Jaguar zapowiada wypuszczenie na rynek benzynowo-elektrycznej hybrydy na bazie modelu C-X75. Auto "do setki" ma się rozpędzać w trzy sekundy.
W Wielkiej Brytanii samochód ma kosztować 700 tysięcy funtów. Przewidziano budowę zaledwie 250 egzemplarzy, które powstaną we współpracy z zespołem Formuły 1, Williams F1.
Samochód C-X75 z gazowym napędem był pokazywany w październiku na paryskim salonie samochodowym. Ma ultra-lekką konstrukcję, a dwa elektryczne silniki mają dać mu nadzwyczajne przyspieszenie.
Na wyłącznie elektrycznym napędzie będzie w stanie pokonać 50 kilometrów, ale posiadać też będzie silnik spalinowy. Ma być zdolny do osiągania prędkości powyżej 300 kilometrów na godzinę. Jednak jego emisja poniżej 100 g CO2 na kilometr będzie jedną z najniższych w branży motoryzacyjnej.
Pojazd ma stać się flagową konstrukcją, która pozwoli firmie Jaguar Land Rover - należącej do indyjskiego koncernu Tata - prezentować się jako producent zaawansowanych technologicznie pojazdów.
- Ludzie oczekują, że Jaguar będzie innowacyjny - mówi dyrektor tej marki Adrian Hallmark.
- Jest jasne uzasadnienie biznesowe dla tego ekskluzywnego modelu - dodał, nie kryjąc, że chodzi o uzyskanie rozgłosu wokół marki.
W marcu Jaguar Land Rover ogłosił zamiar wprowadzenia 40 "znacząco nowych produktów" w ciągu najbliższych pięciu lat, co ma być wspierane planem inwestycyjnym wartości 5 miliardów funtów.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: jaguar