Krajowy Rejestr Sądowy już w pełni działa. Jak powiedział w TVN CNBC Biznes Jarosław Paszke z Ministerstwa Sprawiedliwości, system udało się uruchomić szybciej niż się spodziewano. Co więcej, udało się już nadrobić zaległości, które narosły od poniedziałkowego popołudnia, kiedy to Rejestr został wyłączony, aby uniknąć awarii.
Wyszukiwarka Krajowego Rejestru Sądowego, a więc dostęp do wszystkich jawnych dokumentów wydawanych przez polskie sądy, nie działała od wczorajszego po południa. Jak tłumaczył w TVN CNBC Biznes dyrektor Departament Informatyzacji i Rejestrów Sądowych Ministerstwa Sprawiedliwości Jarosław Paszke, nie była to jednak awaria, a planowane działanie.
- Komunikaty jakie otrzymywaliśmy przede wszystkim w czwartek po południu były tej natury, że musieliśmy podjąć działanie po pierwsze zabezpieczające informacje i poza standardowymi kopiami, które sporządzamy raz w tygodniu i raz na dobę, dokonaliśmy dodatkowej bieżącej kopi. Kopie te z uwagi na coraz bardziej pogarszające się informacje, zostały wywiezione w miejsc bezpiecznego składowania - wyjaśnił.
Natomiast w poniedziałek po południu podano, że Krajowy Rejestr Sądowy przestaje wydawać zamówione dokumenty. Nowe zlecenia były wciąż przyjmowane. Jako powód podano zagrożenie powodziowe warszawskiego Powiśla, gdzie znajduje się centralny serwer systemu.
W celach bezpieczeństwa
Teraz wszystko wróciło już do normy. Ministerstwo także wydało już oficjalny komunikat, w którym przypomina, że w związku z informacjami o sytuacji kryzysowej i możliwości przerwania w Warszawie wałów m.in. w Wawrze, Gocławiu, na Saskiej Kępie, a na drugim brzegu rzeki w rejonie Sadyby, ul. Bartyckiej i Portu Czerniakowskiego, systemy informatyczne zostały zatrzymane, a ośrodki przetwarzania danych - zabezpieczone.
"Biorąc pod uwagę rozległość ewentualnych podtopień i zalań przez falę powodziową, a także znaczenie informacji zgromadzonych w systemach KRS, RZ, NKW oraz krótki czas na reakcję - koniecznym stało się czasowe wyłączenie systemów i ich zabezpieczenie. Kopie bezpieczeństwa baz danych składowane były rutynowo i nie były zagrożone, niemniej jednak wykonano dodatkowe kopie, które zabezpieczono w sposób niestandardowy. Zgodnie z Planem Zabezpieczenia Ciągłości Przetwarzania zabezpieczono ośrodki i dyslokowano najcenniejsze elementy. Informacje na ten temat na bieżąco przekazywane były do sądów oraz na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości" - głosi komunikat resortu.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES