Już tylko godziny dzielą nas od pierwszego szkolnego dzwonka. Zaraz potem każda pociecha powie: - Mamo. daj na ubezpieczenie... Rodzice zwykle - jeśli mają - dają stosowną, kilkudziesięciozłotową kwotę - i na tym ich rola się kończy. A warto sprawie przyjrzeć się dokładniej...
Warto, bo podstawowa wiedza, na temat ubezpieczenie może się przydać. Wtedy, gdy - odpukać - zdarzy się jakieś nieszczęście
Eksperci radzą, że warto zapytać: gdzie dziecko będzie ubezpieczone, jaka jest suma ubezpieczenia, i jakie są jego warunki.
Mając taką wiedzę możemy podjąć decyzję czy z niego skorzystać czy nie. Bo polisa - wbrew obiegowej opinii - ma charakter wyłącznie dobrowolny.
W żadnym wypadku nie jest to ubezpieczenie obowiązkowe, więc jeśli ktoś nie chce mieć takiej ochrony, albo ma wykupiona własna polisę - na pewno nie musi takich pieniędzy płacić. Niezależnie od tego co twierdzi osoba zbierająca w szkole ubezpieczeniowe składki.
Ubezpieczać się warto
Roczna składka szkolnego ubezpieczenia nie jest szczególnie wysoka, w większości przypadków oscyluje wokół trzydziestu złotych. Zwykle jednak nie obejmuje wszystkich zdarzeń. Jeśli dziecko np. uprawia sport poza szkołą, to raczej trzeba wykupić dodatkowe ubezpieczenie, które obejmie wypadki zaistniałe w tej sytuacji.
W standardzie umowy szkolnego ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków obejmują tylko te wypadki, które zdarzą się w trakcie standardowych zajęć szkolnych. Udział w zajęciach dodatkowych - na przykład szkolnym kole sportowym, zajęciach sportowych poza szkoła - nie podlegają ochronie z tej umowy.
W większości szkół decyzja o wyborze ubezpieczyciela już zapadała. Ostatnie słowo należy do dyrekcji placówki, które coraz częściej w tej sprawie konsultuje się z rodzicami już w czerwcu.
Wszystko zaczynają wizyty przedstawicieli firm ubezpieczeniowych. Jak się jednak pokazuje praktyka, towarzystwo ubezpieczeniowe za objęcie grupową polisą danej szkoły potrafią się jej "odwdzięczyć". Za przywilej zebrania składek od uczniów proponują szkołom albo po prostu prowizje od pobranej składki, albo darowizny rzeczowe, na przykład komputery
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES