Gorsze od oczekiwań dane z japońskiego przemysłu. W lipcu zamówienia na maszyny - będące prognostykiem wydatków firm przez najbliższe pół roku - spadły o 9,3 procent wobec czerwca. Ich wartość wyniosła 7,2 miliarda dolarów, a to najmniej od kiedy gromadzone są te dane - czyli od 22 lat.
Analitycy oczekiwali, że wskaźnik spadnie o 3,5 procent, po tym, jak w czerwcu wzrósł po raz pierwszy od 4 miesięcy. Czerwcowy wzrost - aż o 9,7 procent - wynikał głównie z jednorazowego zamówienia na wyposażenie elektrowni jądrowej.
Według analityków, dane studzą optymizm dotyczący prognozowanych wzrostów w japońskiej gospodarce i świadczą o tym, że firmy w tym kraju jeszcze nie rozbudowują parku maszynowego. Rząd w Tokio w sierpniu ogłosił, że Japonia wyszła już z najdłuższej od II Wojny Światowej recesji.
Oprócz zamówień w przemyśle, w Japonii mocno spadły też ceny hurtowników. W sierpniu osunęły się one rok do roku o 8,5 procent - tyle samo, co w lipcu. Według analityków oznacza to pogłębienie deflacji cen konsumpcyjnych, a co za tym idzie, zapowiada kontynuację polityki bardzo niskich stóp Banku Japonii.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24