Tesco, największy z brytyjskich supermarketów, zabrania klientom noszenia w czasie zakupów piżam i kapci. Sklep twierdzi, że za komfort jednych klientów sklep płaci utratą innych, zbulwersowanych niedbałością stroju robiących zakupy.
W Wielkiej Brytanii coraz więcej osób przychodzi do sklepu w piżamach. Inni klienci z tego powodu czują się skrępowani - tłumaczą przedstawiciele marketu w Cardiff.
Zawstydzenie, zmieszanie
W rozmowie dla BBC jeden z pracowników Tesco podkreśla: - Aby nasi klienci odwiedzając supermarket w Cardiff nie czuli zażenowania, zwracamy się z ogromna prośbą, żeby wychodząc do marketu upewnić się że nie mamy na sobie piżamy lub bamboszy. Tym samym, chciałbym podkreślić, że nie chcemy narzucać konkretnego sposobu ubierania się. To po prostu nie wypada.
Jak dotąd, nie odnotowano żeby inne sklepy tej sieci wprowadziły podobne zaostrzenia.
Plakat z oświadczeniem, że klienci w piżamach nie są mile widziani został umieszczony tuż przy wejściu do sklepu w Cardiff.
Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: TVN24