40 milionów złotych przeznaczy Agencja Rozwoju Przemysłu dla szpitala w Gdańsku. Jest to pierwsze takie wsparcie od ARP dla zadłużonej służby zdrowia i być może zapowiedź kolejnych, mówi ministerstwo skarbu.
- Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku otrzyma 40 mln zł pożyczki ratunkowej, która będzie przeznaczona na bieżącą działalność i spłatę zobowiązań - mówi "Pulsowi Biznesu" prezes ARP Wojciech Dąbrowski.
Nie zapłacą - pod młotek
Szpital może otrzymać też dodatkową pomoc za cztery miesiące, gdy przedstawi program naprawczy, zaakceptowany przez wierzycieli. Zobowiązanie w stosunku do nich wynosi 200 milionów.
Pożyczka ma zostać spłacona w ciągu 6 miesięcy. Jej oprocentowanie wynosi 5,49 proc. Agencja udzieliła jej pod zastaw hipoteczny na majątku szpitala, weksel oraz cesję kontraktów z NFZ. Jeżeli szpital nie będzie w stanie zapłacić zobowiązania, ARP przejmie część placówki. Tak samo, jak w przypadku pomocy ARP dla zwykłych przedsiębiorstw, podkreśla Dąbrowski.
ARP uzdrowi służbę zdrowia
Agencja po raz pierwszy udziela pomocy placówce zdrowotnej. Dotąd pieniądze z odpisu prywatyzacyjnego (źródła funduszy ARP) przeznaczane były głównie dla hut, stoczni czy zakłady zbrojeniowe.
Jeżeli program pomocowy w Gdańsku odniesie sukces, podobne wsparcie uzyskają też inne zadłużone szpitale, zapowiadają Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu i Wojciech Dąbrowski z ARP.
Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: TVN24