Aż 1,1 miliarda płatności kartami wykonali Polacy w drugim kwartale 2018 roku - wynika z najnowszych danych Narodowego Banku Polskiego. To wzrost o 20 procent w porównaniu do analogicznego okresu przed rokiem. Wprawdzie papierowy pieniądz nie daje za wygraną, a kwota wypłacana z bankomatów wciąż jest wyższa niż ta, jaką wydajemy płacąc kartami, to jednak zdaniem eksperta Jarosława Sadowskiego "królowanie gotówki skończy się już na początku przyszłego roku".
Główny analityk Expandera podkreślił, że coraz łatwiej jest płacić w Polsce kartą. Stale rośnie bowiem liczba sklepów i punktów usługowych, które akceptują tego typu płatności.
Według najnowszych danych NBP mamy już w Polsce ponad 700 tysięcy terminali płatniczych, co oznacza, że ich liczba wzrosła aż o 20 procent w porównaniu do poziomu sprzed roku.
Aż 99 procent z nich, czyli niemal wszystkie, pozwalają dokonać płatności zbliżeniowych. Dzięki temu jesteśmy wiceliderem w Europie pod względem popularności tego rodzaju płatności. Według MasterCard udział płatności zbliżeniowych w transakcjach kartami wynosi w Polsce 85 procent. Wyprzedzają nas jedynie Czechy (93 procent). Jesteśmy więc lepsi na przykład niż Szwedzi (12 procent), czy Niemcy (15 procent).
Zdaniem Sadowskiego "wciąż mamy jednak jeszcze trochę do zrobienia pod względem wymiany kart".
"W funkcję płatności zbliżeniowych wyposażonych jest 32,8 mln kart, podczas gdy wszystkich mamy 40,2 mln. Nie licząc kart wirtualnych, służących tylko do płacenia w internecie, do wymiany pozostało 6,6 mln kart" - zwrócił uwagę analityk.
Królowanie gotówki się kończy
Co ważne, mimo że liczba płatności bezgotówkowych wzrosła o 20 procent i że mamy o 20 procent więcej terminali płatniczych, to królową wciąż pozostaje jednak gotówka.
Wartość wypłat, których dokonaliśmy w drugim kwartale, to 103 mld zł. Dla porównania płatności bezgotówkowych wykonaliśmy na 76 mld zł. Zdaniem Jarosława Sadowskiego 2018 rok będzie jednak prawdopodobnie ostatnim, w którym wartość wypłacanej gotówki przewyższa łączną kwotę płatności dokonywanych kartami.
W przyszłym roku po raz pierwszy wydamy za pomocą kart więcej niż wypłacimy w gotówce. Z drugiej strony, mimo że znaczenie gotówki szybko spada, to raczej nie zniknie ona zupełnie. W drugim kwartale przybywało wręcz miejsc, w których można ją wypłacić. Po pierwsze niespodziewanie pojawiło się 97 nowych bankomatów. Wcześniej ich liczba powoli, ale systematycznie spadała.
"Po drugie bardzo szybko przybywa sklepów wyposażonych w terminal płatniczy, który umożliwia nie tylko przyjęcie płatności, ale również wypłacenie klientowi gotówki. Takich terminali jest już 225 tysięcy, czyli o 40 procent więcej niż przed rokiem" - wyjaśnił Sadowski.
Dużo chętniej płacimy kartą za granicą
Jak czytamy w raporcie firmy Expander, w drugim kwartale wykonaliśmy prawie o połowę, bo o 49 procent, więcej niż przed rokiem płatności kartami za granicą.
Nie chodzi jednak tylko o Polaków płacących kartami na zagranicznych wakacjach. Jako transakcje zagraniczne traktowane są również takie, gdy ktoś będąc w Polsce dokona zakupów w zagranicznym sklepie (zwykle internetowym).
Dynamiczny wzrost liczby transakcji obserwujemy w obu tych typach płatności. Tych faktycznie dokonanych za granicą było o 43 procent więc niż przed rokiem, a wykonanych w zagranicznych sklepach internetowych o 54 procent.
Wyższy limit
"Planowo nowy limit ma zacząć obowiązywać w trzecim kwartale 2019 roku" - poinformował tvn24bis.pl Adrian Kurowski, dyrektor Visa w Polsce.
W maju zgodę od NBP-u na podwyższenie do 100 złotych limitu płatności zbliżeniowych bez podawania kodu PIN otrzymało Mastercard. Organizacja przewiduje, że zmiana ta nastąpi nie wcześniej, niż w drugim kwartale 2019 roku.
Aktualnie obowiązujący limit płatności zbliżeniowych bez PIN, w wysokości 50 zł, został ustalony w 2007 roku i należy do najniższych w Europie.
Autor: mb//dap / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock