Inwestorzy liczą, że zarobią na debiucie PZU, ale największym wygranym jest bez wątpienia Eureko - mówił w TVN CNBC Biznes Andrzej Mikosz, były minister skarbu i uczestnik ubiegłorocznych negocjacji rządu ze spółką. - To rachunek za głupotę rządu polskiego w 2000 roku.
Eureko na zakup akcji PZU wydało w sumie około miliarda 350 milionów euro. A z wypłaty dywidendy i dzisiejszego debiutu otrzyma - według szacunków - ponad 2,5 miliarda euro, zachowując pakiet akcji wart niecały miliard euro. To złoty interes, czego - jak relacjonuje Mikosz - nie ukrywali przedstawiciele Eureko w czasie ubiegłorocznych negocjacji.
- W 2009 został wyznaczony Polsce rachunek za głupotę rządu polskiego w 2000 roku - mówił wiceminister, który w negocjacjach uczestniczył. - W rozmowie podczas nocnych negocjacji z Eureko jeden z członków zarządu powiedział do mnie: "To była głupota ze strony polskiego rządu, ale to była life time oportunity - to, co polski rząd zrobił w 2000 roku".
A co zrobił?
Decyzję o sprzedaży akcji PZU holenderskiej spółce podjął rząd Jerzego Buzka w 1999 r. Konsorcjum Eureko i obecnego Banku Millennium otrzymało wtedy 30 proc. akcji ubezpieczyciela.
W 2000 roku został zaś podpisany aneks do umowy prywatyzacyjnej. Na jego podstawie Skarb Państwa miał sprzedać Eureko kolejnych 21 proc. akcji, dając Holendrom pakiet większościowy. Ta transakcja nigdy nie doszła do skutku. Dwa lata później Eureko złożyło skargę do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego w Londynie.
10 lat sporu
Orzeczenia Trybunału z 2005 i 2007 rozstrzygnęły spór na korzyść Holendrów. Mimo tego, w październiku 2007 roku minister skarbu w rządzie PiS Wojciech Jasiński odstąpił od umowy sprzedaży z 1999 roku. Na podstawie orzeczeń trybunału Eureko zażądało więc odszkodowania w wysokości ponad 36 mld zł.
Ostatecznie ugodę zawarto dopiero w październiku 2009. W negocjacje zaangażowany był obecny minister skarbu Aleksander Grad. Za wycofanie się z arbitrażu przeciw Polsce i wyjście z PZU Eureko dostanie 4,77 mld zł w dwóch transzach.
Źródło: TVN CNBC Biznes, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES