Najwięksi akcjonariusze Goldman Sachs domagają się, by bank zmniejszył sumy bonusów dla pracowników i podzielił się częścią zysków z inwestorami - donosi "The Wall Street Journal". Bank był krytykowany za gigantyczne premie dla swych menedżerów wypłacane wtedy, gdy korzystał jeszcze z pomocy amerykańskiego rządu.
Goldman Sachs na bonusy dla pracowników, wypłacane pod koniec roku, przeznaczył 17 miliardów dolarów. Tymczasem pomoc rządowa, z której korzystał w tym czasie bank wyniosła 10 miliardów dolarów.
W dwóch ostatnich kwartałach Goldman Sachs notował ponad 3-miliardowe zyski. Akcjonariusze apelują teraz do zarządu banku, by ten podzielił się zyskiem z nimi - właśnie kosztem bonusów.
Goldman chce zatrzeć złe wrażenie
Kilka dni temu prezes Goldman Sachs przyznał, że bank brał udział w niewłaściwych działaniach, które mogły przyczynić się do wybuchu światowego kryzysu finansowego. Lloyd Blankfein, w imieniu banku, przeprosił za te działania. Zapewnił też, że żałuje, iż bank brał udział w boomie tanich kredytów, który przyczynił się do kryzysu.
Bank obiecał też przeznaczyć w ciągu pięciu lat pół miliarda dolarów na pomoc dla małych przedsiębiorstw wychodzących z recesji. Funduszem pomocy dla przedsiębiorców będzie zarządzał panel specjalistów, wśród których znalazł się słynny inwestor Warren Buffet.
Agencja Bloomberga oceniła, że Goldman chce w ten sposób zatrzeć złe wrażenie po oburzeniu jakie wywołała wiadomość, iż za bardzo dobre wyniki bank zamierza nagrodzić sowich menedżerów premiami.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia