KNF Lesław GajekTVN24 BiS

Ludzkie tragedie

Agnieszka Wachnicka z Biura Rzecznika Finansowego opowiadała, że problematyka kredytów walutowych stanowi bardzo istotny odsetek skarg, które wpływają do Rzecznika Finansowego. - Jest to również istotny problem społeczny, nie tylko w wymiarze finansowym, ale i wymiarze poza finansowym. Często stoją za tym indywidualne, ludzkie tragedie i tego również doświadczamy w skargach, które do nas wpływają - zaznaczyła.

Agnieszka Wachnicka z Biura Rzecznika Finansowego
Agnieszka Wachnicka z Biura Rzecznika FinansowegoTVN24 BiS

Autor: mb/gry / Źródło: TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Administracja Donalda Trumpa chce zawrzeć w ciągu 90 dni 90 umów handlowych - podał Reuters. Zdaniem ekspertów nie będzie to łatwe zadanie, a według niektórych "nie ma szans", by się powiodło.

"Szef będzie głównym negocjatorem"

"Szef będzie głównym negocjatorem"

Źródło:
Reuters

Producenci oliwy z oliwek z Hiszpanii przyspieszają eksport towarów do USA przed wejściem w życie ceł prezydenta Donalda Trumpa - podał Reuters.

Zdążyć przed Trumpem. "Zwiększają zamówienia"

Zdążyć przed Trumpem. "Zwiększają zamówienia"

Źródło:
PAP

Ani USA, ani Chiny nie chcą zaoferować czegoś trwałego w zamian za tymczasowe ustępstwa - stwierdził Qiheng Chen, ekspert instytutu Asia Society (AS). Dodał, że możliwe jest "miniporozumienie", ale "wielki pakt pozostaje nieuchwytny".

"Wielki pakt pozostaje nieuchwytny"

"Wielki pakt pozostaje nieuchwytny"

Źródło:
PAP

Coraz więcej domów w Hiszpanii kupują Polacy - podał dziennik gospodarczy "Expansion", przy czym powołał się na dane Stowarzyszenia Rejestratorów. Zainteresowanie hiszpańskim rynkiem nieruchomości widać także wśród obywateli innych krajów Europy Wschodniej.

Polacy "szukają bezpiecznego miejsca". Duży wzrost

Polacy "szukają bezpiecznego miejsca". Duży wzrost

Źródło:
PAP

Na Balearach kryzys mieszkaniowy odwrócił procesy migracyjne. Mieszkańcy hiszpańskich wysp przeprowadzają się na kontynent - alarmuje dziennik "La Vanguardia". Podkreśla, że populacja na archipelagu rośnie tylko dzięki obcokrajowcom.

Kryzys na popularnych wyspach. "Zaczyna wypychać mieszkańców"

Kryzys na popularnych wyspach. "Zaczyna wypychać mieszkańców"

Źródło:
PAP

Zakaz kupowania nieruchomości przez podmioty zagraniczne, których kraj prowadzi wojnę napastniczą i może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa - to wynika z ustawy, którą przyjął fiński parlament. W praktyce zakaz ma dotyczyć Rosjan i rosyjskich firm.

Nie chcą sprzedawać nieruchomości Rosjanom. Jednogłośna decyzja

Nie chcą sprzedawać nieruchomości Rosjanom. Jednogłośna decyzja

Źródło:
PAP

Urzędnicy USA i Ukrainy spotkali się w piątek w sprawie umowy dotyczącej zasobów mineralnych. Perspektywy przełomu w negocjacjach są jednak nikłe - podał Reuters. Podkreślił przy tym "antagonistyczną" atmosferę spotkania.

Nowe żądania Waszyngtonu. "Negocjacje są niemal wrogie"

Nowe żądania Waszyngtonu. "Negocjacje są niemal wrogie"

Źródło:
PAP

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się w Nowym Jorku na Manhattanie. To Piąta Aleja - wynika z najnowszego badania firmy doradczej Savills.

110 tysięcy za metr. To najdroższa ulica świata

110 tysięcy za metr. To najdroższa ulica świata

Źródło:
PAP

W obliczu wysokich rachunków za prąd wiele osób zastanawia się, czy inwestycja w panele fotowoltaiczne się opłaca. Wątpliwości mają związek między innymi z obowiązującą od trzech lat formą rozliczeń - net-billingiem. Zapytaliśmy ekspertów, czy inwestycja we własną energię ze słońca obecnie się opłaca.

Czy fotowoltaika się opłaca? "Istnieje wiele pułapek"

Czy fotowoltaika się opłaca? "Istnieje wiele pułapek"

Źródło:
tvn24.pl

Setki lotów w Pekinie odwołano z powodu silnych wiatrów. Zamknięto również liczne atrakcje turystyczne. Media przestrzegają, że osoby o wadze poniżej 50 kg mogą "zostać zdmuchnięte".

Setki lotów w Pekinie odwołano przez wiatr

Setki lotów w Pekinie odwołano przez wiatr

Źródło:
PAP

Kandydatki i kandydaci na prezydenta RP podczas piątkowej debaty w Końskich byli pytani między innymi, czy zgodziliby się na podwyżkę podatków w sytuacji narastającego zagrożenia bezpieczeństwa oraz czy podpisaliby ustawę o obniżce składki zdrowotnej. Trzecie pytanie dotyczyło zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw.

Podwyżka podatków, obniżka składki. Odpowiedzi na debacie

Podwyżka podatków, obniżka składki. Odpowiedzi na debacie

Źródło:
tvn24.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 230 milionów złotych. W Polsce odnotowano wygraną czwartego stopnia. Oto liczby, które wylosowano 11 kwietnia 2025 roku.

Wyniki losowania Eurojackpot

Wyniki losowania Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

Irlandzka Komisja do spraw Ochrony Danych (DPC) wszczęła dochodzenie w sprawie wykorzystania danych osobowych użytkowników z Unii Europejskiej do trenowania modelu sztucznej inteligencji (AI) na kontrolowanej przez Elona Muska platformie X - ogłoszono w piątek w komunikacie.

Gigant na celowniku. Wszczęto dochodzenie

Gigant na celowniku. Wszczęto dochodzenie

Źródło:
PAP

- Jeśli zapadnie decyzja o unijnym zakazie eksportu polskiego drobiu z niektórych obszarów naszego kraju, to mówimy o gigantycznych stratach dla sektora drobiarskiego - ocenił przewodniczący Krajowej Federacji Hodowców Drobiu i Producentów Jaj Paweł Podstawka.

Branża ostrzega: straty będą gigantyczne

Branża ostrzega: straty będą gigantyczne

Źródło:
PAP

Niektóre obszary w województwach: kujawsko-pomorskim, łódzkim, mazowieckim, warmińsko-mazurskim i wielkopolskim zostaną objęte "środkami nadzwyczajnymi" w związku z ryzykiem rozprzestrzeniania się wirusa ptasiej grypy. Komisja Europejska zdecyduje o tym w przyszłym tygodniu - poinformowała rzeczniczka KE Eva Hrnczirzova.

Bruksela wprowadzi w Polsce "środki nadzwyczajne"

Bruksela wprowadzi w Polsce "środki nadzwyczajne"

Źródło:
PAP

Świąteczne wyjazdy mogą być tańsze - prognozują analitycy Refleksu. W przyszłym tygodniu średnie ceny litra benzyny 95 powinny się kształtować na poziomie 5,88-5,93 złotego, oleju napędowego 5,96-6,01 złotego, a autogazu - 3,07-3,10 złotego.

Rachunki za paliwo mogą być niższe

Rachunki za paliwo mogą być niższe

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o rynku pracy i służbach zatrudnienia - poinformowała w piątek Kancelaria Prezydenta RP. Regulacja zakłada reformę urzędów pracy, między innymi podniesienie zasiłku dla bezrobotnych i ułatwienia w podnoszeniu kwalifikacji zawodowych.

Zmiany w zasiłku dla bezrobotnych. Podpis prezydenta

Zmiany w zasiłku dla bezrobotnych. Podpis prezydenta

Źródło:
PAP

Beko Europe ogłosiło w piątek finalizację umowy sprzedaży łódzkiej fabryki Verpol, produkującej komponenty plastikowe. W maju zakład trafi w ręce tureckiej Grupy Mefa. Dzięki transakcji 250 pracowników fabryki zachowa pracę na niezmienionych warunkach.

Fabryka w Łodzi sprzedana. Wiadomo, co z pracownikami

Fabryka w Łodzi sprzedana. Wiadomo, co z pracownikami

Źródło:
PAP

Telefony, laptopy, tablety, smartwatche mogą wkrótce stać się znacznie droższe w USA. Wszystko przez amerykańskie cła nałożone na towary importowane z Chin. W przypadku najnowszego iPhone'a podwyżka może sięgnąć nawet 67 procent, co oznacza wzrost urządzenia o 800 dolarów.

Cena może skoczyć o ponad 60 procent

Cena może skoczyć o ponad 60 procent

Źródło:
CNN, BBC

Trzynastą emeryturę, jeszcze przed Wielkanocą, otrzyma blisko siedem milionów emerytów. Łączna wartość świadczeń przyznanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych przekroczyła już 13 miliardów złotych brutto.

Dodatkowe pieniądze jeszcze przed świętami. Terminy

Dodatkowe pieniądze jeszcze przed świętami. Terminy

Źródło:
PAP