Według 60 proc. sklepów internetowych dystrybutorzy dalej narzucają im niekorzystne warunki cenowe, aby nie sprzedawały zbyt tanio - podaje rp.pl.
Z ankiety przeprowadzonej przez porównywarkę Nokaut.pl wśród 535 sklepów wynika, że blisko 60 proc. z nich zetknęło się ze zjawiskiem ustalania cen przez producentów. Dotyczy to przede wszystkim sklepów oferujących produkty z kategorii takich jak dom i ogród, sport, sprzęt elektroniczny czy artykuły dla dzieci. 73 proc. sprzedawców, którzy spotkali się ze zjawiskiem zmowy cenowej zadeklarowało, że gdyby nie naciski ze strony dystrybutorów, obniżyliby ceny o co najmniej 5 proc.
Prawie 60 proc. sklepów deklaruje obniżenie cen od 5 do 15 proc. w przypadku gdyby całkowicie swobodnie mogły kształtować swoją politykę handlową.
Dystrybutor jak mafioso
Najczęściej wymienianymi problemami, z którymi spotykały się sklepy ze względu na oferowanie produktów - według dystrybutorów - zbyt tanio to problemy z dostawą (36 proc. odpowiedzi), ostrzeżenia od dostawców i zarzuty od sklepów tradycyjnych (13 proc.), gorsze warunki u dostawcy, np. brak rabatów (także 13 proc.) i zakaz używania zdjęć produktów wskazywany przez 5 proc.
Dystrybutorzy walczą w ten sposób z e-sklepami, ponieważ dzięki niskim cenom stają się zbyt mocną konkurencja dla tradycyjnych placówek, w których ciągle generowana jest większość obrotów. E- handel odpowiada bowiem tylko za ok 3 proc. sprzedaży detalicznej. Choć takie praktyki zgodnie z niedawnymi dyrektywami unijnymi są sprzeczne z prawem, to jednak wielu dystrybutorów ciągle je stosuje.
Źródło: rp.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu